Wyobraź sobie, że jesteś w wymarzonej podróży. Napisz i poprawnie zaadresuj kartkę pocztową, a w jej treści przekaż pozdrowienia swojemu ulubionemu koledze/swojej ulubionej koleżance. W PS podziel się wrażeniami i napisz dokładnie, gdzie jesteś. Uwaga! Im

Wyobraź sobie, że jesteś w wymarzonej podróży. Napisz i poprawnie zaadresuj kartkę pocztową, a w jej treści przekaż pozdrowienia swojemu ulubionemu koledze/swojej ulubionej koleżance. W PS podziel się wrażeniami i napisz dokładnie, gdzie jesteś. Uwaga! Imię, nazwisko i adres kolegi/koleżanki mogą być zmyślone. Z GÓRY DZIĘKUJEE <33
Odpowiedź

Sz.P Wiktoria Kowalska ul. Grabska 22/34 04-227 Warszawa Witaj! Pozdrowienia z wakacji śle (Twoje imię)!  PS: Na Florydzie, w Miami bardzo mi się podoba. Morze jest ciepłe, cały czas jest gorąco. Biega tu dużo zwierząt, takich jak jaszczurki i aligatory. Na szczęście one nie robią krzywdy. Najbardziej podobają mi się palmy. Codziennie chodzimy na plażę i na miasto. Miami to przepiękne miasto! Zachęcam Cię do podróży tutaj.

                                                                 9. 09. 2016, Łódź, Piotrkowska 43                                                   Droga Oliwio!  Na wstępie pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Opowiem Ci, o mojej podróży. Dziś rano spakowałam walizkę, pobiegłam na przystanek autobusowy i pojechałam w nieznane. Dosłownie, nic nie było zaplanowane, taki spontaniczny wyjazd, a ile radości i wrażeń!   Na początku wysiadłam przy polu - postanowiłam iść przed siebie, bo adrenalina wraz z niepokojem rosła i rosła. Mogłam się spodziewać, że nie wrócę do domu i mogę się zgubić, ale w końcu miałam przeżyć przygodę... Więc po długiej wędrówce dotarłam do małej chatki stojącej na polu. Zapukałam do drzwi, w nadziei że ktoś otworzy i pozwoli mi wstąpić na posiłek, jednak nie uzyskałam odpowiedzi. No dobrze, weszłam sama do środka, bo drzwi były otwarte. Postanowiłam się zdrzemnąć. Gdy się obudziłam, wszystko wydawało się takie żywe i piękne, zwykły las i cudowny widok na pola sprawił, że zobaczyłam jak smakuje życie!    Po jakimś czasie, nie wiem jakim cudem, drogą przejechali moi rodzice, widać że byli zmartwieni, w szczególności mama. Dlatego podbiegłam do auta, i... wtedy wróciłam do domu.  Ale i tak nigdy nie zapomnę tej przygody!                                      Buziaki!                                                                                        (imię)                                              

Dodaj swoją odpowiedź