Dla naszej Conni Kochany pamiętniku! Splajtowałam (zbankrutowałam, jestem bez kasy) i nie mam pojęcia, jak załatac tę potężną dziurę w budżecie. Tata nie udzielił mi kredytu. Mamy nie będę prosiła o pieniądze, bo zacznie wtedy natychmiast krzyczec. Tego jestem pewna! Mój kochany braciszek też nie jest ratunkiem, ponieważ oszczędza i nigdy nie dałby mi czegoś z tego albo przynajmniej pożyczył... Może dostanę coś od cioci Hannelore. Ona daje mi zawsze 10 Euro, kiedy przychodzi z wizytą. Zapytam się mamy, kiedy ona znowu do nas przyjdzie. Za miesiąc mam urodziny, wtedy mogę liczyc na 40 Euro. O,tak! Poza tym moja hojna babcia daje mi w czwartek 15 Euro. Robi to co 3 miesiące. A dziadek 8 Euro za moje cztery jedynki na świadectwie! Super! Szkoda tylko, że Boże Narodzenie jest dopiero za pół roku. Wtedy byłabym bogatą kobietą! Pod choinką leży bowiem zawsze biała koperta z banknotem 100 Euro. Pani Kinski zapytała się mnie dzisiaj, czy mogę dac (udzielic) jej synowi parę godzin korepetycji. To przecież wspaniała okazja finansowo się wzmocnic! Jutro powiem TAAAAK!
Przetlumacz z niemieckiego na Polski tekst z załącznika ( translatory odpadają!!! )
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź