popsute łodzie powiększające się klify ruiny kościoła w trzęsaczu
Pustynie ekologiczne powstają przede wszystkim dlatego, że do morza dostają się nieoczyszczone ścieki komunalne. Praktycznie jest to po prostu nawóz, płynny kompost zawierający resztki żywności. W ściekach znajdują się także fosforany, wchodzące w skład proszków do prania i czyszczenia. Niektóre środki czystościowe zawierają nawet 30 proc. fosforanów, a przecież nie ma gospodarstwa domowego, w którym nie byłyby używane, niezależnie od pory roku. Zabójcze dla Bałtyku ścieki pochodzą również z hodowli świń, bydła i drobiu, szczególnie gdy stosuje się metodę bezściółkową - nie używa się w oborach i chlewach słomy, lecz spłukuje nieczystości wodą. Kolejnym źródłem zanieczyszczeń Bałtyku są obficie nawożone pola uprawne. Nadmierne stosowanie nawozów sprawia, że w zależności od pogody od 30 do 60 proc. nawozów spłukiwanych jest z pól do strumieni i rzek, którymi trafiają do morza. Aktualnie w rzekach ilość tych substancji jest nie tylko wysoka, ale także stała przez cały rok. Winowajcą jest również przemysł spożywczy odprowadzający dużą ilość ścieków produkcyjnych z substancjami zawartymi w białku roślinnym i zwierzęcym.