11.12.99 Droga Marto! Ostatnio z Tomkiem mieliśmy straszne przeżżycia. Niestety to wszystko stało się przez nas. Była ładna pogoda więc poszliśmy z klasą na wycieczkę do jaskini, która była nie daleko naszej szkoły. Szłam w parze z Tomkiem. Bardzo go lubię. Doskonale o tym wiesz, bo pisałam Ci o nim w innych listach. Odaliliśmy się trochę od grupy ponieważ było tyle ciekawych miejsc w których nie byliśmy. Pomyśleliśmy sobie że na chwile wejdziemy w boczną uliczkę i wrócimy. Na końcu był wodospad. Jak dobrze pamiętam przeszliśmy przez niego z Tomkiem. Dalej to było nie do opisania. Nie wiem co się ze mną działo. Chyba wpadliśmy w jakąś dziurę. Na prawdę nie wiem byłam tak wystraszona że nawet nie pamiętam. To było straszne. Na szczęście był ze mną Tomek. Ten fakt tylko mnie pocieszał. Gdy tam siedzieliśmy wydawało nam się że siedzimy już tam rok, ale tak nie było. Z dnia na dzień byłam coraz bardziej głodna. Tęskniłam za rodziną i przyjaciółmi. Te uczucia są nie do opisania. Stwierdziłam że nigdy już nie będe się oddalać od wycieczki. Całusy, Becky! Mam nadzieję że pomogłam :D
Pomuszcie! Musze napisac list w imieniu wybranego bohatera kisiazki "Przygody Tomka Sawyera" o przezyciach w jaskini, wybralam, ze bede pisala w imieniu Becky do mojej kolezanki/kolegi.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź