zycie egipsie było trudne ponieważ byli pod panowaniem złego władcy oni umierali a on pływał w luksusach
Najstarsze egipskie domy były zwykłymi szłasami z trzcinowych mat. W dobie zjednoczonego królestwa domy,a nawet pałace wznoszono z cegły mułowej, powszechnie dostępnej i mającej doskonałe właściwościtermoizolacyjne. Budynki te różnić będzie tylko wielkość wyposażenie i dekoracja. Coroczne wylewy Nilu dostarczały wielkie ilości mułu, z którego wyrabiano cegły. Zmuszały jednak do szukania pod budowę domu miejsc połozonych wysoko, poza zasięgniem wód wylewu. Ponieważ możliwości te były w Dolinie ograniczone, nowe domy wznoszono przeważnie na riunach starszych. Wskutek tego zachowało się niewiele śladów budownictwa mieszkalnego. Przetrwały tylko nietypowo usytuowane założenia w al Karun (okolice Fajum), w Deir el Medina i w Tell al Amarna. Ludzie bogaci mieszkali przeważnie na przedmieściach, w rozległych, wieloizbowych, parterowych domostwach ( z licznymi tarasami), otoczonych ogrodami, często z sadzawkami i drzewami dającymi wytchnienie i upragiony cień. Domy te miały zazwyczaj sporo odogodnień - nawet własną wygódkę i pomieszczenie służące jako łazienka. Drewniane meble były bardzo drogie (nad Nilem brakowało drewna). Stąd wyposażenie domu ograniczało się zwykle do rzeczy niezbednych. Siedziska i łoża przeważnie były stałymi elementami pomieszczenia, zrobione z cegieł, a w najlepszym wypadku z tanich lokalnych odmian drewna, rdzenia liści palmowych i trzciny. Bogatych jednak stać było na luskosowe meble z drogiego importowanego drewana, jak heban czy cedr, często wykładanego szlachetnymi materiałami. Do oświetlenia służyły lampki ioliwne - wypełniano olejem lnianym miseczki. Zanurzony w nim płócienny knot, namoczony w roztworze sody, dawał jasne światło bez kopcia. Anemia, niedożywienie, wypadki i wysoka śmiertelność wśród dzieci – taki obraz życia zwykłych Egipcjan pokazały badania szczątków znalezionych na cmentarzu w Tell el-Amarna. Pochowano na nim mieszkańców Achetaton, stolicy słynnego faraona-heretyka Echnatona. Na anemię cierpiało aż 74 proc. dzieci i nastolatków oraz 44 proc. dorosłych. O niskich standardach życia świadczy też wzrost mieszkańców Achetaton. Mężczyźni mieli średnio 159 cm, a kobiety 153 cm. – To skutek niedostatków białka w diecie – tłumaczy antropolog Barry Kemp. Połamane kości i uszkodzone kręgosłupy (nawet u nastolatków) są zaś najpewniej efektem licznych wypadków podczas budowy miasta.