Sposoby budowania nastroju w literaturze. Przedstaw i porównaj na przykładach utworów wykorzystujących technikę impresjonistyczną i ekspresjonistyczną.
„Chwytamy chwilę między szeptem a krzykiem” - są to słowa powstałe w wyniku zestawienia haseł dwóch prądów w literaturze i sztuce przełomu Młodej Polski i Dwudziestolecia Międzywojennego. Pomimo tego, że ekspresjonizm i impresjonizm to dwa odrębne nurty, budują one nastrój w literaturze nie tylko XIX i XX wieku, ale wykorzystywane są również w innych epokach literackich.
Na początek wezmę pod uwagę ekspresjonizm. Jak wiadomo - ekspresja oznacza zjawisko o dużej sile, choć w ścisłym znaczeniu określa uzewnętrznienie przeżyć. Ekspresjonizm oznacza pewną tendencję, manierę, środek wyrazu, pojawiający się u wielu artystów w różnych epokach. Pomimo zróżnicowanych treści i sposobu ich ujmowania, ekspresjonizm uwidacznia się w okazywaniu silnych przeżyć. Często towarzyszą mu deformacje, mocne kontrasty barw i kształtów oraz treści symboliczne. Najlepiej zobrazują to zjawisko słowa Hermana Bahra:
„Nigdy nie było czasu takiego przerażenia, takiego śmiertelnego przerażenia. Nigdy świat nie był tak grobowo niemy. Nigdy człowiek nie był tak mały. Nigdy nie odczuwał takiego strachu. Nigdy radość nie była mu tak daleka, a wolność tak martwa. Jest to krzyk nędzy: człowiek woła o swoją duszę: nasze czasy są jednym wielkim krzykiem nędzy istnienia. Również sztuka krzyczy z głębokiej ciemności woła o pomoc, woła o ducha, i to jest właśnie ekspresjonizm”.
Na kolejny cytat natknęłam się przeglądając podręcznik do języka polskiego: „A głos mój, jak sztandar rozdarty, jak sztandar kulami dziurawy do masztu połowy – się zniża”. Są to słowa Józefa Wittlina – poety i prozaika, które wywołują różne emocje, dzięki zastosowaniu zwrotów „rozdarty sztandar”, „kulami dziurawy”. Jest to wyraz uczuć tkwiących bezpośrednio w autorze, jak również wywołujących określone uczucia u odbiorcy – zaskoczenie, ciekawość, przerażenie. Można tu również wspomnieć o dziele „Hymn o łyżce zupy” właśnie tego autora. Utwór ten wyraża smutek, przygnębienie, bezsilność. Poeta stosuje tutaj pełno nagromadzeń świadczących o ciągłej, uciążliwej wędrówce, kończącej się śmiercią „Aż wypiła cię łaknąca śmierć. Oj, wypiła ciebie aż do dna”. Następnym utworem jest wiersz pt. „Miasto kanibali” Ewy Sonnenberg – współczesnej poetki. W swoim utworze używa zestawienia słów zupełnie sprzecznych „barwna stypa”, „czarno zastawiony stół poezji”, „ochłap wieczności”, wprowadzając tym samym nastrój grozy, ale i ciekawości. Widoczny jest tutaj kontrast – wyróżnik ekspresjonizmu, nadający wierszowi charakter nieskończonego pytania o sens życia. Autorka potęguje emocje poprzez użycie słów o silnym zabarwieniu emocjonalnym: „macocha”, „wyrwany śmierci z pyska”, „łeb rekina”, „krew tygrysa”. Utworem, wartym przytoczenia, jest hymn Jana Kasprowicza „Dies irae”. Zacznę od tego, że Kasprowicz to poeta „miotający się” między poetyką naturalistyczną, przez poetykę symboliczną, wreszcie ekspresjonizm jak również impresjonizm. Jego utwór wyraża bunt, rozpacz, wielkie wizje (wizja końca świata i Sądu Ostatecznego), metafizyczne pytania o ludzki los. Groza, przerażenie, rozpacz jakie niesie ten moment zostały podkreślone za pomocą symboliki biblijnej, apokaliptycznej. Ponadto, aby wyrazić swoje emocje i nadać utworowi nastrój grozy poeta stosuje np. kontrast, czyli zestawienie całkiem przeciwnych słów jak: „zabójcze kwiaty”, „pożar spokojnego słońca”. Dobrze widoczne jest również tu zastosowanie makabry, czy deformacji „oblane krwią policzki”. Gwałtowność i dynamizm ukazuje w doborze słownictwa, a także kolorystyce: „czerwone rzeki”, „fioletowe żyły”, „zwali się już dzień”. Aby podkreślić wielkość wydarzenia, czyli bardziej przerazić czytelnika, wprowadza gigantyzm „miliardy krzyży”, „wiekuista męka”, „rzeką i morzem płynie ciepła krew .” Katastroficzny motyw „Hymnów” stanowi także ilustracje nastrojów przełomów wieków, gdyż koniec wieku kojarzy się z końcem życia, a nawet świata - tak właśnie postrzegali go artyści, którzy swoje rozważania „przelewali” na papier tworząc wspaniałe dzieła, przy których czytaniu odbiorca ma lekki dreszczyk.
Ponadto sztukę ekspresjonistyczną możemy odnaleźć zarówno w malarstwie, grafice jak i rzeźbie. Artyści zainteresowania z otaczającego ich świata, skierowali na własne wnętrze i z niego czerpali inspirację dla swych „plastycznych podróży”. Możemy to zaobserwować np. na podstawie obrazu Edwarda Muncha „Krzyk”. Mamy tu do czynienia z zestawieniem groźnych i ostrych barw: czerni, czerwieni jak również niebieskiego czy odcieni fioletu i widocznym brakiem konturów. Obraz wywołuje różne emocje w odbiorcy: gniew, bunt, agresywność, jest dokładnie „krzykiem duszy” artysty. Doskonale widzimy tutaj ekspresje – czyli przedstawienie doznań gwałtownych i dynamicznych. Jako przykład może również posłużyć obraz Chaima Soutinea “Groom” przedstawiający człowieka siedzącego w czerwonym ubraniu lokaja, pogrążonego w zadumie i smutnego. Widoczny jest tutaj kontrast kolorów czerwieni i czerni oddający nastrój smutku i przygnębienia, wyrażony również w twarzy przedstawionej postaci. Mamy do czynienia także z silną deformacją człowieka, co wpływa na większe uwidocznienie, wspomnianego wcześniej, nastroju przygnębienia. Konieczne jest wspomnienie Georgea Rouaulta, który jest najbliższy, ze wszystkich twórców francuskich, idei ekspresjonizmu. Jego prace przypominają witraże. Artysta stosuje mocno nasycone światłem plamy barwne, okolone czarną linią. Tematem jego prac są sceny zaczerpnięte z religii- mistycyzujące, a także takie, które opowiadają o różnego rodzaju wynaturzeniach społecznych – czyli np. obraz „Przed lustrem” przedstawiający nagą kobietę siedzącą przed lustrem. Bardzo silnie są widoczne kontury i dynamiczne barwy a cały obraz przypomina karykaturę kobiety, co autor otrzymuje poprzez geometryzację jej kształtów. Widoczna jest tutaj bezpośredniość w wyrażaniu emocji, co w konsekwencji prowadzi do ukazania nastroju bezsensu, buntu, kontrowersji, ale i rzeczywistości.
Impresjonizm jest czymś zupełnie różnym od ekspresjonizmu. Impresjoniści, zwani „malarzami światła”, zwracali szczególną uwagę na utrwalanie w obrazie ulotnego wrażenia, jakie wywarła na nich przemijająca chwila, moment. Jak napisał Robert Delaunay „Impresjonizm to narodziny światła w malarstwie [...]Światło wywołuje w naturze ruch kolorów”. Słowa te świadczą o tym, że światło będzie odgrywało olbrzymią rolę w literaturze, ale w szczególności w malarstwie i operowanymi – już pastelowymi – kolorami.
Do utworów wykorzystujących technikę impresjonistyczną należy wiersz Adama Zagajewskiego „ Nad morzem”, w którym opisane jest zwykłe wydarzenie, któremu autor nadał charakter ulotny, chwilowy za pomocą wyrazów o zabarwieniu lekkim: „chwila radości wieczorem”, „spada gwiazda”. Innym przykładem może być utwór Leopolda Staffa. Poetyka tego pisarza podlegała ciągłym zmianom – od wahania się między nietzscheanizmem a dekadencką lirycznością, przeszedł do akceptacji otaczającego świata. Jego utwór „Deszcz jesienny” jest zaliczany do poetyki refleksyjno – nastrojowej. Poprzez ukazanie trzech, typowo dekadenckich sytuacji „przecinanych” refrenem, w którym jest naśladowany efekt szumu jesiennego deszczu (poprzez nagromadzenie głosek jednego typu, w celu spowolnienia czytania utworu, sz, cz dz, dż) utwór przepełniony jest nastrojem smutku, przygnębienia, nudy, poczuciem bezsensu, końca, żalu za czymś, co miało przyjść, ale nie nadeszło (autor pisze: „Tak...szczęście przyjść chciało lecz mroków się zlękło”). Autor pragnie uchwycić nastrój chwili zasugerowany za pomocą dźwięków, barw i ruchu. Poeta ukazuje świat pogrążony w apatii, pustce, szarości, nieprzyjazny człowiekowi co potęguje zamiar uwydatnienia nastroju smutku. Inny artysta, a mianowicie Kazimierz Przerwa – Tetmajer w wierszu „Na dawno ścięty las w Zakopanem” używa słów świadczących o chęci uchwycenia jakiejś chwili bardzo ulotnej „Rano.”, „Świta zaledwie”, a także wprowadza nastrój senności „senne błękitne obłoki”, „drzewo w ciszy”. Obraz ukazany w wierszu można łatwo sobie wyobrazić, ponieważ autor dokładnie go opisuje, poprzez kolorystykę „błękitne niebiosy”, „las się rosą mieni srebrnie i różowie”. Inny element impresjonizmu można znaleźć w twórczości Jana Kasprowicza. Jego utwór „Nie ma tu nic szczególnego” opisuje zwykły, mały domek i ogródek wokół niego, dzięki czemu wprowadza nastrój melancholii, sentymentalności, powrotu, być może do czasów dawnych, wspomnień.
A co z malarstwem? Początkowo obrazy impresjonistów wydały się szokująco szkicowe i nie dopracowane. Malarzy, którzy stworzyli te prace, łączyła niechęć do tradycyjnej, "ugrzecznionej" sztuki popieranej przez oficjalny Salon. Dlatego koncentrowali się na opisywaniu codziennego życia i często malowali w plenerze. Jako pierwszy należy niewątpliwie przedstawić obraz Claude Moneta „Impresja. Wschód słońca”. Wybierając tytuł dla tego szkicowego widoku na Hawr, Monet mimowolnie przyczynił się do powstania nazwy "impresjonizm". Widoczne są tutaj, całkowicie odmienne niż w ekspresjonizmie, barwy – pastele – brąz, błękit, pomarańcz. Obraz jest postrzegany jako uspokojenie, relaks, spokój, cisza, przedstawia niezwykłą chwilę, ulotność. Inny wizerunek tego wspaniałego artysty to „Regaty w Argenteuil.” Monet wspaniale zastosował "prawo kontrastu symultanicznego". Najostrzejsze kontrasty powstały w wyniku przeciwstawienia sobie kolorów dopełniających: czerwonego z zielonym i niebieskiego z pomarańczowym. Monet zastosował także bardziej subtelne kontrasty, jak pomarańczowy obok czerwieni na budynkach.
Inny malarz – Leon Wyczółkowski malując obraz „Z Tatr” miał na celu ukazanie pięknego widoku Tatr, „uderzającego” spokojnością, nastrojem melancholii. W dziele widoczna jest nutka bajeczności – lekko zatarte kontury uwidoczniły fantastyczny efekt „marzenia sennego”. „Łubin w słońcu” to obraz Władysława Podkowińskiego, który doskonale przedstawił fragment cudownego krajobrazu, budzącego ogromną chęć zobaczenia tego cudu natury - prostego, ale pięknego. Autor w swojej scenie wykorzystuje barwy: zieleń, pomarańcz i wiele pięknych odcieni, ukazując tym samym piękno kolorowych barw (barwne, plastyczne ukazanie krajobrazów to zwierciadło obrazu duszy mistrza).
Przedstawione przeze mnie przykłady sztuk ekspresjonizmu i impresjonizmu niewątpliwie świadczą o tym, że są one całkowicie od siebie różne – przeciwstawne. Słowo staje naprzeciw słowa, barwa naprzeciw barwy. W każdym z tych kierunków mamy do czynienia z innym sposobem budowania nastroju zarówno w literaturze jak i w innych sztukach rozwiniętych na przełomie wieków.
Mam nadzieję, że moja praca Ci się podobała. Mam tylko jedną prośbę - proszę skomentuj ją wg gustu. Z góry serdecznie dziękuje za dobre i te złe recenzje :)