Postanowiłem,że będę rozdawał ulotki po mieście, na rzecz chorych dzieci,aby im pomóc. Miałem nadzieję,że im jakoś pomogę w cierpieniach,które otaczają ich każdego dnia. Na początku mojej pracy-działalności chciałem sam zoorganizować wystrój ulotek, chciałem aby każda była taka ładna, barwna, i aby zachęcała ludzi do pomocy. Na każdej napisałem czarnym mazakiem " POMOC DLA CHORYCH-RAZEM MOŻEMY ZDZIAŁAĆ WIĘCEJ". Myślałem,że to pomoże w organizacji zbiórki pieniędzy na sprzęty potrzebne do leczenia dzieci. Pracowałem przez dwa tygodnie, z krótkimi przerwami. Gdy miałem wszystko przygotowane,ulotki były wykonane starannie, wreszcie chciałem wyjść do ludzi,aby zachęcić ich do pomocy. Wychodząc na miasto,nie wiedziałem,że spotkam innych ludzi,którzy także mieli taki sam pomysł jak ja. Postanowiłem,że nie będę rozdawał tych ulotek. Wtedy miałem jedno na myśli. Chciałem zrobić coś własnego,niepowtarzalnego,ale także działającego na rzecz chorych,cierpiących,smutnych ludzi. Moja praca z ulotkami okazała się "syzyfową pracą" była ciężka,wyczerpująca,ale także miałem satysfakcję z tego,iż chciałem pomóc.
napisz opowiadanie o jakiejś swojej pracy,działaniu która okazała się moją syzyfową pracą
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź