Sorki,że o tym mówię,lecz nie mogę dłużej patrzeć jak popołudniami zataczasz się przy sklepie monopolowym.Wiem powiesz mam problemy,lecz każdy je ma,to nie sposób ich rozwiązywania.Nie fajniej było by wyskoczyć z dziewczyną do kina,weybrać się na spacer?Pijąc masz kumpli do butelki,puki masz kasę,lecz prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.Nie odrzucaj dłoni,która do Ciebie wyciągam.Nie jestem obojetny,wysłucham zrozumię i pomogę.Wystarczy,że powiesz tak.Świat nie jest zły,jeśli ma się u boku kumpla co pomoże.Alkohol to chwilowe zapomnienie,zguba.Człowiek przez to się zatraca.traci swoje ja i przyjaciół.Moge Ci pomóc by ranek byl piękny,ludzie uśmiechali się do Ciebie,lecz jeśli sam tylko zechcesz.Przyjmij pomocną dłoń!