Warszawa, 20.09.2012r. Droga Agnieszko! Na początku mojego listu serdecznie Cię pozdrawiam. Wiem, jak musi być ci ciężko. Choroba, która nie pozwala ci chodzić jest straszna. Nie możesz rozstawać się z wózkiem. To napewno utrudniające w życiu. Ja bym tak nie mogła żyć. Na Twoim miejscu już dawno bym się poddała i przegrała z chorobą. Lecz Ty Agnieszko jesteś inna, pełna życia, radości. Umiesz się cieszyć z tego co masz, z życia. Podziwiam Cię za to. Nie rozumiem jak można być taką, tak sobie ze wszystkim radzić mimo tylu trudności na swojej drodze. Nie wiem co jest cięższe myśl, że już nigdy nie będziesz mogła chodzić, czy to że nie możesz robić tego samego co inna młodzież. Jestem pełna uznania dla Ciebie i Twojej rodziny, że się nie poddawaliście, nie poddawacie i nie będziecie się poddawać. Pozdrawiam Twoja najlepsza koleżanka Mariola OCZYWIŚCIE IMIONA I MIEJSCOWOŚĆ JEST PRZYKŁADOWA.
napisz list do niepełnosprawnego kelegi lub koleżanki
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź