Witam potrzebuje Wierszyków dla kolędników ( Król, Dziad,Śmierć, Diabeł) Mogą być jeszcze jakies rózne dopowiedzi!

Witam potrzebuje Wierszyków dla kolędników ( Król, Dziad,Śmierć, Diabeł) Mogą być jeszcze jakies rózne dopowiedzi!
Odpowiedź

Trzej królowie: O, z dalekich krain, my za gwiazdą przyszli, by zobaczyć maleńkiego Jezusa, narodzonego tu w stajence biednej. mogę służyć waszej dostojności. Król Kacper: Szukamy nowonarodzonego Chrystusa Króla. Herod: W moim królestwie nie ma żadnych królów, ja sam tutaj króluję. Król Melchior: Najjaśniejszy królu i panie, widzieliśmy gwiazdę jak promień słońca i przyszliśmy się jemu pokłonić. Król Baltazar: Jestem król Baltazar, dziw to nad dziwy, czarny jak węgiel, murzyn prawdziwy. Herod: Jedźcie, oglądajcie, a gdy go znajdziecie, z powrotem i mnie powiadomcie. Herod: Zdobądźcież miecze, zdobądźcie pałasze, niech mnie ta dziecina już więcej nie straszy. Żołnierze, do ręki broń, siadać na koń i do Betlejem. Zetnijcie wszystkie dziatki i nie baczcie chociaż będą płakać matki. Nawet memu syneczkowi życia nie darujcie. Żołnierze: Wierni rozkazu (Wychodzą żołnierze, wchodzi diabeł) Herod: Ach! Jakem zmęczony, już od dawna szukam wytchnienia, a wy dzikie bestie, czy też pragniecie spoczynku? Gińcie jak psy od zmęczenia. Ja spocząć wam zabraniam, jam w drodze wśród obcych, życia niepewny, więc czuwać zacznijcie, a ja spocznę nieco. (Przychodzą żołnierze) Herod: No i cóż! Żołnierze: Rozkaz my spełnili, nawet twemu synowi z drogi nie ustąpili. Oto masz na znak głowę syna twego. Herod: Biada, biada mnie Herodowi biednemu, królowi wielce utrapionemu. Anioł: Królu, królu! Śmierć za drzwiami. (Przychodzi śmierć) Herod: Cóż ty! Śmierć: Jam śmierć. Jestem nadana, na ten świat zesłana, żebym po świecie chodziła i ludzi dusiła. Herod: Oddam ci berło, a życie daruj. Śmierć: Ja twego berła wcale nie przyjmuję, tylko zapowiadam i kosę na kark zakładam. Herod: Oddam ci złotą koronę, a życie daruj. Śmierć: Ja twej korony wcale nie przyjmuję, tylko zapowiadam i kosę na kark zakładam. (Śmierć wychodzi. żołnierze wynoszą króla) Żołnierz: Cóż, król nie żyje! Na nic się przydała ta królewska rada, sam dołki kopał i sam w nie wpadał. (Wchodzi Herod) Herod: Szanowni goście, kolędę żeśmy skończyli, proszę przebaczyć, cośmy pomylili. Proszę nam się nie dziwować, będziemy wam kolędować. Wszyscy śpiewają kolędę : "Wśród nocnej ciszy" Na zakończenie Kolędnicy śpiewają Za kolędę dziękujemy , Zdrowia , szczęścia wam życzymy Na ten Nowy Rok , Na ten Nowy Rok. A gospodarz wesół będzie Że nos przyjął po kolędzie W tym Nowym Roku , W tym Nowym Roku . A tej waszej młodej pannie Niech kawaler z nieba spadnie W tym Nowym Roku , W tym Nowym Roku . A tej starszej beczkę śledzi Jak siedziała , niechaj siedzi W tym Nowym Roku , W tym Nowym Roku . A żebyście długo żyli A po śmierci się cieszyli Z świętymi w niebie , Z świętymi w niebie . (Gospodarze częstują kolędników ciastem, słodyczami. Kolędnicy wychodzą. Anioł dzwoni. Król żegna życząc szczęśliwego Nowego Roku. Diabeł urwie cukierka z choinki i idą kolędować do następnego domu.) 

Dodaj swoją odpowiedź
Religia

Witam potrzebuje Wierszyków dla kolędników ( Król, Dziad,Śmierć, Diabeł) Mogą być jeszcze jakies rózne dopowiedzi!

Witam potrzebuje Wierszyków dla kolędników ( Król, Dziad,Śmierć, Diabeł) Mogą być jeszcze jakies rózne dopowiedzi!...