A o jaka forme chodzi opowiadanie czy co ?? to wtedy pomoge. Witam dziś opowiem jak znalazłem się na bezludnej wyspie.A więc pod koniec wakacji wybrałem się z wujkiem na rejs rzaglówką.Po jakimś czasie niebo się zachmurzyło zaczął padać deszcz a wkońu wywołał się sztorm.Wtedy żaglówką tak zatrzesło że wyrzuciło poza burtę mnie i wujka.Nic nie wiedziałem a nie daleko widziałem wyspe więc spróbowałem na nią popłynąć i się udało.Czekam już 2 dni na pomoc.Gdy znalazłem się tu sam wszystko było dobrze lecz na drugi dzień zacząłem się bać tej wyspy kto wie jakie tajemnice w niej są. Narazie to tyle pisz na PW jak coś a potem daj naj.
Jakimś cudem znalazłam się na bezludnej wyspie. Czuję się beznadziejnie. Uczucia jakie budzi we mnie ten koszmar to głównie samotność, która męczy mnie dniami i nocami. Nie mam do kogo ust otworzyć. Jednak to nie wszystko, również boję się. Nie wiem co mam robić, nie mam co jeść, nie wiem czy można pićź tę wodę, powoli zaczynam panikować. Czuję również tęsknotę za moimi rodzicami, rodzeństwem, które cały czas mnie denerwowało, a nawet za wujostwem, które często robiło niezapowiedziane wizyty. Te chwile, no najgorsze chwile w moim życiu, których nigdy nie zapomnę. Czuję się okropnie, ogarnia mnie panika, nie wiem co robić, jest mi smutno, jest mi źle. Chcę by ktoś mocno mnie przytulił, bym jeszcze raz usłyszała głos mojej mamy, która mówi: ,,Posprzątaj swój pokój'. Tak bardzo mi tego brakuje. Podsumowując jestem osamotniona i powoli trace nadzieję na przeżycie i ponowne zobaczenie swojej rodzinki. LICZĘ NA NAJ:)
