Czy współczesne społeczeństwo polskie jest tolerancyjne? - wywiad z przedstawicielami trzech pokoleń

PROWADZĄCY: Czy społeczeństwo polskie jest tolerancyjne? Mam tu na myśli tolerancję religijną, kulturową, obyczajową, itp.

BABCIA: Nie, myślę że nie. Zwłaszcza nasza młodzież nie akcepttuje odmiennoości kulturowej, religijnej, itp.
MŁODZIENIEC: My nie jesteśmy tolerancyjni?! To dlaczego to właśnie starsi protestują przeciwko sposobie naszego ubierania, próbują zniechęcić do słuchania danej muzyki. Myślę, że z tolerancyjnością należy połączyć także \"szufladkowanie\".Dlaczego np. słuchaczom heavy metalu od razu przypina się łatkę satanistów?
OJCIEC: Tak? To skąd biorą się konflikty między subkulturami? To, że młodzi biją się przed klubem prowokują staruszkowie? Nie wierzę. Młodzi buntują się przeciwko wszystkiemu, co jest inne. To oni nie akceptują wszystkiego tego, co jest inne.
B: Za moich czasów też byli inni ludzie, ale za odmienność przekonań nie wytykano ich palcami na ulicy.
M: Tu nie chodzi o dziasków i babcie, tylko o dorosłych, którzy próbują tępić zajwisko np. słuchania wspomnianej już muzyki - heavy metalu. To niedorzeczne, co to komu przeszkadza?
O: A co przeszkadza młodym to, że mur jest niepopisany. Czy muszą go popisać farbami?
P: Przepraszam, ale schodzimy z tematu. Proszę nie rozmawiać na temat buntu młodych przeciwko śwaitu, tylko o tolerancji.
M: Tu nie chodzi o bunt przeciwko światu. Tu chodzi o lepszy świat. Starsi nie chcą nas słuchać, więc na świecie jest tyle zła!
P: Proszę o wstrzymywanie się z takimi uwagami, gdyż będę zmuszony wyłączyć mikrofony.
B: No właśnie, co to za tolerancja? Młody chce przedstawić swoje argumentu a Pan mu przerywa.
O: Myślę, iż nie można jednoznacznie stwierdzić czy jesteśmy społeczeństwem tolerancyjnym. Mogę natomiast powiedzieć, że choć oi nietolerancji słyszy się więcej, to wcale nie znaczy, iż tolerancja nie istnieje. Podobnie jak policja publikujący podsumowanie, np. po świętach. Nie mówi ilu kierowców szczęśliwie dojechało do celu, tylko ilu uległo wypadkowi. Tak samo nie mówi się ilu Murzynów przeszło przez ulicę bez problemu, tylko ilu zostało pobitych.
B: Jacy Murzyni? Mówmy o swoim podwórku. Jak jakaś sąsiadka z bloku nie chodzi do kościoła to wszyscy za jej plecami mówią, że to czarownica i najlepiej ją spalić na stosie.
M: Tak a propos palenia. Dlaczego nikt nie akceptuje naszego palenia papierosów na przystanku? Przecież każdy, komu przeszkadza dym może odejść kawałek dalej.
O: A jeżeli jest 5 palaczy - każdy stoi dookoła przystanku i nie ma gdzie iść?
M: Jeszcze nigdy nie widziałem tylu ludzi palących obok siebie.
B: A ja tak! Potem boli mnie głowa i strzela mi w kościach
Mikrofony zostłyą wyciszone, a uczestnicy pouczeni o kulturze dyskusji i wysokim poziomie wypowiedzi.

PROWADZĄCY: A w czym tolerancja lub nietolerancja się objawia w dzisiejszym świecie?

M: Myślę, że dzisiaj pomimo pozorów w pewiensposób wciąż nieakceptowanie są pewne grupy narodowościowe. Żydzi czy Romowie wciąż uważani są za gorszych. Nie akceptujemy również zachowań ludzi o innych obyczajach. Przykładem może być wsyśmiewanie tych, którzy przeżegnają się idąc przy kościele.
B: No właśnie - tolerancja religijna. Myślę, że innych akceptujemy dopóty inna religia nie przeszkadza nam. Jeżeli ktoś chce się pomodlić w miejscu publicznym - proszę bardzo. Ale jak ktoś chciałby zamknąć sklepy mięsne w piątki, toby spotkał się z ogromną nietolerancją.
O: A może to jest właśnie jej brak - chęć zamykania sklepów w piątek.
B: Ale taki jest zwyczaj...
O: Tak, ale zwyczaje są dobrowolne i nikt nie musi ich respektować.
B: A co ze zwyczajem chodzenia do kościoła? Czy rodzice chcący wychować dziecko w wierze katolickie mają respektować, że syn nie ma w zwyczaju coniedzielnej mszy?
M: Oczywiście, że nie. Moje życie, moje zwyczaje. Jeżeli ktoś mi nie przeszkadza a tym co robię, jest OK. Ale jeżeli ktoś chce wchodzić z butami w moje życie, nie ma do tego prawa.
O: ALe rodzic to nie jest ktoś. Jest to osoba mająca wiele praw w stosunku do własnego dziecka.

P: Jak ma się sprawa z tolerancją kulturową? I skąd tyle Kościoła w naszej rozmowie?

M: Myślę, że nie ma na tym polu żadnej wolności. Jeżeli ktoś umieścił penisa na krzyżu i dostał karę więzienia, moim zdaniem jest to obłęd.
O: Nie obłęd, tylko ktoś musi stać na straży dobrego smaku. Jeżeli ludzie nie poczuwają się do tego, to musi zrobić to za nich instytucja państowa, jaką jest sąd.
B: Kościół sprawuje bardzo ważną rolę w naszym życiu. Zawdzięczamy to nie tylko ponadtysiącletniej tradycji chrześcijaństwa w Polsce, ale również doświadczeniom PRL-u. To właśnie Kościół był ostatnią ostoją nie tylko wiary, ale i poszanowania człowieka. Ma więc ogromne prawo do zajmowania miejsca w ważniejszych sprawach nie tylko naszej moralności, ale i państwa.
P: A dlaczego za plecami obmawiamy np. Romów? Czy aby dlatego, że mają inną kulturę?
B: Oczywiście, że nie! Robimy to z zawiści. Ludzie Tak naprawdę ich nie znają, ale i tak się wypowiadają na ich temat. Za moich czasów, kiedy dzieci polskiei cygańskie żyły obok siebie. tgo zjawiaska nie było. A teraz młodzież izoluje się od nich, oni od nas i tak powstają fałszywe historie o nich.
M: Nieprawda. O chciwości, łapczywości i o tym że Cyganie są gorsi dowiedziałem się od rodziców.
O: Może i tak, ale stanowisko to powtarzasz, powtarzając obiegowe opinie.

P: Co można zmienić w sprawie tolerancji w Polsce?

M: Myślę, że rodzice muszą zacząć inaczej wychowywać swoje dzieci. Muszą przestać pokazywać palcem osoby inaczej ubrane i krytykować, tylko wytłumaczyć, że inne nie znaczy gorsze. Że inne może być nawet lepsze. Muszą zacząć uczyć jak wiele można się od drugiego nauczyć.
O: A ja uważam przeciwnie. To młodzi muszą zacząc słuchać swoich rodziców. I nie buntować się przeciwko temu, co usłyszą, ale czasem spokojnie przeanalizować uwagi rodziców. Myślę, że nie powinni buntować się \"na ślepo\" - przeciw wszystkiemu.
M: Może i jest w tym troch racji, ale nie możemy zawężać odmienności tylko do kulturowej. Co z innymi rasami?
P: A gdyby Murzyn zachowywałby się dokładnie jak Polak, czy traktowalibyśmy go na równi z Polakiem?
B: Jaki Murzyn? Tu nie Afryka!
O: No właśnie, pani pokazała, że to nie śiwt jest nietolerancyjnym tylko pani. Ja traktowałbym go tak samo.
M: To dlaczego jak jest w TV walka bokserska i walczy Murzyn, ty krzyczysz :\"lej asfalta!!\"?
O: To inna sprawa.
M: Jaka inna. Nie może być tak, że raz jesteś tolerancyjny, a raz nie. Jesteś albo na tak, alebo na nie. Nie ma nikogo pośrodku.
B: Nie, tu już nic nie da się zrobić. Współczesny świat jest tak zdegenerowany, że czekam na koniec świata.

P: Do czego może prowadzić nietolerancja?

B: Do powstawania nowych subkultur. Grypy te gromadzą się i razem terrozyzują mieszkańców bloki. Prowadzi więc w prostej linii do samego zła.
O: Nietolerancja może doprowadzić do komleksów. Z jednej strony nieuzasadnionych kompleksów niższości, z drugiej do poczucia bycia lepszym od drugiego. Wcale nie msi być to uzasadnione, a dojść może do tego właśnie wskutek nietolerancji.
M: Może doprowadzić do agresji, buntu, złości, stanów nerwowych. Nietolerancja rasowa prowadzi do faszyzmu, antysemityzmu. Jestem pewien, że nie wynika z tego nic dobrego.

P: Dziękuję za rozmowę.

B: Proszę bardzo. Mam nadzieję, że zmusi nasze społeczeństwo do zastanowienia się nie tylko nad sobą, ale i stosunkiem do ludzi troszeczkę od nas innych.
O: Proszę, ja dziękuję za zaproszenie do duskusji.
M: Mogę już iść?

Autor powyższego tekstu oświadcza, że jesgo stanowisko nie zawsze jest w pełni zgodne z tym, reprezentowanym przez mówców.

Dodaj swoją odpowiedź