Pewnego dnia jakiś chłopczyk stał sobie pod klasą. Gdy nagle Łukasz i jego koledzy podeszli do niego i zaczeli mu dokuczać. Łukasz powiedział: -O patrzcie! Kujon stoi pod klasą! Chłopczyk odpowiedział mu z krzykiem: - Nie jestem kujonem, ja sie tylko dobrze uczę.! - Słyszeliście go! Dobrze się uczy! Ha Ha! -odpowiedział Łukasz. Wszyscy koledzy Łukasza wybuchneli śmiechem. Ale pani, która miała tam dyżur, wszystko słyszała. Podeszła do nich i powiedziała do Łukasza i jego kolegów: - Co wy sobie wyobrażacie! To, że się dobrze uczy, nieoznacza ze jest kujonem! Wszystko powiem waszej wychowawczyni! I po lekcjach zostajecie w kozie! A moraj tej bajki: "Nie czyń drugiemu, co tobie niemiło"
W piękny prima aprilowy poranek wszyscy robili sobie kawały ale był jeden który robił przykre kawały zdejmowal spodnie rzucał błotem. Po dużej ilości kawałów zły chłopczyk zrobił dół który zakrył liśĆmi. Gdy pułapka była już była zrobiona to poszedł szukac ofiary a zachęcał ich że zostanie jego kolegą. zapomniał gdzie jest pułapka więc szedł przez siebie i wpad we własne sidła. Więc morał z tego taki kto pod kim dołki kopie ten w sam wni wpada, Koniec.
