Przybyłem wraz z Jezusem i jego uczniami do jordanu miejcowości w której nauczał św Jan między innymi dawał chrzest wiernym nad rzeką jordan. Na początku nie wiedziałem dlaczego Chrystus chce przyjąć chrzest byłem bardzo zdziwiony dlaczego Bóg ma przyjąć sakrament od człowieka skoro jest czysty i bez grzechu pierworodnego.Jan Chrzciciel gdy ujrzał Jezusa który chciał przyjąć chrzest z jego rąk odparł że nie jest godny udzielić tego ponieważ Jezus jako Bóg nie potrzebuje obmycia z grzechu pierworodnego i wręcz nie powinien się fatygować do swojego sługi. Jezus odparł mu że musi wypełnić wszystko to co sprawiedliwe, chciał w ten sposób ukazać jak bardzo miłuje człowieka że w pewnym sensie się dla niego uniża.Jan po pewnym czasie ustempuje i udziela chrztu Jezusowi.Gdy Chrystus przyją chrzest wszyscy zobaczyliśmy jak otwiera się niebo z którego stąpił duch święty w postaci gołębicy na Jezusa.Wszyscy byliśmy zdumieni, byłem pod wielkim wrażeniem cudu jaki wydarzył się na moich oczach.wielu ludzi głosiło o tym co widzieli i wieść ta się rozeszła po całym krainie.Ja wraz z Jezusem i uczniami udałem się w dalszą podróż w której byłem świadkiem nauk i wielkich dzieł jakie czynił. Mam nadzieje że pomogłem :)
XXVI niedziela zwykła: (Mk 9,38-43.45.47-48) "Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami." W Ewangelii Świętego Marka Jezus mówi o ludziach będących poza Kościołem: "Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami." Dostrzeżmy dobro także wśród tych ludzi, którzy nie są chrześcijanami, co więcej: uczmy się od tych ludzi. To jest sztuka! A jeśli rozdziera nas zazdrość, która jest maskowana przez rzekomą wierność zasadom, to bardzo często jest ona przykrywką dla inercji. Łatwo jest krytykować kogoś przy herbacie, trudno zaś powtórzyć, powielić to dobro, które ten człowiek robi. W Ewangelii Świętego Mateusza Jezus mówi o ludziach, którzy mienią się być chrześcijanami: "Kto nie zbiera ze Mną, rozprasza." Kto jest przeciwko Mnie, ten jest przeciwko Królestwu Bożemu.