PIĄTEK....Jak to dobrze. Ledwo zaczął się rok szkolny a my już dwa sprawdziany mamy za sobą. Z anglika i z polaka nam zrobili jakieś testy!!! Jakie było poruszenien w klasie... ALe nauczyciel ma zawsze rację więc nie mamy nic do powiedzenia. Oceny wszystkim 25 uczniom wyszły średnio na dostateczny... Widać wakacje wyprały nam głowy;) A tak poważnie. Trzeba wziąć się do nauki. W perspektywie ciężki rok - ale trzeba to pociągnąć, bo niebawem przyjdzie podjąć decyzję o nowej szkole i co wtedy? Marnie to widzę, ale jak się wezmę to wiadomo - dam radę:) dziś padam na twarz. Muszę jeszez ogarnąć bałagan w swoim pokoju nim mama wróci z pracy. Po co ma się kobieta niepotrzebnie denerwować, że jest nieporządek i że ma taką nierozgarniętą córkę.....Jest pedantką nieprzeciętną i cierpi na tym cała moja rodzina ale nie wnikam. Jej sprawa i jej nerwy. A ja jak ma czas i chęci to se sprzątam... albio i nie:) Wieczorem w strugach deszczu, które właśnie nawiedziły nasz pomorski rejon, umówiłam się do kina z Dorotą. Ciekawe jak jej idzie w tej nowej szkole. Brakuje mi jej strasznie bo byłyśmy jak papużki - nierozłączki. Przeprowadzili się z rodzicami do innej dzielnicy i musiałaby wstawać o 5.30 żeby ana 8.00 dojechać do szkoły. Współczuję.... Dobra, to na razie tyle bo mnie siostra woła - trzeba jej coś przy lekcjach pomóc. Spadam. Może wieczorkiem jeszcze wpadnę , popiszę coś. Narka!!!!
Przedstaw jeden dzień ze swojego życia w postaci zapisu w internetowym Blogu ! Pomocy ! ;]]
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź