Jest to droga całkowitego zaufania Bogu. W najtrudniejszych sytuacjach wierzył w Bożą Opatrzność. Zawierzał własny los i sprawy Ojczyzny Maryi Bogurodzicy. Szukał Jej pomocy w zmaganiu o wolność Kościoła i Narodu. Kiedy władza komunistyczna w sposób bezwzględny zmierzała do zniszczenia Kościoła w Polsce wypowiedział pełne heroicznej wiary słowa: "Wszystko postawiłem na Maryję". A później, kiedy został uwięziony, oddał się Jej całkowicie w niewolę miłości. Wierzył , że Maryja nie zawiedzie, bo jest Matką Chrystusa, Królową Polski, "daną od Boga jako pomoc ku obronie narodu polskiego". W Jej imię bronił wiary Chrystusowej jednocząc cały naród z Jasną Górą, skąd zawsze dla Polski przychodzi pomoc i zwycięstwo. Z bogactwa nauczania Prymasa Tysiąclecia pragnąłbym wydobyć jedno ze wskazań. Z całą mocą wypowiedział je Ksiądz Prymas Wyszyński w czasie uroczystych obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski w stolicy: "Oto naród ochrzczony na przestrzeni swoich dziejów, dziś patrzący w jutro (...). Jako wyposażenie na przyszłość bierze naukę o wysokiej godności każdego człowieka: wspaniałego czy sponiewieranego, potężnego czy nieudolnego, wraz ze wskazaniem:>będziesz miłował bliźniego swego. I to każdego<." (Warszawa, 24.06.1966) Wartości, którym był wierny i które głosił, to m.in.: bezwarunkowe poszanowanie życia i godności każdego człowieka; uznanie prymatu rodziny i ekonomii rodzinnej w społeczeństwie; obrona ziemi i własności; obrona godności pracy i praw ludzi pracujących; prawo narodu do samostanowienia; szacunek dla kultury i dziedzictwa narodowego Stefan Kardynał Wyszyński był odważnym, ale i rozważnym mężem stanu. Celem jego niestrudzonych działań była obrona i rozwój Kościoła w Polsce oraz podtrzymanie tkanki biologicznej i tożsamości kulturowej wyniszczonego II wojną światową narodu. Aby osiągnąć te cele, doprowadził do zawarcia w 1950 r. pierwszego w dziejach porozumienia pomiędzy Kościołem a komunistycznymi władzami państwowymi. Umiał rozmawiać i porozumiewać się, ale znał granice kompromisu. Historyczne "non possumus" było wyrazem niezgody Prymasa na nadużycia władzy wobec Kościoła. Z powodu odważnej postawy został uwięziony w latach 1953-1956. Był godnym szacunku i naśladowania patriotą. Jak sam wyznał, kochał Polskę "bardziej niż własne serce". W ojczyźnie mówił słowa prawdy, wypowiadał twarde zdania krytyki wobec narzuconego systemu komunistycznego, nadużyć władzy totalitarnej, także wobec słabości i wad społecznych. Prymas Tysiąclecia był przewodnikiem w trudnych czasach zniewolenia utopijną ideologią. Był oparciem moralnym dla milionów rodaków w kraju i za granicą. Nigdy nie przestał być obywatelem Rzeczypospolitej. Rzeczpospolita istnieje dzięki takim obywatelom. Był człowiekiem, jednym z niewielu, którego nie porwał wicher dziejów. Prymas zmagał się z trudną komunistyczną rzeczywistością i nie uległ jej. On tworzył historię, tę chlubną część historii Polski i Europy w XX w.
Dlaczego postawa Kardynała Stefana Wyszyńskiego jest godna naśladowania ? (15 zdań)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź