Zbliżając się do Boga coraz bardziej staje się sobą.   (Jak to rozumiem- nie musi być to długie, tylko krótkie i na temat, za najlepszą odpowiedź nagradzam :) ) 

Zbliżając się do Boga coraz bardziej staje się sobą.   (Jak to rozumiem- nie musi być to długie, tylko krótkie i na temat, za najlepszą odpowiedź nagradzam :) ) 
Odpowiedź

Żyjemy w grzechu . Nie możemy być szczęsliwy całkowicie żyjąc w grzechu . Robimy sztuczne uśmiechy itp. lecz nie czujemy szczęścia. Tylko wolnio od grzechów i różnych nałogów możemy stać się dostatecznie szczęśliwi. Tylko bóg daje nam szczęście które nie przejmija a które trwa  PS. Amen :D 

rozumiem to tak, że będąc w coraz to mocniejszej relacji z Bogiem poznaję samego siebie. przed nikim niczego nie udaję, bo Bóg akceptuje mnie takiego jakim jestem, nie próbuję upodabniać się do innych- jestem poprostu sobą, jestem taki- jakim Bóg mnie stworzył i dla Niego jestem idealny, nie musze w sobie niczeog zmieniać, jestem sobą. :D:D  

Dodaj swoją odpowiedź