W tej Ewangelii Jezus przemówił do tłumów i Apostołów, ażeby nie naśladować niektórych uczonych w Piśmie, którzy modlą się, siedzą na katedrze Mojżesza dla pokazania siebie ludziom. Chrystus mówi też o ich charakterze: rozszerzają swoje filakterie, wydłużają frędzle u płaszczów, lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, aby ich pozdrawiano na rynkach oraz nazywano ich Rabbi(Nauczycielu). Jezus przestega, aby Apostołowie nie kazali nazywać sibie Rabbi, ponieważ jest jeden Nauczyciel, jeden Ojciec, a wszyscy są braćmi. Na końcu Mistrz wypowiada słowa: Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.
Do Jezusa przyszedł człowiek, który spytał Go, co ma czynić, aby osiągać życie wieczne...Jezus oburzył się, dlatego, że człowiek nazwał Go dobrym... Człowiek powiedział, że wypełniał wszystkie Przykazania od małego... Jezus Mu odpowiedział,że brakuje mu tylko jednego: ma iść i sprzedać wszystko co ma i oddać biednym. Odszedł on zasmucony, ponieważ miał on dużą majętność. Uczniowie zdumieli się na te słowa... Piotr się dziwił, jak człowiek może sam wejść do Królestwa Niebieskiego... Jezus Mu odpowiedział, że u Boga nie ma nic niemożliwego...