Gustaw Herling-Grudziński "Inny Świat", znaczenie lektury dla mieszkańców innego świata.
Powieść Gustawa Herlinga- Grudzińskiego pod tytułem ?Inny świat? została wydana w 1957 roku w Londynie. Należy do literatury faktu, do tzw. literatury łagrowej w tym przypadku będącej dokumentem zbrodni bezwzględnego i okrutnego stalinizmu. ?Inny świat? jest autobiograficznym, swego rodzaju esejem.
Herling opisuje funkcjonowanie obozowych instytucji i mechanizmów rządzących życiem więźniów, losy mieszkańców łagru, ich tragedie ukazujące wielki obraz nieludzkiego świata. Prawo innego świata to prawo siły. Reguły, jakie tam panują oparte są na przymusowym donoszeniu by uchronić swoje życie, ciągłym zagrożeniu życia, strachu i bólu. Jest to wielki sprawdzian ludzkich wartości, charakteru i wierności zasadom. Społeczność więźniów odzwierciedla pewne prawdy o całej społeczności ludzkiej, zmienione warunki wydobywają z człowieka najgorsze instynkty.
Grudziński przedstawia łagier sowiecki z perspektywy samego więźnia, więc bardzo szczegółowo opisuje jego mechanizm, zniewalający, poniżający i upadlający człowieka. Więźniowie mieli pracować jak najbardziej wydajnie, to był ich główny cel i zadanie. Na przymusową i katorżniczą pracę w obozie skazywano nieraz ludzi zupełnie niewinnych. Jako podstawa oskarżenia mógł posłużyć nawet zwyczajny żart czy przypadkiem wygłoszone zdanie. Po aresztowaniu człowiek poddawany był długim i męczącym przesłuchiwaniem, gdzie wymuszano przyznanie się do niedorzecznych zarzutów, często przy pomocy tortur fizycznych i psychicznych. Od początku nakłaniano więźniów do współpracy, donoszenia na innych, przez co panowała atmosfera nieufności i wzajemnej podejrzliwości
Inny świat" stanowi też próbę pokazania wpływu sowieckiego na psychikę ludzi w nim zamkniętych. Pisarz opisuje powolny i stopniowy proces degradacji godności ludzkiej i człowieczeństwa, co było zresztą zamierzonym celem funkcjonowania tych obozów. Im człowiek bardziej upodlony - tym miał być bardziej posłuszny i podatny na manipulowanie.Więźniowie, aby zachować życie, musieli zapomnieć o większości wartości, które dotychczas im przyświecały w życiu. Jeśli chcieli przetrwać - musieli przyjąć reguły rządzące w łagrze, a te były okrutne i bezwzględne.
Łagrowa rzeczywistość to mordercza, wykańczająca organizm praca w warunkach urągających ludzkim możliwościom. Więźniowie stanowili tanią roboczą siłę, którą można było do woli eksploatować. Tak więc było, każdego więźnia wykorzystywano do maksimum jego możliwości. Na porządku dziennym były: morderstwa chorych, donosy, prostytucja. Ludzie chorzy, skrajnie wyczerpani umierali bardzo szybko, zmniejszano im bowiem racje żywności, gdyż słabiej pracowali.
Człowiek złagrowany, pozbawiony z czasem ludzkich odruchów mógł zabić, ukraść, wydać bliźniego. Chciał tylko przeżyć za wszelką cenę, nie bacząc ilu musiał po drodze poświęcić .W obozie człowiek popadał w dziwny stan pewnego rodzaju otępienia, niewrażliwości, apatii.Nie wszyscy jednak więźniowie łagrów tracili swoje człowieczeństwo. Mieli nadzieję, iż kiedyś wrócą do normalnego świata wartości ludzkich i będą mogli zacząć wszystko od nowa.
Herling w swojej powieści nawiązuje do dzieła Fiodora Dostojewskiego ?Zapiski z martwego domu?, opisującego życie więźniów zesłanych na Syberię. Motto powieści Herlinga pochodzi właśnie z utworu Dostojewskiego : ?Tu otwierał się inny, odrębny świat, do niczego niepodobny; tu panowały inne odrębne prawa, inne obyczaje, inne nawyki i odruchy; tu trwał martwy za życia dom, a w nim życie jak nigdzie i ludzie niezwykli. Ten oto zapomniany zakątek zamierzam tutaj opisać?.
Pierwszy raz autor zetknął się z książką Dostojewskiego właśnie w obozie, otrzymał ją od Natalii Lwownej, pracownicy biura rachmistrzów, która w obozie spędziła już pięć lat. Dając mu ?Zapiski z martwego domu? uprzedziła go, że jest to książka zakazana poza obozem, tym bardziej niebezpieczne jest czytanie jej na terenie obozu. Dostojewski również został skazany na katorgę, swoje wspomnienia utrwalił właśnie w tej książce.
Prezent od Lwownej bardzo wpłynął na Gustawa, książkę przeczytał dwukrotnie w czasie dwóch miesięcy. Poruszyla go bardzo głęboko, nie mógł się od niej oderwac. Odmawiał sobie snu, każdą możliwą chwilę poświęcał zgłębianiu ?zapisków?. Przypominały mu jakby o rzeczywistości, o której pragnął zapomnieć, ale zarazem odkrywały przed dni nowe horyzonty życia i przeżyć. I nie chodziło o opisanie nieludzkiego cierpienia człowieka a o fakt że między katorgą Dostojewskiego i ich nic się nie zmieniło. To pozwoliło im mieć nadzieję i przetrwać, lekkie ukojenie dla ich zagubionych dusz. Jednak w uniesieniu wywołanym lekturą przez pewien moment był gotów nawet popełnić samobójstwo, aby udowodnić swą wewnętrzną wolność i niezależność wobec otaczającej go rzeczywistości. W porę Natalia Lwowna poprosiła w końcu o zwrot ukochanego dzieła, które pomagało jej przeżyć. Można powiedzieć że w pewnym sensie Grudzińskiego to ucieszyło, odebranie książki uchroniło go przed popełnieniem samobójstwa. Lwowna po przeczytanie dzieła po raz kolejny odczuwała ulgę, wierzyła że świat był, jest i będzie zły, bez względu na to jak zaciekle byśmy z tym wszechobecnym złem walczyli.
Książka Dostojewskiego zrobiła na bohaterach duże wrażenie, z jednej strony pozytywne: myśl że nie są sami była bardzo pokrzepiająca, lecz z drugiej strony negatywne: chęć samobójstwa była niemal że nieodparta.
Podsumowując, książka dla mieszkańców była czymś wyjątkowym, można zaryzykować stwierdzenia że czymś więcej wartym niż kawałek chleba: pozwalała zachować resztki człowieczeństwa. Zabierała poczucie kompletnego osamotnienia, mogli myśleć że mimo okutnego cierpienia które im się zadaje nie są sami w nim, z dru giej storny uświadamiając im tragizm sytacji w której się znajdują.
I choć sowieci licznymi zakazami chcieli uniknąć tworzenia się bliskich relacji między więźniami, te chociażby najmniejsze cząstki więźni tworzyły się, nawet tylko poprzez. posiadanie wspólnych tajemnic.
Zapiski będąc zakazanymi nie dość że urozmaicały ich nudny tryb życia ,to sprawiały że ci ludzi czule że robią coś przeciwko systemowi, chociaż jakąś małą rzecz, ratującą swoją godnośc i człowieczeństwo. Wspomnienia na pozór obcego człowieka dawały im namiastkę tego za czym najbardziej tęsknili, za normalnym życiem które utracili.
Autor opisuje siłę oraz słabość człowieka obozowego, starającego się zachować swoje życie w warunkach obozowych. Nie wolno nigdy usprawiedliwiać okrucieństwa i zła. Istnieją bowiem wartości niepodważalne i walka o nie nadaje sens ludzkiemu życiu, nawet w najtrudniejszych i najbardziej niesprzyjających warunkach.