Osoby: Młoda kobieta, chłopak, Młoda para znajduje się w kuchni. Są zdenerwowani. Dziewczyna: I co nic nie mówisz? No co? Bądź mężczyzną! Musimy sobie jakoś poradzic! Chłopak: cicho! myślę! Dziewczyna: I co nic nie mówisz? No co? Bądź mężczyzną! Musimy sobie jakoś poradzic! Chłopak: cicho! myślę! Dziewczyna: Już ty lepiej nie myśl... Chłopak: Słuchaj mam pomysł... Jak lasce Kuby się przytrafiła wpadka, to mówil, że dało sie to zalatwic.. Trzeba jakies 10 kawałków na to.. Ale mamy trochę oszczędności w banku jeszcze.. Dziewczyna: Żartujesz?! Nie mogę usunąc ciązy? Chłopak: Niby dlaczego nie? Dziewczyna: Przecież to nasze dziecko. Mały człowieczek, który ma prawo do życia! Chłopak: Póki co, to jest mój plemnik zlepiony z twoim jajeczkiem.. a nie człowiek Dziewczyna: Jak możesz tak mówic.. Chłopak: Słuchaj, słonko. Albo usuwamy ciążę albo z nami koniec! Dziewczyna: Tylko na tyle ciebie stac?! Chłopak: ... Dziewczyna: Jak mogłeś byc tak nieodpowiedzialny... Przeciez wiedziałeś, że seks moze prowadzic do ciąży.. Teraz nie dosc, że nie szanujesz prawa do życia naszego życia to jeszcze mnie nie szanujesz Chłopak: A idź do diabła! wychodzi. Dziewczyna: Teraz juz zrozumiałam swój błąd. Gdybym nie popełniła nierządu z Szymkiem nie byłoby problemu. Ale wiem, że nie moge skrzywdzic tej niewinnej istoty, która jest częścią mnie.
