Witam Tomku! Co u Ciebie? Jak się masz? Wszystko w porządku? Słyszałam, że musisz zająć się cierpiącą ocobą. Przykro mi z tego powodu, ale wiedz, że jestem przy Tobie i będę czuwał, gdy tylko zajdzie taka potrzeba. Pamiętaj też, że zajmowanie się osobą cierpiącą jest dla samego siebie dobre. Może i będziesz cierpiał patrząc na jej śmierć, ale to coś niezwykłego, ponieważ robisz to dla niej - z miłości. Jesteś ' skazany na miłość '. Tak jak Jezus, on też był skazany na miłość. Umarł na krzyżu dla naszego Zbawienia. Robił dla nas wszystko, a sam przez to cierpiał, ale to po to, byśmy my teraz nie cierpieli. Tak więc życzę Ci szczęścia i będę odzywał się do Ciebie coraz częściej, pamiętaj, że możesz na mnie liczyć i na pewno to co zrobisz dla tej osoby, będzie Ci odpłacone tam u góry...w Niebie. Pozdrowienia i do zobaczenia! Trzymaj się!
Napisz e-mail do kolegi,który ma się zająć cierpiącą osobą. Uzasadnij wartość bycia "skazanym" na miłość" Na jedną strone w zeszycie
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź