Liczba emigrantów i imigrantów w Polsce w 2011

Liczba emigrantów i imigrantów w Polsce w 2011
Odpowiedź

Podstawowym składnikiem ubytku rzeczywistego powodującym zmniejszanie się liczby ludności Polski jest ujemne saldo migracji zagranicznych definitywnych (na pobyt stały). Szacuje się, że w 2008 r. ujemne saldo definitywnych migracji zagranicznych wyniosło ponad 15 tys. (w 2007 r. – minus 20,5 tys.). Najbardziej gwałtowny wzrost liczby emigracji na pobyt stały odnotowano w 2006 roku (z około 20-25 tys. w latach wcześniejszych do 47 tys.), saldo wyniosło wówczas minus 36 tys. Jednocześnie systematycznie wzrasta liczba imigrantów – z 7 tys. w 2003 r. do ok. 16 tys. w 2008 r. (dane wstępne). Dodatkowo, dane wyszacowane w oparciu o różne źródła (statystyczne i poza statystyczne) wskazują, że w końcu 2007 r. na emigracji czasowej (powyżej 3 miesięcy) poza granicami Polski przebywało ok. 2270 tys. mieszkańców naszego kraju, w tym ponad 1925 tys. w Europie. Zdecydowana większość czasowych emigrantów z Polski przebywa w krajach członkowskich UE. Szacunkowa liczba emigrantów z Polski w UE wzrosła z ok. 750 tys. w końcu 2004 r. do ok. 1860 tys. w końcu 2007 r., czyli prawie 2,5-krotnie. W 2008 liczba ta była już mniejsza niż rok wcześniej, ale brak głębszych danych na ten temat. Najwięcej osób przebywało w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Irlandii. Pomimo kolejnego zwiększenia skali emigracji, wyraźnie zmniejsza się jej dynamika. Jednocześnie zwiększa się liczba Polaków powracających z czasowej emigracji. Szacuje się, że w 2007 r. powróciło ponad 200 tys. emigrantów, zaś w I połowie 2008 r. ponad 90 tys. osób – w większości młodych. W konsekwencji może to oznaczać znaczące zmiany w procesach demograficzno-społecznych. Jednak mimo czasowego powrotu z emigracji jej dynamika zwiększa się. Np. w Wielkiej Brytanii w 2010 liczba emigrantów wzrosła prawie do 550 tys. podczas gdy na koniec 2009 roku oficjalnie na Wyspach było 520 tys. . Według danych MSZ poza granicami Polski żyje około 15-16 mln Polaków   CHyba to ci chodziło

Dodaj swoją odpowiedź