Droga(i)..... Na wstępie mojego listu serdecznie Cię pozdrawiam. Piszę do Ciebie.bo chciała(e)m się czymś pochwalić.Otóż,była(e)m świadkiem niesamowitego wydarzenia,"Chrztu Jezusa w Jordanie".Najpierw zobaczyła(e)m Pana Jezusa,który szedł aż z Galileji na Jordan.Przyszedł do Jana,żeby przyjąć od niego chrzest.Ale on powiedział:"To ja potrzebuję chrztu od Ciebie a Ty przychodzisz do mnie?"Jezus odpowiedział mu:"Pozwól teraz,bo tak godzi się nam wypełniać wszystko,co sprawiedliwe..."Gdy Jezus został ochrzczony wyszedł z wody.Ujrzał Ducha Bożego Zstępującego,jak gołębicę.A głos z nieba mówił:"To jest mój syn umiłowany,w którym mam upodobanie..." To wydarzenie zmusiło mnie do przemyśleń i refleksji na temat mojej wiary. Ucałuj ode mnie...... i pozdrów rodziców. Twój(twoja) przyjaciółka(przyjaciel)..... Mam nadzieje że pomogłam :) Liczę na Naj ;D
wyobraż sobie że byłeś przy chrzcie jezusa w jordanie napisz list w którym opiszesz mu to wydarzenie oraz uczucia jakiie na tobie wywarło to co widziałeś i słuszałeś (mt 3)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź