Ojciec miał dwóch synów. Młodszy poprosił ojca o przynależną mu część majątku i opuścił dom. Wszystko jednak roztrwonił, żyjąc rozrzutnie i zaczął cierpieć niedostatek. Co więcej, w krainie, w której przebywał, nastał głód. Zapragnął wówczas pożywić się czymkolwiek, choćby tym, czym żywiły się świnie, które podjął się pasać (a dla Żydów było to najbardziej hańbiące zajęcie, gdyż świnie uważali za nieczyste). Ale nawet tego nikt mu nie chciał dać. Wtedy pomyślał sobie: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę!. Postanowił wówczas wrócić do ojca, przyznać, że zgrzeszył przeciw niemu i Bogu i prosić, żeby uczynił go choćby jednym z najemników. Kiedy tylko ojciec ujrzał wracającego do domu syna, wzruszył się, rzucił mu się na szyję i ucałował. Syn przyznał się do winy, a ojciec kazał go przystroić i wyprawić ucztę, by wszyscy mogli radować się z powodu jego powrotu. Szczodrość ojca oburzyła starszego brata, który przez cały czas trwał przy ojcu. Ojciec pouczył starszego syna, by cieszył się z powrotu brata, który był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się.
Przypowiesc o siewcy Pewnego dnia Pan Jezus udał sie nad jezioro.Wkrótce otoczyl go wielki tłum.Ludzie nadchodzili ze wszystkich stron aby wysłuchać Jego słó.Nauczyciel widząc to,wszedł do łodzi,ale nie odpłynąl.Usiadł wygodnie i zacząl opowiadac historię o pewnym siewcy. Oto nsiewca wyszedł siać.Niestety niektóre ziarna padły na drogę,która była twarda i wydeptana.Nie mogła przyjąć zasiewu.WQkrótce przyleciały ptaki i wydziobały wszystko co do okruszka. -Ziarno posiane na drodze-tłumaczył-oznacza ludziktórzy słyszą słowo Boże,ale nie rozumieją go. Inne ziarna padły na miejsce skaliste,gdzie ziemi nie było.Żadne z nich nie zdało zapuścić korzeni.Gdy słonce przygrzało mocniej uschły bo nie miały zaczerpnąc wody dająceej życie. -Ziarno ,które paslo na skale-wyjaßniaø Pan Jezus-to ludzie,którzy z radoßciá przyjmujá søowo Boæe i chcá wedøug niego le,ale brak im wytrwaøosci. Kolejne ziarna padøü pommiédzy ciernie i chwasty.Wybujaøe wyskoo zielska zasøoniøy søonce i zagluszyly kielkujáce nießmiale roslinki. -Ziarna,które dostaly sie pomiedzy ciernie-mówil Pan Jezus-to ludzie ,którzy sluchaja slowa Bozego.ale codziennie troski i klopoty sa dla nich wazniejsze Ostatnie ziarna padly naa zyzna ziemie.Zapuscily korzenie.Wyrosly z nic silne i zdrowe rosliny.Po pewnym czasie wydaly plon. -Ziarna te-zakonczyl swa opowiesc Pan Jezus-to ludzie,którzy uslyszeli slowo boze i odpowiedzieli na nie swym zyciem.To wlasnie oni pomnoza wszystkie dary otrzymane od Pana Boga i przyniasa owoc obfity. Mam nadzieje ze pomomglam bo suzo tego bylo