Subkultury młodzieżowe
Subkultura (z łac. podkultura) ma wiele synonimów - można ją nazwać po prostu kulturą, środowiskiem, mini społeczeństwem czy nawet utopią...
To zbiór przestrzeganych przez jakąś grupę zasad i praw, wspólny protest przeciwko sprawom, które nas dręczą czy bolą, wspólny gniew na wady naszego zrobaczałego społeczeństwa, skorumpowanego rządu, na znieczulice ludzi... i na kompletny brak tolerancji o akceptacji w ogóle nie wspominając.
Subkultura i kultura alternatywna
Subkultura młodzieżowa, czyli sprzeciw jednostki wobec otaczającego ją świata istniała od zawsze. W każdym okresie historii część społeczeństwa (tak zwani niepokorni) w postaci różnych organizacji czy związków wyrażała swój sprzeciw wobec istniejących wówczas norm prawnych i społecznych. Dzięki temu sprzeciwowi następowała zmiana światopoglądu reszty społeczeństwa, to z kolei napędzało proces zmian w istniejącym codziennym porządku. Dobrym przykładem tego zjawiska jest rewolucja francuska z końca XVIII wieku. W czasach obecnych subkultury są zjawiskiem związanym głównie z młodzieżą. Powstanie subkultur młodzieżowych nastąpiło w latach pięćdziesiątych XX wieku. W latach sześćdziesiątych proces rozwoju subkultur młodzieżowych przybrał takie rozmiary, że obecnie nazywany jest rewolucją. Socjologowie natomiast proces ten nazywają kontrkulturą
Kontrkultura jest sprzeciwem określonej jednostki, lub społeczności wobec istniejących norm społecznych i kulturowych. Sprzeciw ma charakter spontaniczny i jest oparty na określonej ideologii. Jednostki odrzucają te wartości, które są jednostkom znane lecz uważane są za niegodne kontynuowania.
Kontrkultura młodzieżowa pojawiła się w Stanach Zjednoczonych. Szybko jednak przeniosła się do Europy. Grupy społeczne, które wyrosły na bazie kontrkultury odrzucała wszelkie normy życia codziennego. Z tego powodu młodzież odrzuciła naukę, religię i edukacje. Według kontrkultury każdy powinien rozwijać się bez skrępowania przez obowiązujące dogmaty życia codziennego. Popularne stało się wówczas hasło "zabrania się zabraniać".
Subkultury motocyklowe:
W Stanach Zjednoczonych po zakończeniu II Wojny Światowej armia wyprzedawała niepotrzebne już motocykle prawie za bezcen. Dzięki temu wielu młodych ludzi, często weteranów wojennych, mogło sobie kupić ten środek lokomocji. Amerykańska gospodarka w tym okresie znajdowała się w stanie kryzysu. Skończyły się już bowiem zamówienia wojskowe, które napędzały gospodarkę w czasie Drugiej Wojny Światowej. w Kraju szalało więc bezrobocie. Wielu młodych ludzi wałęsało się więc na swoich motocyklach po Stanach w poszukiwaniu pracy. W ten sposób powstały zorganizowane grupy tak zwanych riders, czyli jeźdźców, którzy szybko przeistoczyli się w gangi terroryzujące bary i motele mieszczące się przy drogach, a nawet małe miasteczka. Riders dali początek subkulturze motocyklistów. Dla każdego motocyklisty najważniejszy był motocykl. Całe jego życie codzienne kręciło się wokół motocykla. Przywództwo w grupie motocyklistów sprawowała osoba, która posiadała najszybszy motocykl. W latach sześćdziesiątych ta subkultura podzieliła się na dwie grupy: część przybrała charakter gangsterski, pozostali hobbystyczny. Hobbyści działali w oparciu o kluby motocyklowe często złożone z pasjonatów starych motocykli. W Polsce motocykliści przybrali charakter właśnie hobbystyczny.
Subkultury prehipisowskie:
Diggersi:
Ruch diggersów został założony przez purytanów, którzy przyjęli sobie za cel utworzenia światowego społeczeństwa światowego, jak sami twierdzili dążyli do "stworzenia podstaw świata, w którym ziemia będzie Wspólnym Dobrem dla wszystkich [?] gdzie nikt nie będzie nikim rządził, a wszyscy będą patrzeć na siebie jak na równych". Diggersi prowadzili wędrowniczy tryb życia. Odrzucali wszelkiego rodzaju nakazy. Słynęli ze swej łagodności i tolerancyjności. W końcu lat sześćdziesiątych założyli oni konfederację niewielkich komun rolniczych.
Hipsterzy
Hispterzy wyrośli na bazie fascynacji kulturą czarnych jazzmanów. Wzorowali się na muzykach jazzowych. Ubierali się tak samo jak oni, a także przybierali wzory i zwyczaje panujące w czarnych gettach. Ich podstawową ideą było hasło pojednania się białych z czarnymi.
Beatnicy
Byli zwolennikami luźnego, swobodnego i wyzwolonego trybu życia. Określa się ich mianem sfrustrowanego młodego pokolenia. Wywodzili się najczęściej ze środowiska absolwentów szkół wyższych.
Hippisi
Subkultura hippisów pojawiła się w Stanach Zjednoczonych w latach sześćdziesiątych. Ruch hippisowski wyrósł na bazie wyżej wymienionych ruchów Diggersów, Hipsterów i Beatników. Hippisi szybko stali się popularni nie tylko w Stanach lecz także w Europie. Najważniejsze dla nich było uczestnictwo w specjalnych wspólnotach, które były stowarzyszeniami o charakterze nieformalnym. Odznaką przynależności do ruchu hippisowskiego była styl ubierania się. Ubiór każdego hippisa jest symbolem jego osobowości, stąd tak duża różnorodność i kolorystyka ubiorów wśród hippisów. Najwonniejszą ideologią hippisów był pacyfizm. Odrzucali oni wszelkie przejawy agresji. Uważali oni, że rzeczywistość może stać się lepsza, wręcz idealna. Główną rolę pełniły też takie wartości jak: wolność, wspólnota, miłość, pokój (słynne "peace"). Dla hippisów liczyła się przede wszystkim wolność. Odrzucali oni wszelkiego rodzaju ograniczenia narzucane przez system społeczno - kulturowy oraz tradycję. Hippisi zaczęli propagować nowe wzory zachowań. Przede wszystkim wolną miłość - "free love", innymi hasłami propagowanymi przez hipisów były "rób swoje", czyli odrzucenie szkoły, wojska (w Stanach Zjednoczonych w okresie wojny w Wietnamie, hippisi często palili swoje karty powołania do wojska) oraz "Życie w drodze", czyli symbol nieskrępowanej wolności. Wszystkie te hasła wiążą się z najważniejszym pojęciem, pacyfizm. Na co dzień Hippisi kierowali się zasadami życia pełnią życia, cieszenia się z każdej chwili spotkania ze sobą, pomagania innym, rozumienia przyrody. Bycie hippisem stało się w pewnej chwili bardzo modne.
Hippisi kojarzeni są także z narkotykami. Wiąże się to z tym, iż na licznych imprezach hipisowskich pojawiało się może narkotyków. Ich zażywanie stało się obowiązującą normą. Wtedy jednak panowało powszechne przekonanie, że narkotyki poszerzają horyzonty, leczą nerwicę, wpływają na wyostrzeni świadomości. W latach siedemdziesiątych kultura hippisów przestał być już tak atrakcyjna. Na jej podłożu wykształciły się kultury post hippisowskie.
Travellersi
Kultura. Która powstała w Wielkiej Brytanii z grupy ludzi zasiedlających opuszczone mieszkania w miastach i na przedmieściach. Travellersi spotykali się na plenerowych zlotach. Mieszkali także w różnego rodzaju przyczepach, mikrobusach i autobusach.
Crusties
Jest dość specyficzna kultura. Jej przedstawiciele żyją w warunkach skrajnej nędzy, utrzymują się z żebrania na ulicach i zasiłków socjalnych. Często mieszkają na ulicach jako bezdomni oraz w różnego rodzaju przytułkach. Cechują się totalną abnegacją niechlujstwem oraz narkomanią.
Sytuacjoniści
Sytuacjoniści również są ciekawym odłamem kontrkultury. Cechuje ich destrukcja i odrzucenie wszelkich norm i wartości. Starają się poprzez te czynniki stworzyć nową kulturę, która całkowicie zerwie z tradycją.
Provosi
Provosi dążą do stworzenia nowej kultury poprzez ośmieszanie starej, którą starają się jak najbardziej ośmieszyć na różnego rodzaju happeningach. Głosili oni odrzucenie przemocy jako formę walki z tradycją, ale dopuszczali oni możliwość wprowadzenia anarchii, odrzucali także rewolucję. Holenderscy provosi stali się wzorem dla powstałej w Polsce Pomarańczowej Alternatywy. Jest to największy po sytuacjonistach odłam kontrkultury.
Skinheadzi
Początkowo skinheadzi nie byli traktowani jako subkultura. Media uważały ich za pospolitych chuliganów. Nie mieli nawet swej nazwy. Skinheadzi starali się uwidocznić w swym wyglądzie swe proletariackie pochodzenie. Ich ideologią stało się zwalczanie obcych, przy czym nie określali o jakich obcych konkretnie im chodziło, a bili każdego kto wpadł im pod rękę. Później wykształciły się u skinów ideologie nacjonalistyczne i faszystowskie, zwalczające wszystkich mieszkańców Wielkiej Brytanii, którzy mieli obce korzenie, głównie żydów, Arabów i Azjatów. Od początku skini dali się poznać jako grupa bardzo agresywna. Okazją do ataków skinowskich stały się różne imprezy tupu koncerty rockowe, mecze piłkarskie, a nawet dzień wagarowicza. Ponieważ zakres osób uważanych przez skinów za wrogów jest bardzo szeroki, uważa się, że skini nie wykształcili swej wspólnej ideologii, a posługują się jedynie oderwanymi hasłami, w których dominują hasła rasistowskie, szowinistyczne oraz kult siły fizycznej. Z tego powodu uważa się Skinheadów za ruch antykulturowy, który nie wniósł nic nowego do kultury.
Punk
Punk był odpowiedzią na kryzys gospodarczy jaki przeżywała Wielka Brytania na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Wyrósł on w dzielnicach robotniczych Londynu. Tamtejsza młodzież mając ograniczone możliwości zdobycia wykształcenia i jakiejkolwiek kariery zaczęła szukać ucieczki od szarej rzeczywistości w muzyce rockowej i punkrockowej. Punkowie nazywali ją "muzyką z kolejki po zasiłek dla bezrobotnych". Młodzież punkowa występowała w zasadzie przeciwko wszystkiemu. Występowali oni przeciwko instytucjom administracyjnym i społecznym, edukacji, odrzucali oni wszelkie autorytety i tradycje. Punków łączyły dwie cechy muzyka punkowa oraz ubiór. Punki uważali koncerty punkrokowe za "czas świąteczny". Muzyka podtrzymywała ich tożsamość. Strój punków był równie charakterystyczny jak ich muzyka. Punki nosili czarne kurtki nabijane ćwiekami, ciężkie buty, różne łańcuchy, obroże kolczyki. Strój ten wyrażał ich sprzeciw wobec całego otaczającego ich świata.
Do najczęściej spotykanych w Polsce subkultur młodzieżowych należą punki, skini i szalikowcy.
Korzeni punków, szukać należy w Stanach Zjednoczonych. To właśnie tam po raz pierwszy, w połowie lat siedemdziesiątych, zawiązała się grupa osób, które negatywnie odnosiły się do otaczającej ich rzeczywistości i nie widziały żadnej możliwości przeprowadzenia zmian. Swoje poglądy manifestowali nie tylko słownie, ale również za pomocą ubioru, w którym dominowała czerń i skóra oraz fryzury (charakterystyczny, wysoki czub), a także muzyki. Ruch ten zyskał wielu zwolenników, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale również Europie. Popularność tej subkultury jest tak duża, że jej członkowie publikują własne artykuły, wydają czasopisma i piszą książki.
Kolejną grupę stanowią skini. Ich korzeni z kolei, należy szukać w angielskim środowisku robotniczym, lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Hasłem naczelnym skinów, jest brutalna walka z marginesem społecznym, oraz wszystkim tym, co obce. W ideologii dominuje rasizm i nacjonalizm.
Zupełnie inny charakter, ma subkultura szalikowców, zwanych powszechnie kibolami. Grupa ta, składa się z fanatycznych i agresywnych kibiców drużyn piłkarskich, którzy odznaczają się jawna niechęcią i nienawiścią do zwolenników innych klubów. Takie nastawienie, często jest przyczyną, toczonych na stadionach bójek, a kibole nie rzadko są sprawcami rozbojów i zabójstw.
Wśród subkultur można również wyróżnić te, które mają charakter religijny. Należą do nich wyznawcy szatana, czyli sataniści oraz Towarzystwo Świadomości Kriszny. Na uwagę zasługują zwłaszcza członkowie tej ostatniej grupy. Ich religia, w sposób bezpośredni wiąże się z kulturą hinduską i opiera się na medytacji oraz modlitwie. Wyznawcy Kriszny odrzucają zmiany cywilizacyjne, głosząc jednocześnie kult przyrody i otaczającego ich świata. Nie tolerują przemocy, są wegetarianami. Charakterystyczną ich cechą jest strój (długie, powłóczyste szaty i wygolone głowy). Członkowie grupy wydają własne książki i czasopisma.
PUNKI
Ruch "punk" powstał na początku lat 70-tych w Wielkiej Brytanii, był to bunt ludzi z nizin społecznych przeciwko wszystkiemu, co ładne i uporządkowane. Słowo "punk" dosłownie oznacza śmieć, odpadek, coś niepotrzebnego i zużytego, co wyrzuca się do kosza. Nie była to bezcelowa nazwa, bowiem właśnie tak czuła się ówczesna młodzież - odrzucona, niepotrzebna, pozbawiona perspektyw. Ich ubiór także miał to uwidocznić, miał być wizytówką ich wnętrza i odczuć na otaczający ich świat. Czarne, zniszczone i połatane skóry, do których zostały poprzypinane miliony ćwieków i agrafek, podarte i pofarbowane niedbale spodnie, zdezelowane, wojskowe lub robocze buciory - oto ubiór prawdziwego młodego-gniewnego. Na swoich kurtkach punkowie umieszczali nazwy zespołów, których byli wielbicielami. Malowali na nich i wzniosłe hasła i ośmieszające napisy np.: "Uwaga gaz", "Zakaz fotografowania", "Uwaga nieczystości" itp. Niektórzy punkowie wpinali sobie w uszy małe kółka, agrafki, bądź zakładali na szyję psie obroże lub łańcuchy. Nieodzowną dekoracją stroju punkowskiego były skórzane pasy milicyjne lub wojskowe, nabijane ćwiekami. Punkowie ćwiekowali nie tylko pasy, ale nawet trykotowe podkoszulki noszone pod kurtkami. Były one porozdzierane, pomalowane własnoręcznie w przedziwne kolory. Niektórzy wycinali w koszulkach nieregularne otwory bądź naszywali kolorowe aplikacje. Istotnym elementem dopełniającym strój była fryzura. Punkowie nosili dwa typy fryzur: jedne tworzone ze szczególną dbałością i drugie wykonywane "ad hock" tuż przed koncertem. Przykładami pierwszej były: "irokez", "skunks"" lub "korona". Formując włosy na "irokeza" należało głowę ogolić pozostawiając jedynie wąski pas na jej czubku. Pozostawione włosy usztywniało się przy pomocy lakieru, żelu, bądź wody z cukrem i stawiało się je pionowo tak, że przypominały fryzurę indiańskich wojowników. Przy fryzurze na "skunsa" z tyłu głowy pozostawiano długi kosmyk ufarbowanych na brązowo włosów. Szczególnych zabiegów wymagała "korona". Kosmyki włosów skręcało się tak, aby "stały" do góry, po czym usztywniało się je tak, jak "irokeza". Włosy tworzyły wtedy rodzaj korony otaczającej głowę. Przykładem fryzury, która nie wymagała szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych były "szuwary". Zwykle przed koncertem wystarczyło rozpostartymi palcami nastroszyć włosy. Zdarzało się widzieć punków z farbowanymi na jaskrawe kolory włosami, w zdecydowanej większości jednak ograniczali się do rozjaśniania włosów.
Ruch ten rozgrzewały przede wszystkim zespoły punkrockowe, grające ostrą, szybką, energiczną, czasami nawet agresywną muzykę. Do najpopularniejszych w latach 70-tych należały Sex Pistols, UK Sues i Black Flay.
Pierwsze echa punka dotarły do Polski ponad piętnaście lat temu. Ta rewolta młodzieżowa znalazła u nas bardzo podatny grunt rozprzestrzeniając się w błyskawicznym tempie. Pierwszym polskim punkowcem był Walek Dzedzej, który grając na swojej starej, lecz ukochanej gitarze wykrzykiwał antypolityczne okrzyki: "nie będę w partii, nie będę w ZMS-ie". To, że polski punk przybrał właśnie taki charakter zadecydowała ówczesna sytuacja, jaka zaistniała w naszym kraju. Ciągłe strajki i demonstracje rozgrzały serca młodych ludzi i popychały do buntu. W kraju stosunkowo nietolerancyjnym ludzie bali się punków. Za "inny" wygląd młodzi ludzi byli wyrzucani ze szkół, wzywani na policję, nawet ich rodzice mieli z tego względu problemy w pracy. Pierwsze punkrockowe zespoły musiały borykać się z takimi trudnościami jak cenzura, urząd bezpieczeństwa, zakaz grania koncertów i nagrywania kaset czy płyt. Ich teksty stały się swoistymi manifestami: "Ludziom, którzy nie chcą wiedzieć, paranoikowi, który boi się powiedzieć, milicjantowi, który chce byś poszedł siedzieć, politykowi, co potrafi tylko bredzić, rodzicom, którzy chcą żebyś był grzeczny, systemowi, dla którego jesteś niebezpieczny, społeczeństwu, które się degeneruje, tępakom, z których żaden nic nie czuje, krzyknij wprost w oczy żeby się odpierdolili. Nie jesteś z nimi, bo cię jeszcze nie zmusili, zbuntuj się już dziś urzędnikowi, który się bez przerwy śpieszy, panikarzowi, co się boi byle czego, robotnikom, którzy żyją do pierwszego, biznesmenom, którzy wszystkich oszukują, szpanerom, którzy dzień i noc szpanują, Wszystkim tym, co się dali wkręcić w tryby, wszystkim tym, co żyją na niby". Dla ideologii punków charakterystyczny był pesymizm, niewiara w zmianę sytuacji społecznej. Większość tych niepokojów została wyrażona w piosenkach. Powtarzają się też w nich motywy zagrożenia wojną i zagładą atomową, zniszczenie środowiska naturalnego, rwanie się więzi międzyludzkich, fałsz i obłuda świata dorosłych, beznadziejność, brak perspektyw życiowych, ubezwłasnowolnienie jednostki w świecie automatów, manipulowanie świadomością przez mass media. Nieomal do symbolu urosła orwellowska wizja świata przedstawiona w 1984 roku (Antyutopia). Dla wielu taka wizja świata miała się ziścić na ziemi i to za ich życia. Punkowie wypowiadają się także bardzo ostro przeciwko społeczeństwu, w którym przyszło im żyć. Ich głównym hasłem jest "no future" - bez przyszłości, które jednak coraz bardziej traci na swej wadze w punkowym świecie. Punkowcy zaczęli dbać o wygląd i sposób bycia, aby wreszcie ludzie zaczęli ich kojarzyć z ważnym ruchem myślących ludzi, a nie ze zgrają brudnej, naćpanej hołoty. Nowa generacja punków została trochę upolityczniona, ich przedstawicieli można zauważyć w ruchach ekologicznych, organizacjach antyfaszystowskich i w innych ruchach wolnościowych. Dzisiejsze zespoły takie jak np. Dezerter, Włochaty, czy Apatia poruszają ważne problemy naszego społeczeństwa. Coraz bardziej rozwija się scena niezależna, gdzie mogą pokazać się zespoły, które w świecie muzycznego biznesu nie miałyby szans na istnienie.
Teraźniejszy punk jest ruchem przede wszystkim tolerancyjnym, walczącym o wolność i równość wszystkich ludzi, wyrażającym swój bunt przez muzykę, ubiór i akcje uliczne - demonstracje i pikiety. Jednak nawet w obecnych "demokratycznych" czasach ruch ten jest nadal prześladowany i inwigilowany przez różne instytucje państwowe. Pokojowe demonstracje i koncerty rozbijane są przez policję lub bandy neonazistowskich skinheadów.
SKINHEADZI
Subkultura ta ma swój początek w II połowie lat 60-tych, a wywodzi się z Wielkiej Brytanii. Powstanie tej grupy było reakcją na coraz większe osiedlanie się cudzoziemców w ich ojczyźnie. Uważali oni, że to właśnie przez obcokrajowców w kraju panuje tak wysokie bezrobocie, brak jest mieszkań i miejsc do życia. Zaadoptowali faszystowskie poglądy z czasów III Rzeszy i w niedługim czasie rozprzestrzenili się w całej Europie. W Polsce pojawili się około roku 80-tego, a już w 1986 roku zawładnęli nad rockowym festiwalem w Jarocinie. Przechadzali się zwykle w cieniu w kilku lub kilkunasto osobowych grupach dążąc do wywołania bijatyk. Atakowali znienacka, terroryzowali swoje ofiary, okradali je z pieniędzy i ubrań. Skinheadzi ubierali się w czyste, schludne kurtki jeansowe z wymalowaną małą flagą Unionistów z czasów wojny secesyjnej. Przez polskich skinów jest ona odczytywana jako symbol ludzi zjednoczonych w ruchach "Frontu Narodowego". Niektórzy skinheadzi mieli wytatuowane na przedramieniu litery "NF", co potwierdza ich przynależność do tej rasistowskiej organizacji. Wielu nosiło spodnie na czerwonych szelkach. Mieli podobne buty jak punkowcy, zawsze jednak porządnie wyczyszczone i zadbane. Skinheadzi są rasistami i uważają, że Polska jest krajem tylko dla Polaków i nie ma tu miejsca dla ludzi innych ras i narodowości. Z powodu znikomej liczby przedstawicieli innych ras, swoja agresję kierują przeciwko osobom niechlujnym, a więc punkom. Skini często też deklarowali się jako prawdziwi Polacy - katolicy i wtedy ich przeciwnikami są anarchiści oraz młodzież z organizacji i partii lewicowych. Ich głównymi i najczęściej wykrzykiwanymi hasłami są "White Power" - "Biała Moc", czy "Święta Polska Katolicka". Dziś skini to w większości szalikowcy, bijący się za swój klub piłkarski, żużlowy, koszykarski, czy każdy inny. Lecz mecze to tylko pretekst, aby znaleźć okazję do walki. Często na ulicach można zobaczyć szalikowców szukających zaczepki. Nie darzą sympatią żadnej subkultury, sami nawet nie lubią się nawzajem. Ich największymi przeciwnikami są punkowcy o poglądach typowo antyfaszystowskich. Lecz skinheadzi atakują także po prostu dobrze wyglądających młodych ludzi ubranych w jakieś oryginalne ciuchy z drogimi zegarkami lub srebrnymi łańcuszkami na szyi, oczywiście dla korzyści materialnych. Skini często przychodzą także na koncerty rockowe, nie aby się pobawić, lecz by dokopać ich uczestnikom. Sami słuchają muzyki określanej jako nazi rock. Typowym przedstawicielem w Polsce jest zespół o szokującej nazwie "Cyklon B". W ich piosenkach pada masa przekleństw przeciwko obcokrajowcom, ludziom z innych subkultur i przeciw komunistom. Skini tak jak punkowcy bawią się na koncercie tańcząc pogo, lecz o wiele brutalniej i nie uważając na siebie nawzajem. Ubierają się w krótkie nadmuchane kurtki tzw. fleki, na których często naszyta jest swastyka, celtyka lub polska flaga, preferują spodnie dżinsowe lub moro, na nogach mają wojskowe buty do kostek, najczęściej tzw. stalkapy lub czarne błyszczące buty z klamrami i metalową podeszwą, odznaczają się czerwonymi sznurówkami, które traktują jako przejaw ich rasizmu.