Przetłumacz dokładnie legendy z polskiego na niemiecki:legenda o lajkoniku i hejnale krakowskim.

Przetłumacz dokładnie legendy z polskiego na niemiecki:legenda o lajkoniku i hejnale krakowskim.
Odpowiedź

St. Marien Bugle Marienkirche, mit zwei Türmen, war ein wichtiger Ort für die Stadt.Aus der obigen, die so genannte Bugle (was auch der höchste Turmin Krakau) Stadtwache seit Jahrhunderten Trompete gab das Signalzu in der Früh und am Abend geöffnet, die Tore der Burg zu schließen. Aber nicht nur. Trompetete der Alarm aus, wenn er einen Brand oder einen nahenden Feind sah. Einmal, als die Tataren, die oft griffen die polnischen Dörfer und Städte, sie kam in Krakaubegann die Wache, um die Trompetensignal zu spielen. Zdążonoschließen Sie die Tore der Stadt, aber die Tartaren Pfeil durchbohrteseine Kehle Trompetensignal, bevor er die Melodie fertig. Zu diesem Anlass ist seit jeher eine Melodie bricht.- to jest o hejnale mariackim Und dann, eines Abends im Juni 1287 war, näherte sich TschambulTatar, völlig unbemerkt von den Stadtwachen, die Stadtmauern. Um nicht selbst aussetzen, um in der Nacht zu kämpfen, entschied Tatarzu seinem Lager in den Büschen in der Nähe der Weichselvorstädtischen Dorf namens Zwierzyniec aufschlagen. Nach einerFahrzeit müde schlief träumen von Reichtum, den sie bekommensollen am nächsten Tag in Krakau. Ihre Anwesenheit in der Zeitjedoch bemerkte włóczkowie, dessen Dorf wurde in der Nähe der Weichsel Sandbank gelegen. Wer waren włóczkowie? Sie waren Vertreter - wiślańscy Segler. Ihr Name leitet sich aus der Tatsache, dass die Schiffe schweben in der Weichsel als entweder den Fluss hinunter, oder gezogen - bis wanderte zu ihrem Quellen. Gewöhnt an harte Arbeit, fürchtete nicht die Menschen die Tataren. Bewaffnet mit schweren Ruder fiel auf die schlafenden Krieger von Asien, diein kurzer Zeit, vernichtende Niederlage erlitten. Und dann włóczkomim Kopf wit angebrochen. Jemand könnte sagen - schwere Witz.Poprzebierali in Tartar costume, beschmierte sein Gesicht mit Ruß aus dem Feuer, bestiegen ihre Pferde eingefangen und fiel wie ein Taifun nach Krakau. Es ist schwierig, in der Tat um das Grauen, das sie ihrer Ankunft verursacht haben vorstellen können. Nach einem Moment der Panik und Panik włóczkowie aber nahmen sieseine Kleider und sprach über die vorübergehenden Ereignissender Nacht. Die Bürger wurden gerettet und Jubel. Stadtrat gab ein großes Fest włóczków Ehre, und wenn die großen Fässer Bier leerSwidnica, waren der Bürgermeister von Krakau bekannt gegeben, dass diese Veranstaltung einmal im Jahr zu gedenken, ritt in die Stadt wird heftig sein tatarischen Khan führte die Prozession der Nähe von Krakau włóczków. Und so ist es immer in der Oktave vonFronleichnam, also acht Tage nach dem Fest.- a to o lajkoniku      

Legenda o Lajkoniku J. Niemiecki Wie die Legende erzählt das Jahr des Herrn 1287 erschien tatarischen Horden vor den Toren von Krakau in den Abend. Die Tataren beschlossen, in den Büschen in der Weichsel Zwierzyniec Dorf bei Krakau (heute Teil von Krakau) zu schlafen, auf die Dämmerung und Morgen Angriff die Stadt zu warten. Sie bemerkten ihre włóczkowie - wiślańscy Matrosen, die, bewaffnet mit Schaufeln Tataren den schlafenden im Nu Beat Horde überrascht angegriffen. Nach seinem Sieg in den Köpfen der Gedanke dämmerte Sparren. In Kostümen und eroberte Tartar ritt im Galopp in die Stadt in Panik zu geraten. Die Einwohner von Krakau sah rauschenden Horde von asiatischen Krieger flohen in Panik und das Schlimmste erwartet. Als sie auszog Kleidung włóczkowie regierte in einem Gefühl der Erleichterung und Freude. Der Rat der Stadt eine formelle Abendessen zu Ehren der heldenhaften Verteidiger der Burg, und der Bürgermeister von Krakau bekannt gegeben, dass zu diesem Anlass einmal im Jahr in octawę der Stadt Corpus Christi tatarischen Khan ritt wird zusammen mit der Entourage włóczków. Und diese Tradition setzt sich heute Lajkonik. Heute fand die Feier Lajkonik Gänge im neunzehnten Jahrhundert. Über 12 Uhr am Donnerstag, geht acht Tage nach dem Fest der Fronleichnamsprozession Lajkonik Prämonstratenser-Schwestern des Klosters. An der Spitze eines bärtigen Figur auf einem kleinen Pferd, und mit ihm włóczkowie, Fähnrich und Orchester. Nach dem üblichen Tanz vor odtańczeniu Äbtissin Prämonstratenser-Schwestern ganzen Zug bewegt sich auf dem Marktplatz, marschieren zu den Klängen der Musik. Auf dem Weg besuchen Sie die Lajkonik Geschäften und Bars, was zu viel Verwirrung und gelegentliche Treffen Tribut. Auch unter den Bewohnern Lajkonik Kräfte angetroffen kleinere Spenden, sondern trifft den Stab auf den Kopf oder Schulter, die der Legende nach Glück bringt, uderzanemu.Nach vielen Stunden des Tanzens und Caracole Prozession erreicht den Hauptplatz, wo die Rathausturm Lajkonik gelegentlich tanzt seinen Tanz an den Präsidenten der Stadt Krakau. Allerdings ist diese nicht kostenlos. Hommage an die Stadt, um Wohlstand zu sichern und schützen sie vor Unheil. Nach einem Tag des Feierns Lajkonik mit dem Gefolge Überschrift zum Restaurant Hawelka, wo alle warten auf ein großes Fest. Po POLSKU Jak głosi legenda w roku pańskim 1287 tatarska horda pojawiła się wieczorem u bram Krakowa. Tatarzy zdecydowali się przenocować w nadwiślańskich zaroślach w podkrakowskiej wsi Zwierzyniec (dzisiejsza dzielnica Krakowa), przeczekać do świtu i rano zaatakować miasto. Zauważyli ich włóczkowie – wiślańscy żeglarze, którzy uzbrojeni w wiosła zaatakowali śpiących tatarów i w mgnieniu oka pokonali zaskoczoną hordę. Po tym zwycięstwie w głowach flisaków zaświtał pomysł. Przebrali się w zdobyczne tatarskie stroje i wjechali galopem do miasta wywołując panikę. Mieszkańcy Krakowa widząc pędząca hordę azjatyckich wojowników uciekali w popłochu i oczekiwali najgorszego. Kiedy włóczkowie zdjęli stroje w mieście zapanowało uczucie ulgi i radości. Rada Miasta wydała uroczystą kolację na cześć bohaterskich obrońców grodu, a burmistrz Krakowa ogłosił, że na pamiątkę tego wydarzenia raz do roku, w octawę Bożego Ciała do miasta będzie wjeżdżał chan tatarski wraz z orszakiem włóczków. I tak tradycja Lajkonika trwa do dziś. Współcześnie obchody święta Lajkonika przyjęły przebieg ustalony w XIX wieku. O godzinie 12 w czwartek, osiem dni po święcie Bożego Ciała orszak Lajkonika wyrusza z klasztoru ss. Norbertanek. Na czele brodata postać na małym koniku a wraz z nim włóczkowie, chorąży i orkiestra. Po odtańczeniu zwyczajowego tańca przed ksienią ss. Norbertanek cały orszak rusza w stronę Rynku Głównego, maszerując przy dźwiękach muzyki. Po drodze Lajkonik odwiedza okoliczne sklepy i bary, wywołując duże zamieszanie a także zbierając okolicznościowy haracz. Również wśród napotkanych mieszkańców Lajkonik wymusza drobne datki, w zamian uderzając buławą po głowie lub ramieniu, co według legendy przynosi szczęście uderzanemu. Po wielu godzinach tańców i harców orszak dociera do Rynku Głównego, gdzie przy Wieży Ratuszowej Lajkonik tańczy swój okolicznościowy taniec przed Prezydentem Krakowa. Nie robi jednak tego za darmo. Zapłata haraczu ma zapewnić miastu dobrobyt i chronić je przed nieszczęściami. Po całym dniu świętowania Lajkonik wraz z orszakiem zmierza do restauracji Hawełka, gdzie na wszystkich czeka wielka uczta.   Legenda o Hejnale Krakowskim J. Niemiecki     Vor vielen Jahren die polnischen Gebiete wurden von den rücksichtslosenTataren verwüstet. Ich fürchte, regierte über Krakau, als die Nachricht erreichtehier über den Angriff auf der nahe gelegenen Stadt - Sandomierz. Erst in der Morgendämmerung, wenn der Trompeter vom Turm der Marienkircheging durch die Straßen von Krakau zu seinem Posten. Er hatte ein schlechtes Gefühl dabei und stand sehr früh auf heute. Als er den Turm betreten, stieß einen Seufzer der Erleichterung. Die ganze Stadt schlief friedlich. - Gott sei Dank - er seufzte und setzte sich auf seiner Bank. Erleichtert er schlief bald ein. Plötzliche Geräusche machte ihn auf die Beine zu springen. Er sah sich vorsichtigund sah eine ganze Horde von Tataren, die Annäherung an die Tore der Stadtsind. Trumpeter sofort gepresst die Trompete an die Lippen und klang St. Mary.Die Melodie der Morgenstille wurde von den Wänden, wachen Bewohner wider. - Ist der Trompeter verrückt? Was ist los? - Sie fragten einander, verschlafenen Augen reiben. Allerdings fiel kein Trompetensignal für einen Moment still. Krakauer schließlich klar, dass Signale Gefahr, und griffen zu den Waffen. Entfachte einen heftigenKampf um die Stadt, wurde die Luft Steinen und Pfeilen geschnitten, Pferde rżały,vermischte sich mit den Schreien der Menschen. Und über allen Türmen St. Marien Trompetensignal Melodie, zagrzewając boju.Tatarzy Menschen endlich begriffen, wer warnte die Bewohner von einem Trompeter und in Richtung derPfeile flogen. Bugle Call plötzlich nicht mehr, und Stille senkte sich über Krakau. Der Trompeter wurde von Tataren Pfeil getötet, noch an der Hand seiner Trompete. Eine Erinnerung an sein Heldentum noch am Leben ist und jeden Tag,den vier Winden, ertönt ein Trompetensignal vom Turm St. Marien. Dies ist die gleiche wie vor einigen hundert Jahren, als er von einem feindlichen Pfeilunterbrochen wurde. Po POLSKU Wiele lat temu polskie ziemie były pustoszone przez bezlitosnych Tatarów. I nad Krakowem zaległa trwoga, gdy dotarły tu wieści o napaści na pobliskie miasto - Sandomierz. Dopiero świtało, gdy trębacz z wieży mariackiej szedł ulicami Krakowa na swój posterunek. Miał złe przeczucia i wstał dziś wyjątkowo wcześnie. Gdy wszedł na wieżę, odetchnął z ulgą. Całe miasto spokojnie spało. - Dzięki Bogu - westchnął i przysiadł na swojej ławeczce. Uspokojony, wkrótce zapadł w sen. Nagłe odgłosy sprawiły, że zerwał się na równe nogi. Rozejrzał się uważnie i dostrzegł całe hordy Tatarów, zbliżających się do bram miasta. Trębacz natychmiast przycisnął trąbkę do ust i zagrał hejnał mariacki. W porannej ciszy melodia odbijała się od murów, budząc mieszkańców. - Czy ten trębacz zwariował? Co się dzieje? - pytali się nawzajem, przecierając zaspane oczy. Jednak hejnał nie milkł ani na chwilę. Krakowianie wreszcie zrozumieli, że sygnalizuje niebezpieczeństwo i chwycili za broń. Rozgorzała zaciekła walka o miasto, powietrze przecinały kamienie i strzały, konie rżały, mieszając się z okrzykami ludzi. A nad wszystkim górowała melodia mariackiego hejnału, zagrzewając ludzi do boju.Tatarzy w końcu spostrzegli, kto ostrzegł mieszkańców i w stronę trębacza posypały się strzały. Nagle hejnał urwał się i nad Krakowem zaległa cisza. Trębacz zginął od tatarskiej strzały, nie wypuszczając z dłoni swej trąbki. A pamięć o jego bohaterstwie wciąż żyje i codziennie, na cztery strony świata, rozlega się z mariackiej wieży hejnał. Taki sam, jak przed kilkuset laty, gdy przerwała go wroga strzała.   Myśle że jest OK.

Dodaj swoją odpowiedź