"Jedzie pociąg": Nic nie robić, nie mieć zmartwień Chłodne piwko w cieniu pić Leżeć w trawie, liczyć chmury Gołym i wesołym być Nic nie robić, mieć nałogi Bumelować gdzie się da Leniuchować, świat całować Dobry Panie pozwól nam Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Nic nie robić, nie mieć zmartwień Chłodne piwko w cieniu pić Leżeć w trawie, liczyć chmury Gołym i wesołym być A prywatnie być blondynem Mieć na głowie włosów las I na łóżku z baldachimem robić coś nie jeden raz Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Być ponadto co nas boli Co ośmiesz tylko nas Wypić z wrogiem beczkę soli Dobry Panie pozwól nam Nie oglądać wiadomości Paru gościom krzyknąć "pass" Złotej rybce ogryźć ości za to co przyniosła nam Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Nie nie nie nie nie byle nie do Warszawy Nie nie nie nie nie byle nie do Warszawy Nie nie nie nie nie byle nie do Warszawy "20 latki": Ja mam dwadziescia lat Ty masz dwadziescia lat Przed nami siodme nieba Dzis nie potrzeba wiecej nam do szczescia Chyba juz nic Ja mam dwadziescia lat Ty masz dwadziescia lat Coz wiecej nam potrzeba Dwudziestolatkom zawsze w pas sie klania Swiat caly swiat! Dwudziestolatki Dwudziestolatki To ja i ty! To ja i ty! Zapytaj ojca zapytaj matki Jakie sie wtedy ma sny! Ja mam dwadziescia lat Ty masz dwadziescia lat Nie bedzie nigdy wiecej Bo zakochani zawsze maja tylko Dwadziescia lat! Dwudziestolatki Lubia kino Dwudziestolatki Lubia teatr Dwudziestolatki Lubia slonce Dwudziestolatki Lubia gwiazdy Dwudziestolatki Lubia tanczyc Dwudziestolatki Madisona Dwudziestolatki Charlestona Sax solo Dwudziestolatki Dwudziestolatki To ja i ty! To ja i ty! Zapytaj ojca Zapytaj matki Jakie sie wtedy ma sny! Ja mam dwadziescia lat Ty masz dwadziescia lat Nie bedzie nigdy wiecej Bo zakochani zawsze maja tylko Dwadziescia lat! "Ale już to bylo": Z wielu pieców się jadło chleb Bo od lat przyglądam się światu Czasem rano zabolał łeb I mówili zmiana klimatu Czasem trafił się wielki raut Albo feta proletariatu Czasem podróż w najlepszym z aut Częściej szare drogi powiatu Ale to już było i nie wróci więcej I choć tyle się zdarzyło to do przodu Wciąż wyrywa głupie serce Ale to już było, znikło gdzieś za nami Choć w papierach lat przybyło to naprawdę Wciąż jesteśmy tacy sami Na regale kolekcja płyt I wywiadów pełne gazety Za oknami kolejny świt I w sypialni dzieci oddechy One lecą droga do gwiazd Przez niebieski ocean nieba Ale przecież za jakiś czas Będą mogły same zaśpiewać Ale to już było... mam nadzieję, że pomogłam. :)
,,Jedzie pociąg" Nic nie robić, nie mieć zmartwień Chłodne piwko w cieniu pić Leżeć w trawie, liczyć chmury Gołym i wesołym być Nic nie robić, mieć nałogi Bumelować gdzie się da Leniuchować, świat całować Dobry Panie pozwól nam Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Nic nie robić, nie mieć zmartwień Chłodne piwko w cieniu pić Leżeć w trawie, liczyć chmury Gołym i wesołym być A prywatnie być blondynem Mieć na głowie włosów las I na łóżku z baldachimem robić coś nie jeden raz Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Być ponadto co nas boli Co ośmiesza tylko nas Wypić z wrogiem beczkę soli Dobry Panie pozwól nam Nie oglądać wiadomości Paru gościom krzyknąć "pass" Złotej rybce ogryźć ości za to co przyniosła nam Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy Nie nie nie nie nie byle nie do Warszawy Nie nie nie nie nie byle nie do Warszawy Nie nie nie nie nie byle nie do Warszawy 'Ale to już było' Z wielu pieców się jadło chleb Bo od lat przyglądam się światu Nieraz rano zabolał łep I mówili zmiana klimatu Czasem trafił się wielki raut Albo feta proletariatu Czasem podróż w najlepszym z aut Częściej szare drogi powiatu Ref.: Ale to już było i nie wróci więcej I choć tyle się zdarzyło to do przodu Wciąż wyrywa głupie serce Ale to już było, znikło gdzieś za nami Choć w papierach lat przybyło to naprawdę Wciąż jesteśmy tacy sami Na regale kolekcja płyt I wywiadów pełne gazety Za oknami kolejny świt I w sypialni dzieci oddechy One lecą drogą do gwiazd Przez niebieski ocean nieba Ale przecież za jakiś czas Będą mogły same zaśpiewać Ref. Ale to już było i nie wróci więcej I choć tyle się zdarzyło to do przodu Wciąż wyrywa głupie serce Ale to już było, znikło gdzieś za nami Choć w papierach lat przybyło to naprawdę Wciąż jesteśmy tacy sami
Pilnie potrzebuje 3 piosenek KARAOKE pt. R.Rynkowski "Jedzie pociąg" M. Kossowski "20 latki" Maryla Rodowicz "Ale to już było" tylko melodie nie słowa!!!!!!!!!! dale najjjj
Pilnie potrzebuje 3 piosenek KARAOKE pt. R.Rynkowski "Jedzie pociąg" M. Kossowski "20 latki" Maryla Rodowicz "Ale to już było" tylko melodie nie słowa!!!!!!!!!! dale najjjj...