"Moje wakacje z Bogiem"tak brzmi tytuł pracy nauczyciel nie mówił w jakiej ma to być formię więc piszcie jak chcecie ...;)  

"Moje wakacje z Bogiem"tak brzmi tytuł pracy nauczyciel nie mówił w jakiej ma to być formię więc piszcie jak chcecie ...;)  
Odpowiedź

ostatnie wakacje były napradę super, nikt by się nie spodziewał, że takie wydarzenia miały miejsce.   Był to pierwszy tydzień wakacji, wszyscy powyjeżdżali, a ja zostałem sam, nikogo nie było z kim można by porozmawiać, pośmiać się itd. Cały czas padał deszcz. Postanowiłem, że te wakacje spędzę, pomagająć w pobliskim kościele.Udałem się na parafie i zapytałem czy księża nie potrzebują pomocy.Okazało się, że do naszej parafii za 2 dni przyjeżdżają dzieci z Krakowa i trzeba je ugościć, przygotować pokoje w plebanii posprzątać i zorganizowac dzieciakom czas.Postanowiłem poszukać czegoś ciekawego o naszym mieście, sprawdzić jak można zorganizować ciekawie dzieciom czas. Pierwszy tydzień minął, na plebanii nie potrzebowali już mojej pomocy, dzieci wyjechały a znajomi dalej siedzieli w Egipcie, tunezji Hiszpani... Wybrałem się do parku, bo dzień  zapowiadał się na prawdę ciekawie. Przechodziłem przez światła gdy zobaczyłem, że jakiś wariat  jedzie w moją stronę. BUM co się stało nie pamiętam.przez cały czas widziałem tylko człowieka który pochylał się nade mną , w okół niego stały jakieś stworzenia ze skrzydłami, czułłem się jakby nade mną stał sam bóg.Może to on? Tego nie wiem, ale po wyjściu ze szpitala od razu skierowałem się w stronę kościoła, aby podziękować bogu za wrócone życie.Kościół był pusty, więc głośno się mogliłem. -Boże czy to na prawdę byłeś ty, wtedy w szpitalu? To był sen czy to tymnie odwiedziłeś? I wtedy do kościoła wleciały dwa białe gołębie. Już wiedziałem, że te wakacje spędzę pomagając ludziom, były to moje pierwsze takie wakacje z bogiem

Dodaj swoją odpowiedź