żeby być wierzącym trzeba sie modlić i chodzić do kościoła religia to tylko lekcja na ktorej polepszamy swoje umiejetnosci
Żeby być wierzącym, nie wystarczy chodzić na lekcje religii. Wiara jest łaską, czyli Bożym darem. Otrzymujemy ją na chrzcie świętym wraz z nadzieją i miłością. Ale ten dar można porównać do ziarna, które, aby mogło wzrastać potrzebuje nie tylko żyznej gleby, ale także wody, słońca, czasu, pielęgnacji ze strony ogrodnika. Takim ogrodnikiem w stosunku do ziarna wiary w dziecku są najpierw rodzice, którzy swoim przykładem powinni pomagać dziecku wzrastać w wierze. Następnie powinni prowadzić dziecko do sakramentów świętych i do świątyni, by we wspólnocie z innymi wierzącymi umacniać swoją wiarę i wiarę dziecka. Aby wiara mogła się w nas rozwijać potrzebne jest także nasze zaangażowanie; a więc systematyczny udział we Mszy Świętej niedzielnej i świątecznej, wytrwała modlitwa, życie zgodne z przykazaniami, miłość Boga i bliźniego, współpraca z Bożą łaską, którą Pan Bóg wciąż pragnie nas obdarzać, ale nigdy wbrew nam. Trzeba zatem w modlitwie zapraszać Pana Boga do swego życia, oddawać Mu wciąż na nowo pierwsze miejsce i wypełniać Jego wolę. Z udziałem w religii jest tak: jeśli brak będzie naszego zaangażowania, naszej zgody wewnętrznej, ciekawości, pracowitości - nic, albo prawie nic z udziału w lekcjach religii nie wyniknie. A przecież Pan Bóg zaprasza nas do świętości, a w tym ma nam pomagać zaangażowany udział w katechezie. "Bez wiary bowiem nie można podobać sie Bogu" (Hbr 11, 6).
