Fajne pytanie...Wedlug mnie przy parafi. Dla czego spyta wielu ....Z opowiadania mojej mamy dochodze do tego wniosku ...Kiedy katecheza byla w parafi ..kościól był wypełniony dziećmi młodzieżą działała oaza było mnustwo spotkań .Katecheza była wtedy dla dziedziaków jak pokarm ,teraz tylko stała sie obowiazkiem odpekaniem czasu patrzac na zegarek...teraz spojrz na parafie salki katechetyczne stały sie aptekami parafialnymi tak jest w trumieście, przyjmują lekarze - maja swoje gabinety, albo sa puste , są to pomieszczenia na magazyny są opustoszałe ,brudne ,zaniedbane , a przecież tam byl wkład naszych rodziców budowali wlasnymi rękami bo chcieli by parafia żyła śpiewem ich dzieci A teraz my młodzi krzątamy sie po ulicach naszych miast wielu odchodzi od Boga ,albo siedzi przed komputerem przy gierkach,przedtem w tych miejscach było życie uśmiech ,gitara śpiew .teraz nicość i pustka ,niema nic .. myśle ze tez wiele zalezy od nas ale naj więcejod kapłanów więcej poswiecenia,może coś sie zmieni.Katecheza teraz w szkole..W kościele jest nas mniej można powiedzieć ,że coraz mniej wedlug obaw starszego pokolenia kościoly moga zupelnie być puste jak w Irlandi ,Angli a szkoda ..myśle ze trzeba sie modlić by RELIGIA WROCILA DO KOŚCIOŁA....
