Jak wiesz, średnia szybkość elektronów tworzących prąd elektryczny,mierzona wzdłuż przewodu jest bardzo mała i wynosi około 1mm/s. Dlaczego więc po zamknięciu obwodu wszystkie żarówki zapalają się równocześnie?

Bo prąd nie polega na tym, że elektrony lecą po drucie od jednego końca w drugi. Upraszczając wygląda to tak, że 1 elektron na końcu drutu przesuwa sie delikatnie, w tym samym momencie elektron będący obok niego zostaje przez niego odepchnięty na też delikatną odległość, i tak kolejno elektrony jeden po drugim przesuwając się odpychają sąsiada tworząc reakcję łańńcuchową.   Obrazowo wyglądałoby to tak @ @ @ @ @  - rządek elektronów w drucie  @@ @ @ @  - przesuwamy 1 elektron  @ @@ @ @  - 1szy elektron odpycha 2  @ @ @@ @  - 2 odpycha 3  @ @ @ @@ - 3ci 4go  @ @ @ @ @ tworzy się coś w rodzaju fali przesuwających się elektronów. Prędkość rozchodzenia się tej "fali" jest równa prędkości światła, dlatego też żarówki zapalają się jednocześnie.