Hej z dalekiej północy! Toczyła się lekcja jęz. rosyjskiego. Mi było bardzo strasznie nudno. Siedziałam i patrzałam na tablicę. Blisko Lucja z mądrym wyglądem pisała coś w zeszycie. -Weżcie ołówki i podkreślcie pryrostki, - powiedziała nauczycielka Wiera Aleksandrowa. Wziełam ołówek, spoglądnęłam na Lucję i, zamiast podkreślania, napisałam na kartce: "Witajcie wysoko poszanowana Liudmiła Iwanowna!". Lusia starannie wyróżniła w zeszycie przyrostki i przedrostki. Pisałam dalej: "Wam pisze wasza była szkolna przyjaciółka Liudmiła Siemionawa. Hej z dalekiej północy! Jak sprawy u Waszych dzieci Kości i Sierioży? Wasz Sierioża bardzo ładny. A Wasz Kościa bardzo mądry. Pokochałam go z pierwszego spojrzenia! Jestem przerażona jego talentami! On u Was tworzy książki dla dzieci. A Wasz syn Sierioża - dozorca. Choć on i ładny, ale niezręczny." Lusia nerwowo spojrzała na mnie. Jej chyba ciekawie, co ja piszę. "... A Wasz mąż Sindebobier Filimondrowicz jest bardzo złym. On u Was siwy, chodzi z długą brodą i bije Was pałką, chociaż ja Wam wcale nie współczuję! Wy sama też jesteście starą ciotką. Wy jesteście grubą jak beczka i chudą jak skelet..." -T-a-a-a-k... - usłyszałam ja i osłupiałam. Blisko mnie z nikąd pojawiła się Wiera Aleksandrowna! Prędko zakryłam bibułe rękoma. -T-a-a-a-k. Cała klasa uczy się, a Sinidcyna, jak zwykle, zajęta innymi sprawami. Dawaj tutaj, co tam napisałaś! Szybciej, szybciej! Nauczycielka stała czytać: -"Witajcie wysoko poszanowana Liudmiła Iwanowna..." Klasa przysłuchała się. -Miedzy innymi, przed wzracaniem się stawi się przycinek, - lodowym głosem zainformowała Wiera Aleksandrowna. "...Wam pisze wasza była szkolna przyjaciółka Liudmiła Siemionawa..." Klasa cicho zaśmiała się. "..Hej z dalekiej północy..." - z niewzruszonym wyrazem twarzy przeczytała Wiera Aleksandrowna. Klasa zaśmiała się. Nie wiedziałam, gdzie schować, a Wiera Aleksandrowana czytała głośno i wyrażnie: "Jak sprawy u Waszych dzieci Kości i Sierioży? Wasz Sierioża bardzo ładny. A Wasz Kościa..." Z klasą działo się coś niewyobrażalnego. A nauczycielka czytała dalej. Ku memu przerażeniu nauczycielka nie przepuściła nie jednego słowa! Ona czytała spokojnie, tylko coraz silniej i silniej odrzucała do tyłu głowę, jejne brwi pełzły coraz wyżej i wyżej: - "A Wasz mąż Si... Sidri..." Jak? Tutaj coś niewyjaśnione. -Sindrabobier, - cicho powiedziałam ja. -J-a-a-a-k?! Klasa na sekundę zastygła. -Sindrabobier, - powtórzyłam ja, - Sindrybobier Filimondrowicz... I tutaj klasa jakby wybuchnęła. Wszyscy zaśmieli się w pełny głos. Jedna Wiera Aleksandrowna nie śmiała się. -Nie widzę nic śmiesznego! I w ogóle, zastanowcie szum w klasie! Śmiech się zatrzymał. W całkowitej ciszy nauczycielka doczytała list. Teraz wszyscy czekali, co będzie dalej.
Przetłumacz na język polski. Daję naj
Przetłumacz na język polski. Daję naj...
Przetłumacz na język polski:) Daję naj.:)
Przetłumacz na język polski:) Daję naj.:)...
Opisz swoją wymarzoną szkołę po angielsku i przetłumacz na język polski DAJĘ NAJ ;)
Opisz swoją wymarzoną szkołę po angielsku i przetłumacz na język polski DAJĘ NAJ ;)...
Pomocy! Znajdź w wężu wyrazowym 8 słów, a następnie zapisz je poniżej i przetłumacz na język polski. Daję naj!
Pomocy! Znajdź w wężu wyrazowym 8 słów, a następnie zapisz je poniżej i przetłumacz na język polski. Daję naj!...
Przetłumacz na język polski . PROSZĘ TYLKO NIE Z GOOGLE TŁUMACZ DAJĘ NAJ !!!!
Przetłumacz na język polski . PROSZĘ TYLKO NIE Z GOOGLE TŁUMACZ DAJĘ NAJ !!!!...