Sprawozdanie ze szkolnych zawodów lekkoatletycznych. W ostatnią sobotę i niedzielę, to jest 1 i 2 czerwca, odbyły się coroczne mistrzostwa naszej szkoły w lekkiej atletyce. Startowało w nich, reprezentując wszystkie klasy, prawie stu zawodników, którzy walczyli o nagrody na stadionie Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego.Zostało rozegranych pięć konkurencji. Zawody poprzediło uroczyste otwarcie.Punktualnie o godzinie dziewiątej rano zawodnicy i sędziowie przeszli bieżnią wokół stadionu,nagradzani oklaskami licznej grupy kibiców,którą tworzyli koledzy,koleżanki,rodzice oraz zaproszeni goście.Po przemówieniu Dyrektora naszej szkoły, rozpoczęła się zażarta walka o zwycięstwo. Pierwszą rozegraną konkurencją był bieg na sto metrów,który z dużą przewagą nad rywalami wygrał Bartek Włosa z 6c.Uzyskał bardzo dobry czas, który stał się nowym rekordem naszej szkoły. W biegu na osiemset metrów walka toczyła się do samej mety,nie było w nim zdecydowanego faworyta.Ostatecznie zwyciężyła, z doskonałym czasem Joanna Brudna z 5 a,która wyprzedziła Karola Groszka o zaledwie parę centymetrów.Skok wzwyż,w dal i sztafetę cztery razy sto metrów rozegrano już w strugach ulewnego deszczu,który wypłoszył ze stadionu większość przemokniętych kibiców.W tych warunkach nie odnotowano dobrych wyników.Sztafetę wygrała drużyna klasy 5 g, uzyskując czas o 2 sekundy gorszy od ubiegłorocznego rekordu szkoły. Natychmiast po rozegraniu biegu sztafetowego deszcz przestał padać i podczas rozdania nagród świeciło jaskrawe słońce.Przewodniczący Komitetu Rodzicielskiego wręczył zwycięzcom pamiątkowe medale i nagrody książkowe.W południe olimpiada została uroczyście zamknięta, zgaszono znicz płonący podczas zawodów.
Sprawozdanie Dnia 11. listopada 2009r. w naszej szkole odbył się apel z okazji Święta niepodległosci. Dziewczyny z naszej klasy recytowaly wiersze, a chłopcy spiewali piesni patryiotyczne.Wszyscy ubrani bylismy w czarne spodnie i bilae koszule. Była to wzruszaja ca chwila. Nasza szkola przyozdobiona byla flagami. Gdy nauczyciele dotarli juz na apel, który dla nich urzadzilismy byli nigo zadowoleni. Po apelu rozeszlismy sie do klas na poczestunek. Wspolnie omowilismy wystepy. Pomimu paru pomylek stwierdzilismy jednoglosnie ze apel byl udany.