Statożytność.

Historia jest magistra vitae, mawiali Rzymianie. Historia jest nauczycielką życia. Jeśli nawet bywa złą nauczycielką – a popełniane przez ludzi te same błędy są na to dowodem – to warto historię dobrze znać. Nawet po to, by błędów tych uniknąć. Aforyzm Cycerona – nie znać historii, to być zawsze dzieckiem – nadal tchnie prawdą. Niewiele bowiem zrozumiemy z otaczającego nas świata, jeśli nie poznamy naszych korzeni.

POCZĄTKI CZŁOWIEKA

Historia jest głównie związana z dziejami ludzi. Antropogeneza, badająca powstanie człowieka, wyróżnia obecnie następujących naszych przodków:
1. Australopitek (pojawił się 4 mln lat temu w Afryce).
2. Homo habilis (człowiek uzdolniony, sprzed 2 mln lat, Afryka).
3. Homo erectus (człowiek wyprostowany, nazywany do niedawna pitekantropem, sprzed 1 mln lat).
4. Homo sapiens neandertalensis (człowiek rozumny neandertalski, pojawił się ok. 200 tys. lat temu, a jego mózg osiągał ok. 1370 cm2).
5. Homo sapiens sapiens (człowiek rozumny właściwy, nasz bezpośredni przodek pojawił się ok. 40 tys. lat temu z dużym mózgiem – ok. 1490 cm2).
Dotąd właściwie nie wiadomo do końca, w jaki sposób powstał gatunek ludzki. Wiadomo jednak, ze cechowały go zachowania społeczne, a u neandertalczyków uczeni stwierdzili elementy wierzeń i dbałość o zmarłych (pochówki).
Rozprzestrzenianie się praludzi miało związek z klimatem. Obecne badania wskazują, ze nasz bezpośredni przodek zaludnił 30 tysięcy lat temu nie skute lodem obszary, w tym obu Ameryk i Australii. Pozostawił po sobie przedmioty nie związane bezpośrednio z koniecznością przeżycia: malowidła, ryty, rzeźby, czyli dzieła sztuki związane z kulturą duchową.
Wraz z końcem epoki kamienia ukształtowała się ostatecznie gospodarka wytwórcza, charakteryzująca się przewagą hodowli nad myślistwem oraz rolnictwa nad zbieractwem. Ten ważny proces przemian nazywamy rewolucją neolityczną. Ludzie, ucząc się rolnictwa i hodowli, stali się niezależni od wyników polowania. Wzrosły też zapasy żywności, liczebność gromad; pojawiła się konieczność ochrony przed grabieżcami. Jesteśmy dziećmi rewolucji neolitycznej, gdyż na gospodarce wytwórczej – rolnictwie i hodowli – opiera się nadal byt człowieka.
Pierwsze znane nam cywilizacje starożytnego świata narodziły sie dzięki sprzyjającym warunkom naturalnym (gleby aluwialne, ciepło, woda), w dolinach wielkich rzek.
Rzeki bywały nie tylko dobrodziejstwem. Trzeba je było ujarzmiać, tworzyć system nawadniania i odwadniania, czyli sieć irygacyjną. To wymagało zbiorowego wysiłku, zarządzania pracującą ludnością, tworzenia się hierarchii (układu) zarządzających i zarządzanych – państwa. Aby móc sprawnie państwem rządzić, potrzebne było pismo: daniny płacone przez poddanych mogły być odtąd skrupulatnie zapisane, podobnie jak np. zapasy żywności w magazynach. Ośrodkiem sprawowania władzy stawały się miasta. Tutaj wyrastały budowle, świątynie związane z wierzeniami, tutaj skupiali się rzemieślnicy i kupcy. Nieodłączną cechą państw stało się prowadzenie grabieżczych wojen, czemu sprzyjało upowszechnienie się wytopu żelaza (ok. VIII – VII wiek p.n.e.).




Cywilizacje starożytnego Wschodu

MEZOPOTAMIA

Jeszcze do niedawna badania wskazywały, że historia „zaczyna się” w Egipcie. Tymczasem najstarsza znana nam cywilizacja rozwinęła się w Mezopotamii, nad Zatoką Perską, u ujścia wielkich rzek, Tygrysu i Eufratu.
Powstało tam niewielkie obszarem, lecz potężne kulturą państwo Sumerów. Niewiele dotąd wiemy o pochodzeniu Sumerów, Cywilizacja, nie tylko starożytna, dużo im jednak zawdzięcza: pismo klinowe, technikę uprawy roli, kulturę duchową (sztukę, literaturę, architekturę, wierzenia). Wystarczy, jeśli zapamiętacie, iż Sumerom zawdzięczamy upowszechnienie się koła, wozu, koła garncarskiego, architektury piramidalnych świątyń, pojęcie grzechu i życia pozagrobowego (wiele elementów wierzeń sumeryjskich przeniknęło do religii starożytnego Wschodu oraz greckiej i rzymskiej).
W XVIII w. p.n.e. ważną rolę w Mezopotamii odgrywał Babilon, jednoczący ziemie nad Eufratem i Tygrysem. Do świadomości potocznej Babilon przeniknął jako symbol zła (wpływ Biblii); tymczasem w państwie babilońskim rozwinęła się astronomia, medycyna, matematyka, metody obliczania czasu. Z Babilonem związany jest też pierwszy w historii, znany nam, zbiór praw. Od imienia władcy nazwany został Kodeksem Hammurabiego (XVII w. p.n.e.). Prawa tam zawarte były surowe; określamy je jako kary talionu, równej odpłaty („oko za oko, ząb za ząb”). Kodeks Hammurabiego utrwalał też podział społeczny na bogatych obywateli, biednych wolnych obywateli i niewolników, mających różne prawa.

EGIPT

Historia starożytnego Egiptu jest ściśle związana z Nilem. Wylewy tej potężnej rzeki decydowały o zbiorach lub głodzie Egipcjan, gdyż rozlany Nil pozostawiał warstwę żyznego mułu. Aby wylewy sięgały jak najdalej w głąb doliny, którą płynęła rzeka, potrzebna była praca masy ludzi (kanały, groble, tamy, zbiorniki). Do zorganizowania tych gigantycznych prac irygacyjnych konieczna była nie tylko odpowiednia struktura władzy, ale i duża wiedza, w tym umiejętność szybkiego przekazywania informacji o wylewach wzdłuż ogromnego przecież (na północy szerokość rzeki dochodziła do 20 km).
Egipt starożytny powstał w wyniku zjednoczenia się dwóch państw – Górnego i Dolnego Egiptu. Wykształcił się tam typ rządów zwany despotyzmem. Wszystko teoretycznie zależało od władcy – faraona. Nie ograniczało go żadne prawo (sam mógł być źródłem prawa) ani zbiorowość społeczna. Faraonom oddawano cześć boską, uważając ich za istoty nadziemskie.
Struktura społeczna
Warstwa urzędników spełniała swą władzę w imieniu faraona: organizowała nie tylko prace irygacyjne, ale niemal wszystko, co miało związek z gospodarką kraju (wielkość i rodzaje upraw, handel zagraniczny, prace budowlane, wydobywcze). Istotną rolę odgrywali pisarze, gdyż wyżsi urzędnicy niekoniecznie musieli umieć czytać i pisać.
Do organizowania kultu wokół posągów bóstw i świątyń faraonowi potrzebni byli kapłani. Warstwa ta wyróżniała się określoną wiedzą i przestrzeganiem rytuału (np. obrzezanie, golenie bród i brwi). Faraonowie, przedkładając kult bóstw nad własną pozycję, nadawali kapłanom ziemie i inne dobra, co uczyniło niektóre świątynie potęgami gospodarczymi, zagrażającymi wszechwładzy panujących.
Chłopi byli najliczniejszą warstwą. Teoretycznie cała ziemia należała do faraonów. W rzeczywistości znaczne obszary znajdowały się w rękach bogów (a więc świątyń i przypisanych do nich kapłanów), urzędników i ich rodzin. Pracujący na tych ziemiach chłopi musieli oddawać część plonów bezpośrednio posiadaczowi, a nie faraonowi. Oczywiście, na obszarach należących do faraona część zbiorów była oddawana władcy. Chłopi stanowili też siłę roboczą w wielkich pracach publicznych, m.in. podczas wznoszenia piramid, budzących dotąd nasz podziw.
Niewolnicy znajdowali się na dole społecznej drabiny. Było ich jednak niewielu w Egipcie; główny ciężar uprawy ziemi spoczywał ma chłopach – ludziach teoretycznie wolnych. Niewolnicy raczej spełniali funkcję służby w zamożnych domach.
Kultura i religia
Egipcjanie stworzyli własny system pisma. Najstarszą formą, używaną najczęściej do pisania na kamieniu, były hieroglify. Potem wykształciła się uproszczona forma hieroglifów, pismo hieratyczne, a w VIII w p.n.e. – pismo demotyczne, do pisania trzcinką na arkuszach papirusu. Powstawała różnorodna literatura. Egipcjanie stworzyli też kalendarz słoneczny, dzieląc rok na 365 dni, rozwinęli geometrię i medycynę.
Ta ostatnia nauka ma silny związek z religią Egipcjan. Wierzyli oni bowiem w życie pozagrobowe, ale życia tego nie umieli wyobrazić sobie bez cielesnej powłoki. Dlatego dokonali wielkiego postępu w mumifikacji zwłok, by zapobiec ich rozkładowi. Portrety zmarłych i malowidła rzeczy codziennego użytku, umieszczane na ścianach grobowców, również miały przedłużać trwanie w zaświatach. W najstarszym okresie istnienia starożytnego Egiptu faraonowie chronili swe doczesne kształty w piramidach, zbudowanych z bloków kamiennych (tego surowca Egipcjanie mieli pod dostatkiem). Piramidy są dotąd, obok wspaniałych gigantycznych rzeźb (np. sfinksa symbolizującego władzę królewską), najbardziej widocznym świadectwem kultury duchowej i materialnej starożytnego Egiptu. I źródłem wielu paranaukowych spekulacji co do udziału cywilizacji pozaziemskich w budowie wyniosłych grobowców, których wznoszenie na pustyni zdawało przerastać ówczesne możliwości techniczne Egipcjan.
Jednakże nawet najbardziej okazałe piramidy nie mogły zapewnić Egipcjaninowi życia wiecznego. Swej niewinności musiał zmarły dowieść przed bogiem zaświatów, Ozyrysem. Ten element wiary odciśnie się bardzo mocno na chrześcijaństwie i islamie.
Zwróćmy jednak uwagę, że nie bóg świata zmarłych, Ozyrys, był, pierwszym w hierarchii wierzeń egipskich. Najważniejszym był Re, bóg tarczy słonecznej, który później stopił się z lokalnym bóstwem, Amonem z Teb, w Amona-Re. Bogów Egipcjanie przedstawiali w charakterystyczny sposób w postaci lub z głowami zwierząt. Wierzono bowiem, że bogowie mają swoje święte zwierzęta (np. byk Apis był świętym zwierzęciem boga Ptah z Memfis, jednej ze stolic Egiptu).

INDIE

Najstarsza znana nam cywilizacja subkontynentu indyjskiego. narodziła się w dolinie Indusu (obecnie Pakistan) w II poł. III tysiąclecia. Odkryte przez archeologów miasta, sztuka, rzemiosło stały na najwyższym poziomie; niestety, dotąd nie odczytano pisma „cywilizacji Mohendżo Daro”.
Prawdopodobnie w poł. II tysiąclecia Indie zostały stopniowo opanowane przez wojowniczych Ariów – plemiona pochodzenia indoeuropejskiego, przybyłe prawdopodobnie ze wschodniej Europy. Ariowie (czyli panowie, szlachetni) odznaczali się białym kolorem skóry i gardzili ciemnoskórymi Indusami. Wyrazem tego był podział Ariów na warny (grupy): bramini (kapłani), kszatrijowie (rycerze) i wajśjowie (wolni obywatele). Tym trzem grupom Ariów mieli służyć ciemnoskórzy siudrowie.
Z biegiem stuleci podział postępował. Utworzyły się kasty, jeszcze mniejsze, zamknięte grupy, zapewniające ich członkom ochronę i pomoc. Przejście z kasty do kasty było nieomal niemożliwe. Na dnie społeczeństwa znaleźli się paria (niedotykalni), skąd pochodzi polskie słowo pariasi. Byli to ludzie poza jakakolwiek kastą.
System kastowy, którego elementy przetrwały do dzisiaj w Indiach, nie przyczynił się do rozwoju społecznego na olbrzymim półwyspie. Przynależność do kast dawała jednak ludziom poczucie bezpieczeństwa i „świata zorganizowanego”. Może w tym należy upatrywać przyczyn trwałości tego systemu?
Wierzenia religijne
Głównym źródłem poznania kultury i religii Ariów są Wedy, odpowiednik Biblii. W religii Ariów występowało wprawdzie mnóstwo bóstw, ale Kosmos przenikać miała wszechogarniająca siła Rte. Wielką rolę w wierzeniach odgrywało składanie ofiar, gdyż Ariowie sądzili, że Stwórca złożył z siebie ofiarę, z której wyłonił się właśnie Kosmos. W wedyzmie widać elementy monoteizmu, wiary w jednego Boga.
Z biegiem lat istotną funkcję podczas rytualnych czynności składania ofiar zaczęli pełnić bramini (kapłani). Stad nazwa religii – braminizm. Cechą charakterystyczną braminizmu była wiara w reinkarnację – wędrówkę dusz. Postępowanie zgodne z normami społecznymi otwierało po śmierci perspektywę przejścia do wyższej kasty. Bramini, stojący na straży skomplikowanego kultu, stali się hegemonami (przewodzącymi) w życiu Indii.
Pozycja braminów wywoływała niechęć, co doprowadziło do powstania dwóch systemów religijnych – dżinizmu i buddyzmu. Ten ostatni stał się wielką religią o znaczeniu światowym, dotąd jednoczącą setki milionów wyznawców. Nauka Buddy, syna królewskiego, żyjącego na przełomie VI i V w. p.n.e., nakazywała prowadzenie wysoce moralnego i cnotliwego życia, uwolnionego od pragnień w drodze do nirwany (tj. zupełnego spokoju, wygaśnięcia). Szczególną rolę Budda przypisywał samodoskonaleniu duchowemu.
Ale braminizm w Indiach zdołał odzyskać wyznawców. Wchłaniając wiele elementów drawidyjskich (Drawidowie – przedaryjscy mieszkańcy Indii), przekształcił się w hinduizm z kultem głównych bogów Wisznu i Sziwy. Obecnie dominuje w Indiach niemal niepodzielnie.

CHINY

Również w Chinach pierwsze cywilizacje rozwinęły się nad wielkimi rzekami – Huang-ho i (później) Jangcy. Cechą charakterystyczną materialnej kultury chińskiej była skłonność do innowacji technicznych. To Chińczycy pierwsi opanowali kunszt odlewania żelaza (VI-V w. p.n.e.), wypalania porcelany, wytwarzania budzących podziw tkanin jedwabnych (przez wieki hodowla jedwabnika była jedną z największych tajemnic chińskich).
Cesarstwo chińskie powstało w wyniku zjednoczenia w III w. p.n.e. Cesarze, których uważano za „synów niebios”, dla ochrony państwa rozpoczęli budowę słynnego Wielkiego Muru. Prace prowadzono blisko dwa tysiące lat, do XVI w.: mur liczy ponad 5000 km.
Kultura
Charakterystyczną cechą chińskiego pisma jest wielka liczba znaków; Chińczyk z podstawowym wykształceniem musi ich znać kilka tysięcy. Jeszcze przed początkiem naszej ery Chińczycy umieli wyrabiać papier, a na 700 lat przed Gutenbergiem wynaleźli druk.
W życiu Chin przez wiele wieków ważną rolę odgrywały nauki Konfucjusza, myśliciela działającego w tym samym okresie co Budda. Na przekór wojnom i tyranii władców Konfucjusz wierzył w dobroć człowieka i możliwość harmonijnego kierowania własnym życiem, poddania się rozumnej woli panującego i jego urzędników. Przestrzeganie ustalonych tradycją zasad humanitaryzmu, sprawiedliwości i etykiety (odpowiednie gesty, ceremonialność) – tworzyło etykę konfucjańską. Równolegle rozwijał się taoizm: każdy ma w życiu swoją drogę, tao, należy jednak iść w zgodzie z porządkiem natury. Poglądy konfucjańskie ukształtowały nie tylko ogromną społeczność chińską, ale również Japonię, Koreę i Indochiny.

IZRAEL

O historii „narodu wybranego”, żydowskiego, dowiadujemy się z Biblii, która jest również wiarygodnym źródłem historycznym.
Gdzieś w połowie II tysiąclecia p.n.e. wzdłuż Mezopotamii i Syrii wędrowały grupy pasterzy semickich. Była to, znana nam ze starego Testamentu, epoka patriarchów. Część Żydów zawędrowała aż do Egiptu. Nawykli do swobody koczownicy z trudnością znosili ciężary nałożone przez Egipskich urzędników faraona. Pod koniec XIII w. p.n.e. z egipskiego „domu niewoli” Mojżesz wyprowadził Żydów do Palestyny.
Po podboju Palestyny ok. 1020 r. p.n.e. dwanaście (?) plemion żydowskich stworzyło państwo. Król Dawid pobił ostatecznie Filistynów i ustanowił stolicę w Jerozolimie. Państwo Dawida nie ostało się długo. Po śmierci jego syna Salomona rozpadło się na mniejsze państewka, a w 587 r. p.n.e. elita żydowska dostała się do „niewoli babilońskiej”. Odcisnęło się to mocno na świadomości Żydów, ale też zespoliło ich.
Religia Żydów
była wiarą monoteistyczną – w jednego stwórcę świata i ludzi – Jahwe. Bóg wybrał sobie Izrael spośród innych ludów i zawarł z nim przymierze, czego wyrazem jest obrzezanie mężczyzn. Jahwe dal też ludowi Izraela zbiór praw – Dziesięć Przykazań – złożony w największej świętości Żydów: Arce Przymierza. Od czasów Dawida i Salomona Arka Przymierza spoczywa w Jerozolimie. Inną cechą charakterystyczną religii Izraelitów była wiara w proroków słyszących głos boży oraz w zwycięskiego władcę – zbawiciela, Mesjasza (czyli „pomazańca”). Miął on uwolnić Izrael od klęsk i upokorzeń, których rzeczywiście Żydom nie szczędziła historia, i przywrócić świetność czasów Dawida i Salomona. Warunkiem jednak pojawienia się króla-zbawiciela miała być pokuta ludu żydowskiego za grzechy i pilne przestrzeganie rytuałów (np. zakaz jedzenia wieprzowiny).
Wiara w jednego Boga (monoteizm) wyróżniała religię żydowską na tle politeizmu, tj. wiary w wiele bóstw.

PERSJA

Persowie, lud indoeuropejski, stworzyli ogromne państwo od Morza Śródziemnego po Indie. Stało się tak w VI w. p.n.e., gdy władcą Persów był Cyrus. Kolebką państwa był Iran. Za panowania „króla królów” Dariusza wprowadzono niecodzienną wówczas zasadę rządzenia. Otóż elit politycznych i ludności krajów podbijanych nie wycinano, a raczej zachęcano do współpracy. Na czele podbitych państw Dariusz osadzał satrapów. Aby nie mieli oni zbyt dużej władzy, miejscowym garnizonem dowodził mianowany przez monarchę komendant. Urzędnicy „króla królów” byli ponadto kontrolowani przez inspektorów zwanych „oczami i uszami królewskimi”. Wszystko to zapewniało sprawne zarządzanie olbrzymim imperium przez 200 lat.
W Iranie zrodził się też interesujący system religijny proroka Zaratustry (grec. Zoroaster), zwany dualistycznym. Świat to walka dwóch Bogów – dobrego Ahuramazdy i złego Arymana. Dobry Bóg zwycięży – ale człowiek powinien pomagać w tej nieustannej walce właściwą postawą moralną. Jeśli tego nie uczyni – po śmierci spadnie w czeluść bezmierną i cuchnącą.
Wpływ dualizmu na uformowanie się religii żydowskiej, chrześcijańskiej i islamskiej był ogromny. Wystarczy sobie przypomnieć koncepcje Szatana i piekła oraz manicheizm.

Cywilizacja antyczna

GRECJA

Plemiona greckie przybyły na południową część Półwyspu Bałkańskiego i wyspy Morza Egejskiego znad Dunaju, w początkach II tysiąclecia.
Zastały tam niekorzystne – w porównaniu z „cywilizacjami wielkich rzek” – warunki rozwoju. Górzyste ziemie nie mogły dawać takich plonów jak np. w Mezopotamii. „Grecję wychowała bieda”, twierdził grecki historyk Herodot. Hodowano pszenicę, jęczmień, winorośl, oliwki, figi, jabłka, gruszki. Lasy dość szybko Grecy wytrzebili, gdyż drewno potrzebne było do budowy statków. A mimo to właśnie Grecy stworzyli najwspanialszą bodaj cywilizację starożytną, której dotąd jesteśmy dziećmi.
Kultura kreteńska
Zajmując wyspy Morza Egejskiego Grecy natrafili na Krecie na rozwinięte, stojące od nich wyżej, państwo rządzone przez władcę ze wspaniałego pałacu w Knossos (cywilizacja minojska od imienia mitycznego króla Minosa). Cywilizacja ta rozkwitała na przełomie III i II tysiąclecia p.n.e. To z krety bierze się labirynt, nić Ariadny, Dedal i Ikar, i inne mity (baśniowe podania), które ozdobią wkrótce kulturę helleńską. Grecy wprawdzie zajmą Kretę, ale przejmą niemal cały wielki dorobek kulturalny cywilizacji kreteńskiej.
Kulturę mykeńską
stworzyło na Peloponezie jedno z plemion greckich – Achajowie – już w XVI w. p.n.e. Trwała ona do XII w. p.n.e. Korzenie Iliady i Odysei sięgają tej właśnie epoki.
Wczesna cywilizacja grecka nie rozwijała się jednak bez katastrof: taką był najazd stojącego niżej kulturowo greckiego plemienia Dorów. Mimo znacznych zniszczeń w tzw. Ciemnym Okresie, przetrwała część dorobku kulturalnego, w tym język grecki. W pierwszym tysiącleciu p.n.e. Grecja zacznie wchodzić w okres tworzenia się polis (czyli państw-miast), względnego spokoju i kolonizacji wybrzeży Mórz Śródziemnego i Czarnego.
Oczywiście, warunki naturalne miały, jak w przypadku innych cywilizacji, istotny wpływ na formowanie się historii i kultury greckiej. Góry, dzielące półwysep na wiele części, nie sprzyjały wytworzeniu się jednego dużego państwa greckiego. Mimo to istniało wśród Greków poczucie jedności kulturowej, wynikającej ze wspólnoty języka i tradycji. Od Tessalii po Lakonię Grecy określali się Hellenami, a swój kraj nazywali Helladą. Dlatego mówimy o kulturze helleńskiej.

USTRÓJ GRECKICH POLIS

Państewka Greków były, jak na nasze wyobrażenia, małe. Rzadko przekraczały liczbę 100 tysięcy obywateli. Były to charakterystyczne dla kultury helleńskiej państwa-miasta, czyli polis.
Słowo to zrobi zawrotną karierę: od niego wywodzi się „polityka” i „policja”.
Mała liczebność państewek greckich miała na ogół swoje piękne strony. Wszyscy obywatele mogli uczestniczyć w życiu politycznym, religijnym, a przede wszystkim sprawować władzę w radzie wybranej przez zgromadzenie powszechne. Było to niesłychane novum w świecie boskich faraonów, perskich „królów królów” i ich satrapów.
Tak zrodziła się i przeniknęła do świadomości historycznej demokracja, czyli najogólniej biorąc władza ludu (wolnych obywateli).
Kształt ustroju greckich polis nie był rzeczą niezmienną. W klasie wolnych obywateli – chłopów i rzemieślników – wytworzyła się zamożniejsza grupa mianująca się arystokracją (aristoi, „najlepsi”).
Niekiedy w zgromadzeniu na rynku (agorze) to oni zdobywali przewagę i decydowali o rządzeniu państwem. W takim przypadku mówimy o rządach oligarchii.
Zdarzało się też, że skutkiem sporów w zgromadzeniu władza wpadała w ręce jednostek zwanych tyranami. Ten typ rządów – tyrania – nie utrzymywał się długo wobec zamiłowania Greków do publicznego życia politycznego, konieczności uzasadniania każdej decyzji przez rządzących, aktywności i pasji politycznych wolnych obywateli.
Polis greckie miały pewne wady:
· przywiązanie obywateli do swojej małej ojczyzny, co uniemożliwiało powstanie państwa ogólnogreckiego
· swarliwość małych polis, co przejawiało się w dążeniu do hegemonii (przewodnictwa) jednych państewek nad drugimi
· ekskluzywizm wolnych obywateli polis, wyrażający się w niechęci do rozszerzania swego grona. Ludzie bez praw politycznych zwani byli metojkami (metoikoi), o ich przyjęciu do społeczności wolnych obywateli mogło zadecydować tylko zgromadzenie.
· nie uczestniczenie kobiet w życiu politycznym

KOLONIZACJA GRECKA

Przyczyny kolonizacji
1. Karłowate gospodarstwa w Grecji, często na lichych ziemiach, nie mogły zapewnić godziwego utrzymania
2. Półwysep Peloponeski był ubogi w surowce
W VII w. p.n.e. Grecy ruszyli więc na swych statkach, aby zakładać wokół Morza Śródziemnego i Czarnego liczne osady. Proces ten, zwany kolonizacją, trwał około 300 lat. Początkowo była to kolonizacja spontaniczna. Później zakładanie nowych osad organizowały określone miasta-państwa (polis), zwane metropoliami (od meter-matka). Grekom zawdzięcza powstanie Marsylia, Neapol, Odessa i wiele, wiele innych miast. Odległości między tymi miastami uzmysławiają nam, jak duży zasięg miała kolonizacja; jak przedsiębiorczymi i odważnymi byli Grecy.
Następstwa kolonizacji
dla rozwoju kultur, handlu, różnicowania społeczeństw były ogromne. Dla nas najbardziej interesującym objawem było powstanie alfabetycznego pisma greckiego, na który wpływ bez wątpienia miały miasta Bliskiego Wschodu – Syrii, Fenicji, Palestyny – oraz Egiptu i Babilonii. Wprowadzony przez Greków do Italii zmodyfikowany alfabet śluzy nam do dzisiaj.

SPARTA

powstała w początkach I tysiąclecia na Półwyspie Peloponeskim. Podboje Sparty na półwyspie wpłynęły na osobliwy kształt ustroju społecznego i politycznego:
· pełnoprawnymi obywatelami spartańskiej polis było ok. 20 tys. Spartan i Spartanek. Niewielka ich liczba, lęk przed powstaniem o wiele liczniejszych poddanych chłopów (helotów) i „mieszkających wokoło” niepełnoprawnych periojków, sprawiały, iż Sparta była w gruncie rzeczy wielkim obozem wojskowym;
· wszyscy Spartanie dostawali jednakowy nadział ziemi uprawiany przez helotów, tworzyli więc „społeczeństwo jednakowych”. W wieku siedmiu lat chłopcy byli wychowywani z dala od rodziców na mężczyzn wojowników, skoszarowanych do 30 roku życia;
· Sparta była monarchią, na której czele stało dwóch królów – wodzów naczelnych. Oprócz królów i milczącego na ogół zgromadzenia powszechnego (lakoniczna wypowiedź pochodzi właśnie od Lakonii, greckiej nazwy krainy, której stolicą była Sparta), ważną rolę odgrywała geruzja (rada gerontów, tj. starców). Bieżącą politykę wewnętrzną i zagraniczną prowadziło 5 urzędników, zwanych eforami, i to oni sprawowali władzę rzeczywistą.
Przekształcenie państwa w wielki obóz wojskowy izolowało Spartę od kultury innych polis i zakonserwowało na wieki stosunki społeczne i polityczne. Do kultury światowej Sparta nie wniosła niemal nic, jeśli nie liczyć „spartańskiego wychowania”, „spartańskich warunków życia”, męstwa i hartu, „lakonicznej wypowiedzi” oraz rady gerontów.

ATENY

leżą w Attyce; jako polis były trzykrotnie mniejsze od Sparty. Odegrały one jednak wspaniałą rolę w dziejach cywilizacji śródziemnomorskiej, do której i my należymy.
W VII w. p.n.e., aby ukrócić samowolę arystokracji, Drakon (choć sam należał do aristoi), otrzymał polecenie spisania i uregulowania istniejących praw. Przepisy pierwszego kodeksu ateńskiego przewidywały karę śmierci za niemal każde przestępstwo, nawet za kradzież owoców z ogrodu. Dlatego też dotąd surowe kary określamy drakońskimi. W rzeczywistości kodeks przetrwał jedynie ok. ćwierci wieku.
Nowy zbiór praw związany był z reformami Solona, który:
· „strząsnął długi” z zadłużonych chłopów i nadal im wolność osobistą, ale bez politycznych praw. Odsunęło to groźbę wybuchu powstania chłopskiego. Wykupił dłużników ateńskich, których za długi sprzedano za granicę jako niewolników;
· podzielił Ateńczyków na cztery grupy majątkowe. Najwyżsi urzędnicy, archonci, mogli być wybrani tylko z klasy pierwszej, najbogatszych. Oni też tworzyli najbardziej wpływową radę – Areopag;
· skodyfikował i złagodził prawo;
· zmienił system monetarny i wag, obniżając zawartość kruszcu w monecie (dzięki temu zabiegowi długi zostały zmniejszone).
Reformy Solona w 594 r. p.n.e. oznaczały wprowadzenie w Atenach rządów oligarchii. Po przeprowadzeniu kluczowych zmian ustrojowych i społecznych Solon, człowiek głębokiej wiedzy, wybitny poeta, potomek królów, złożył władzę i wyjechał na 10 lat z Aten.
Jednakże jego reformy, wprowadzające rządy oligarchii arystokratycznej, nie zadowoliły ludu ateńskiego. Dochodziło do zamieszek, co umożliwiło obejmowanie władzy przez ambitniejsze jednostki, zwane tyranami. Pierwszym tyranem, który w 560 r. p.n.e. przechwycił władzę, był bogaty właściciel kopalni złota, Pizystrat. Dopiero po ok. 50 latach rządów jednostek, w 508 i 507 r. p.n.e. Klejstenes przeprowadził gruntowne reformy. W ich wyniki najważniejszą rolę w ateńskim polis zaczął odgrywać nie arystokratyczny Areopag, lecz powszechne zgromadzenie obywateli i powołana przez to zgromadzenie – Rada Pięciuset.
Tak narodziła się demokracja ateńska, władza wolnych obywateli – fenomen ówczesnego świata i przykład dla innych greckich polis.

WOJNY Z PERSJĄ I WOJNA PELOPONESKA

Przyczyny
Rosnąca potęga państwa perskiego zderzyła się w Azji Mniejszej z żywą działalnością gospodarczą i handlową greckich kolonistów. Persowie nie tylko pobierali daniny, ale i ingerowali w sprawy wewnętrzne miast greckich w Azji Mniejszej. Przeciw Persom wybuchło powstanie jońskie, na czele którego stal Milet. Pomoc 20 statków ateńskich dla powstańców wpłynęła na decyzję perskiego „króla królów” Dariusza I – podbicia całej Grecji.
Jednakże to właśnie armia perska, lądująca w Attyce pod Maratonem w 490 r. p.n.e. została pobita przez wojska ateńskiego stratega Miltiadesa. Mimo znacznej liczbowej przewagi Persów i nieprzybycia na czas Spartan, o zwycięstwie Miltiadesa zadecydowało ustawienie Ateńczyków w falangę i manewr oskrzydlający.
W 10 lat później następca Dariusza, Kserkses, powiódł lądem i morzem około 300 tysięcy wojowników i tysiąc statków. Naprzeciw stanął sojusz części polis greckich na czele z Atenami i Spartą.
Hellenowie usiłowali zatrzymać Persów w wielce dogodnym miejscu – ciasnym Wąwozie Termopilskim (480 r. p.n.e.). Na skutek zdrady Persowie częścią sił obeszli stanowiska Hellenów. Wtedy król Spartan Leonidas nakazał odwrót siedmiotysięcznej armii, a sam pozostał, usiłując powstrzymać uderzenie Persów ledwie 300 Spartanami. Oczywiście, walka była beznadziejna, ale nie bezsensowna, jakby się wydawać mogło. Bohaterstwo Spartan, którzy wyginęli do ostatniego żołnierza, opóźniło bowiem marsz Persów i pozwoliło wycofać się flocie greckiej walczącej niedaleko, pod Artemizjon.
Potężna armia perska wlała się do Grecji Środkowej. Dysproporcja sił była olbrzymia, klęska wydawała się pewna. Jednakże archont ateński Temistokles zdołał podstępem zwabić flotę perską do ciasnej zatoki Kolo Salaminy. Bitwa skończyła się klęską wpadających na siebie okrętów perskich, a sam Kserkses z urwistego zbocza mógł obejrzeć niechlubny koniec olbrzymiej floty.
W następnym roku – 479 p.n.e. – Sparta zdecydowała się w końcu wysłać swe wojska poza ojczysty Peloponez. Doszło do największej bitwy owych czasów. Pod Platejami sojusz helleński rozbił lądową armię perską, a po bitwie morskiej pod Mykale (Azja Mniejsza) również flota perska przestała na pewien czas istnieć. Walki trwały jeszcze kilkadziesiąt lat. W końcu Persja zobowiązała się trzymać swą armię z dala od wybrzeży Azji Mniejszej i polis greckich.
Wojny z Persami przyniosły olbrzymi wzrost znaczenia Aten. Dzięki polityce Temistoklesa . dysponowały one największą flotą i stały na czele utworzonego pod swoją hegemonią (przewodem) związku morskiego. Próby wyłamania się z sojuszu ateńskiego, mającego wspólne władze i skarb, były dotąd brutalnie tłumione przez Ateńczyków.
Wzrost potęgi morskiej i handlowej demokratycznych Aten nie był obojętny dla innej potęgi greckiej – rolniczej, oligarchicznej Sparty, której armię uważano za niezwyciężoną. Źle to rokowało przyszłym stosunkom.
Wojna między Spartą a Atenami, zwana peloponeską, wybuchła w 431 r. p.n.e. i trwała do 404 r. p.n.e. Powodem jej długotrwałości były siły tak Aten, jak i Sparty. Dopiero:
· zbudowanie floty spartańskiej, dzięki poparciu Persji
· zablokowanie ateńskiego portu w Pireusie i zwycięstwo morskie Spartan u brzegów Hellespontu przyniosły Atenom gorycz wielkiej klęski.
Pod dyktando Sparty, a ku zadowoleniom ateńskich „sojuszników”, związek morski rozwiązano, „długie mury” łączące Pireus z Atenami zburzono, a dumnemu miastu pozostawiono ledwie 12 okrętów.
Triumf Sparty był jednak pozorny. Walki o hegemonię w Grecji nie ustawały i przyczyniły się w ostatecznym rachunku do gruntownego osłabienia głównych państw-miast Hellady. Persja odzyskała panowanie nad wybrzeżem Azji Mniejszej, ale nie stąd miała nadejść katastrofa.
Wojny peloponeskie wykazały – kolejny raz – że greckich polis nie stać na wyłonienie jednego helleńskiego państwa.

GOSPODARKA I DEMOKRACJA ATEŃSKA

Po wojnach z Persją Ateny osiągnęły wyżyny gospodarczej potęgi. Błyszcząca włócznia monumentalnego posągu Ateny wskazywała kupcom drogę do ateńskiego portu w Pireusie. Już wtedy wytworzyła się specjalizacja w produkcji, która przetrwała wieki. Na przykład z Persji sprowadzano dywany, z Lesbos i Chios wspaniałe wina, z Arabii wonności, z Sycylii niezrównane sery. Z samych Aten wywożono przepiękną ceramikę, oliwę, broń, marmury. Srebrna moneta ateńska cieszyła się dużym wzięciem; samego srebra Ateńczycy mieli pod dostatkiem (kopalnie w Laurion). Wielkie prace publiczne (świątynie, gmachy) i budowa statków dawały zatrudnienie ówczesnym fachowcom – cieślom, rzeźbiarzom, kamieniarzom. Typową jednostką produkcji pozostał jednak warsztat rzemieślniczy, zatrudniający najczęściej kilku wolnych i niewolników. Wyjątkiem były kopalnie srebra w Laurion, gdzie do ciężkiej pracy zatrudniano wielu niewolników.
Podstawą utrzymania większości ludzi w Attyce pozostało jednak rolnictwo. Przeważali drobni wówczas rolnicy, których działki nie przekraczały 30 ha, zatrudniający do pomocy najwyżej kilku niewolników. Oliwa – główny towar eksportowy Aten – pochodziła właśnie z drzewek uprawianych na tych polach.
Rola niewolników w produkcji i usługach była ważna, ale nie decydująca. Wprawdzie liczba niewolników rosła, ale przeważała praca ludzi wolnych. Pozycja niewolników była zróżnicowana – wykorzystywano ich do prac ciężkich (kopalnie), ale również np. jako policjantów, dozorców w więzieniach i oczywiście jako robotników i pomoc domową. Niewolnika bezkarnie nie można było zabić ani skatować. Może najbardziej dojmującym objawem utraty wolności był zakaz zakładania rodziny i posiadania dzieci przez niewolników.
Wielki handel w Pireusie, srebro z kopalni w Laurion i własna wytwórczość przyniosły Atenom wielki dobrobyt. Liczba Ateńczyków wzrosła do oszałamiającej liczby 50 tys., co zmusiło demokrację polis do sprowadzania zboża. Rolnictwo attyckie nie było bowiem w stanie tak wielkiej liczby mieszkańców wyżywić.
Demokracja ateńska
osiągnęła dojrzałą postać za czasów Peryklesa, polityka szesnastokrotnie wybieranego na urząd stratega. W poł. V w. p.n.e. członkowie Rady Pięciuset i sędziowie zaczęli być opłacani z kasy państwowej, co umożliwiło szerszy udział w życiu publicznym biedniejszym obywatelom (reformy Peryklesa).
Demokracja wymagała i wymaga szczególnych umiejętności przekonywania. W Atenach pojawili się więc zawodowi politycy bez stanowisk, którzy oddziaływali na zgromadzenie siłą wymowy. Nazywano ich demagogami („prowadzącymi lud”). Z biegiem czasu termin ten nabierze negatywnego znaczenia: mówienie nieszczere, „pod publiczkę”, dla uzyskania znaczenia i poklasku.
Przed nawrotem tyranii strzec miął Ateńczyków ostracyzm – wypisywanie na skorupach nazwisk obywateli, którzy mogli zagrażać demokracji. Głosowanie zgromadzenia mogło spowodować ich wygnanie.

RELIGIA GRECKA

Tylko religię żydowską cechował monoteizm. Grecy wierzyli w mnogość bogów (politeizm), z których każdy miał swoje pole oddziaływania – również na określonym terytorium. Bogów wyobrażano sobie na podobieństwo ludzi (antropomorfizm). Jedynie mojra, odwieczna siła pilnująca bogów, nie była antropomorficzna.
Bogowie
Zeus (bóg władzy) – Hades (świat zmarłych) – Posejdon (morze) – Hermes (ruch, handel, podróże) – Afrodyta (miłość) – Demeter (pola uprawne) – Dionizos (ekstaza, wino) – Apollon (poezja, światłość).
Bogowie mogli płodzić dzieci – herosów. O ich epoce – heroicznej – opowiadały głównie mity, które weszły na trwałe do literatury, historii i sztuki naszej cywilizacji. Młody człowiek, który trenuje w siłowni, chce wyglądać jak Herakles (przez Rzymian nazywany Herkulesem); wypada, by znał również mit o Heraklesie.
W Grecji nie było instytucji kapłanów. Bogom składali ofiary urzędnicy lub rodzice, zgodnie z tradycją. Od Bogów można się było również dowiedzieć o przyszłości z wyroczni. Najsławniejsza – wyrocznia Apollina – mieściła się w Delfach, gdzie odurzona oparami kapłanka Pytia w bardzo skomplikowany sposób przepowiadała zdarzenia (stąd pytyjska odpowiedź – niejasna, zagmatwana). Wiele też mogły wyjaśnić sny.
Życie pozagrobowe, wg. Greków, to dalsze istnienie niematerialnej psyche w formie nie czującego nic cienia. Zmarłych przewoził na „tamten brzeg” Charon, którego opłacało się obolem. Aby szczęście zapomnienia było wieczne, nie trzeba było wieść życia uczciwego: wystarczyło brać udział w tajemnych misteriach (obrzędach).

Grecy zostawili nam też w schedzie sport zorganizowany w igrzyska. Najsławniejsze odbywały się od 776 r. p.n.e. w Olimpii. Stąd oczywiście współczesne olimpiady. Rzut dyskiem, oszczepem, biegi, boks i wiele innych dyscyplin sportowych miały swój początek w Grecji starożytnej. Zawodom, i nie tylko, towarzyszył kult ciała, swoisty podziw jego harmonii.


FILOZOFIA I SZTUKA

Demokratyczne stosunki społeczne w Grecji, których wyrazem była otwartość i żywość myślenia, wpłynęły na pojawienie się filozofii. „Zamiłowani w mądrości”, czyli filozofowie, starali się objaśnić świat przede wszystkim poprzez rozum, logiczne myślenie.
Tales z Miletu twierdził, że prazasadą świata jest woda.
Demokryt z Abdery wprowadził pojecie najdrobniejszej cząstki wszechświata – atomu. Był hołubiony przez Marksistów jako twórca filozofii materialistycznej.
W poł. V w. p.n.e. w Atenach ważną rolę odegrali sofiści (sofos, mędrzec). Przygotowywali oni młodzież do życia publicznego. Sofiści nie uznawali racji jedynie rozumowych, głosili sensualizm (poznanie prawdy przez zmysły), relatywizm (względność prawdy, każdy widzi ją inaczej) i konwencjonalizm (zasady są wynikiem umowy).
Przeciw sofistom wystąpił Sokrates, choć przejął od nich sposób nauczania – na ulicach. Był synem akuszerki i sam, jak mawiał, pomagał rodzic się prawdziwym myślom. Odrzucał relatywizm, twierdząc, że istnieje dobro absolutne. Dla człowieka najwyższym dobrem jest cnota. Jeśli np. uczeń pilnie przyswaja wiedzę – jest cnotliwy, gdyż nauka jest jego obowiązkiem. Sokrates, oskarżony o bezbożność i wykolejanie młodzieży, zgodnie z głoszonymi poglądami poddał się prawu i pozbawił w więzieniu życia (wypił cykutę).
Sokrates nie spisywał swych nauk. Uczynił to natomiast jego uczeń, Platon, jeden z największych filozofów w dziejach. Platon stworzył idealistyczny system filozoficzny i teorię duszy nieśmiertelnej. Wychowankiem Akademii Platona był gigant myśli, twórca fundamentów niemal każdej dziedziny nauki – Arystoteles. Nazwa liceum, w którym się uczycie, pochodzi od Likejonu – ogrodu, gdzie Arystoteles wykładał, na ogół spacerując w gronie uczniów (perypatetyk, przechadzający się).
Grecy dali też światu kanon piękna w sztuce. Sport, radość życia i brak zahamowań seksualnych spowodowały, że greckie rzeźby przedstawiały bogów i ludzi nago. Również architektura – wspaniały Akropol z posągiem Ateny dłuta Fidiasza, czy też olbrzymia świątynia Artemidy w Efezie, spalona przez Herostratesa – będą wzorami dla pokoleń. Niestety, nie przetrwały dzieła malarskie. O kunszcie artystycznym możemy sin jednak przekonać oglądając malowaną ceramikę grecką.


IMPERIUM ALEKSANDRA WIELKIEGO. HELLENIZM


Na północny wschód od państw greckich leżała Macedonia. Lud tamtejszy był zbliżony językowo i kulturowo do Greków, choć bardziej prymitywny. Za panowania Filipa II Macedonia, posiadająca świetną armię, zdobyła hegemonię w Helladzie.
W Atenach przed zaborczymi zakusami Filipa II przestrzegał złotousty Demostenes w swych sławnych filipikach. Jednakże w bitwie pod Cheroneą w 338 r. p.n.e. koalicja greckich polis na czele z Atenami uległa świetnie dowodzącym falangom Filipa II. Ateny strąciły na znaczeniu i weszły w skład federacji (związku państw) pod przewodem Macedonii. Niekiedy uważa się, że właśnie pod Cheroneą Grecja straciła niepodległość.
Tymczasem panowanie Filipa okazało się ledwie preludium do sukcesów jego syna. Uczeń Arystotelesa, dwudziestoletni Aleksander, zwany później Wielkim, pobił króla Persów w trzech wielkich bitwach i dotarł aż do Indii. Do Macedonii i Grecji szerokim strumieniem zaczęło napływać perskie złoto. Ogromne imperium (władzę nad kilkoma krajami) usiłował Aleksander zorganizować opierając się na arystokracji podbitych ziem oraz wcielając żołnierzy z obcych ziem do swojej armii. Był rzeczywiście niekonwencjonalnym człowiekiem i genialnym dowódcą. Zwłaszcza sławny pozostał jego sposób rozwiązania węzła gordyjskiego, który po prostu rozciął mieczem.
Aleksander przeżył ledwie 33 lata, mając w planach podbicie Italii i Kartaginy. Nie zdążył. Po jego śmierci imperium rozpadło się na kilka wielkich królestw, którymi rządziły m.in. dynastie Ptolemeuszy (Egipt) i Seleukidów (część Azji).
Okres ten nazywamy hellenistycznym.
Kultura grecka bowiem przeniknęła na Wschód, świat ludzi cywilizowanych stał się światem greckim. Powstało wiele miast w stylu greckim, m.in. Aleksandria w delcie Nilu, założona właśnie przez Aleksandra. Mieściła się tam największa w starożytności biblioteka i słynne Muzeum, skupiające ludzi żyjących z myślenia – intelektualistów. W okresie hellenistycznym (nie mylić z helleńskim) rozwinęła się znacznie geografia, matematyka, geometria, astronomia. Pewien wpływ na to miała cywilizacja Wschodu (przypomnijmy sobie choćby Babilonię). Na ogól jednak grecy z lekceważeniem odnosili się do osiągnięć „barbarzyńców” (dosłownie: bełkocących, czyli cudzoziemców), uważając swa kulturę za niedościgłą.
Warto wiedzieć, że ojcem greckiej historiografii nazwany został Herodot (V w. p.n.e.). Bez wątpienia większym historiografem był jednak Tukidydes, genialny autor racjonalnej Wojny peloponeskiej, któremu akcje bogów nie mieszały się z działalnością ludzi. Do jego osiągnięć usiłował nawiązywać Ksenofont i – w czasach hellenistycznych – Polibiusz.

RZYM

Powstanie Rzymu oplata legenda o wilczycy, która wykarmiła synów boga Marsa, Romulusa, i Remusa. Romulus miał w 753 r. p.n.e. wytyczyć granice miasta i stać się pierwszym królem Rzymu. Od tej daty rzymianie liczyli lata (ab urbe condita, od założenia miasta).
Zgodnie z tradycją miastem rządziło 6 królów z etruskiego rodu Tarkwiniuszy. Ostatni z nich został obalony, władzę przejęło dwóch wybieralnych na rok konsulów, powstała republika (po łacinie – res publica, rzecz powszechna, ustrój zakładający wybór władz).
Republikę rzymską
grubo ponad sto lat przenikał ostry konflikt między bogatymi patrycjuszami a biednymi plebejuszami. Ci ostatni płacili daninę krwi w licznych wojnach, nie mając pełni praw politycznych, tj. dostępu do urzędu. Plebejusze początkowo uzyskali ochronę w osobach trybunów ludowych (poł. V w. p.n.e.). W 367 r. p.n.e. osiągnęli dostęp do najwyższego urzędu konsula. W kilkadziesiąt lat później uchwały zgromadzenia plebejuszy stały się ustawami obowiązującymi w całym państwie. W wyniku sukcesu plebejuszy górna warstwa tej klasy zlała się z patrycjuszami tworząc arystokrację. Biedniejszy plebs – wówczas głównie rolnicy i rzemieślnicy – zyskał jednak prawa polityczne i socjalne.

EKSPANSJA RZYMU: PODBÓJ ITALII

Jest rzeczą zdumiewającą, ale i charakterystyczną, że agresywna garstka Rzymian zdołała podbić setki plemion, miast i państw: Sabinów, Latynów, Galów, Etrusków, Samnitów, miasta greckie w Italii, a następnie stworzyć największe imperium ogarniające cały świat śródziemnomorski.
Co było przyczyną ekspansji niedużego państewka?
1. Głód ziemi uprawnej i pastwisk. W państwie rzymskim dominowali rolnicy.
2. Łupy dla wodzów i żołnierzy (to odwieczna przyczyna wojen, grabieże na ogół podniecają wyobraźnię wojaków) oraz daniny płacone na rzecz Rzymu przez podbite plemiona i narody.
3. Konieczność obrony nabytków (wojna wywoływała następną wojnę).
Wojsko
Wielkie sukcesy uzyskiwali Rzymianie dzięki znakomicie zorganizowanej armii. Aż do końca II w. p.n.e. nie była to armia zawodowa: co rok konsulowie powoływali określoną liczbę obywateli, którzy musieli sami wyposażyć się do walki. Podstawą armii był legion, mogący spełniać samodzielne zadania (4,5 tys. żołnierzy). Ustawiony był manipułami; w ostatnim szeregu szyku klęczeli doświadczeni w wielu wojnach triarii. Oni to, podniósłszy się z kolan, decydowali o klęsce albo triumfie (triumfalny wjazd do miasta to też rzymski zwyczaj i termin). Pozostało dotąd powiedzenie „sprawa poszła do triariów”, oznaczające nadejście punktu krytycznego, rozstrzygnięcia. Gdziekolwiek legion zatrzymał się, tam stawiano takie same, ściśle zaplanowane, warowne obozy. Chroniło to Rzymian przed niespodziewanym atakiem, a ponadto uczyło żelaznej dyscypliny i porządku (podtrzymywanych bezlitosnymi karami, m.in. dziesiątkowaniem nieposłusznych oddziałów). Cechą Rzymian była umiejętność przyjmowania dobrych wzorów, np. elementów uzbrojenia czy też machin oblężniczych od hellenistycznych królestw.
Organizacja i zarządzanie podbitymi terytoriami były wynikiem przemyślanej i mądrej polityki. Rzymianie nie wcielali zajętych ziem siłą do swego państwa. Umiejętnie wiązali podbite kraje i miasta jednostronnym sojuszem, pozostawiając władzę w rękach polityków wiernych Rzymowi. Rzym miał setki „sojuszników”, a „sojusznicy” tylko jednego – Rzym. Tworząc taką federację Rzymianie zapewniali bezpieczeństwo i stabilizację nie tylko elitom, ale i masie mieszkańców. W strategicznych punktach zakładali osady dla chłopów rzymskich, zwane koloniami, co usztywniało rzymskie panowanie w Italii. Wreszcie – z podbitych państw poza Półwyspem Apenińskim Rzym utworzył prowincje płacące podatki.
Taka polityka przyniosła znakomite rezultaty dla Rzymu:
a) następne pokolenia podbitych w Italii będą dążyć do uzyskania obywatelstwa rzymskiego (co wiązało się z wieloma korzyściami),
b) nastąpił szybki proces jednoczenia się kulturowego Italii, czemu sprzyjał język – łacina,
c) Rzym mógł korzystać z pomocy sił „sprzymierzonych”.

IMPERIUM RZYMSKIE

Po podporządkowaniu sobie całego półwyspu italskiego, w 264 r. p.n.e. Rzymianie dotarli do brzegów Sycylii. Tam starli się z inną potęgą handlową i morską Morza Śródziemnego – Kartaginą. Wybuchły 3 wojny zwane punickimi (czyli fenickimi) o panowanie nad Morzem Śródziemnym.
I wojna punicka
zmusiła Rzymian do budowy wielkiej floty. Ponieważ lądowe dotąd wojska rzymskie nie umiały walczyć na okrętach, wprowadzono metodę przerzucania pomostów na statki przeciwnika – rodzaj abordażu. Mimo to Rzymianie kilkakroć tracili flotę, lecz z godną podziwu wytrwałością zawsze ją odbudowywali. Trud sowicie się opłacił, gdyż w wyniku pokoju zawartego w 241 r. p.n.e. Kartagina musiała zapłacić olbrzymią kontrybucję i straciła część Sycylii. Oznaczało to powstanie zalążków imperium rzymskiego: Sycylia, Sardynia i Korsyka staną się pierwszymi prowincjami rzymskimi poza granicami Italii.
II wojna punicka
to epoka wodza kartagińskiego Hannibala. Tracąc połowę armii przeszedł on z Hiszpanii przez oblodzone przełęcze alpejskie z ledwie 26 tys. wojowników. Przyciągnął do siebie Galów, niedawno ujarzmionych przez Rzymian, i wiosną 218 r. p.n.e. ruszył na Rzym. Zaskoczenie było zupełne: armia konsula Flaminiusza została całkowicie rozbita przez Hannibala w zasadzce nad Jeziorem Trazymeńskim. Po okresie wojny podjazdowej (kunktatorskiej, tj. zwlekającej) Rzymianie wydali Hannibalowi walną bitwę pod Kannami (216 r. p.n.e.). Siły Rzymian były dwukrotnie silniejsze, świetnie wyszkolone, a mimo to znów poniosły straszliwą klęskę. Zadecydował geniusz wojskowy Hannibala. Do niego przyłączyła się część sprzymierzeńców Rzymu. Koniec dumnego miasta wydawał się bliski.
Ale Hannibal nie miał już sił na zdobycie Rzymu. Pustoszył jedynie, niemal bez przeszkód, Italię. Wtedy Rzymianie za namową Scypiona zdecydowali się przenieść wojnę do samej Kartaginy, do Afryki. W bitwie pod Zamą w 202 r. p.n.e., niedaleko miasta Kartagina, Scypion okazał się wodzem godnym Hannibala. Rozbił jego wojska. Kartagina straciła na rzecz Rzymu posiadłości hiszpańskie, resztki floty i znów musiała płacić ogromną kontrybucję.
III wojna punicka wybuchła,
gdyż Rzym postanowił zupełnie zniszczyć już słabą Kartaginę. Każde przemówienie w senacie jednego z poważanych polityków, Katona, kończyło się nieodmiennie: „poza tym sądzę, że Kartagina powinna zostać zniszczona”. W 146 r. p.n.e., mimo bohaterskiego oporu, Kartagina została przez rzymian zdobyta, a olbrzymie i bogate miasto zburzone, miejsce zaorane i oddane bogom podziemnym w ofierze. Na miejsce Kartaginy Rzym utworzył prowincję Afrykę.
W tym samym roku Rzymianie ujarzmili Greków, m.in. burząc Korynt, a mieszkańców obracając w niewolników. Samą Grecję oddano pod rządy namiestnika kolejnej nowej prowincji – Macedonii. Hellada straciła niepodległość. Rodziło się olbrzymie imperium, które gorliwie naśladować będzie grecką kulturę.

GOSPODARKA, SPOŁECZEŃSTWO I USTRÓJ REPUBLIKI RZYMSKIEJ

Republika rzymska była państwem rolniczym, chłopskim. Jak pamiętamy, plebejusze, wywalczyli sobie prawa polityczne. Faktycznie władza należała do arystokracji urzędniczej (kilkaset rodzin), która stworzyła system patronatu dla swoich klientów – obywateli republiki rzymskiej. W zamian za poparcie klientów, np. w głosowaniu, bogaci patroni zapewniali pomoc prawną i materialną.
Zakończenie podboju Italii (brak nowych kolonii) i spustoszenia, jakich dokonała armia Hannibala, doprowadziły do zubożenia chłopów w II w. p.n.e. W 133 r. p.n.e. trybun ludowy Tyberiusz Grakchus podjął próbę przeprowadzenia reformy rolnej. Ziemia państwowa, dzierżawiona przez wielkich właścicieli miała być nadana chłopom. Grakchus natrafił na potężny opór senatu – stracił życie zatłuczony kijami senatorów – ale reforma została przeprowadzona, m.in. przez jego brata, Gajusza. Nie uchroniło to jednak własności chłopskiej przed kryzysem. Następstwami były:
a) znaczny wzrost liczby gospodarstw dużych, wyspecjalizowanych, intensywnie uprawianych, tworzonych z wyprzedawanych działek chłopskich przez zamożniejszych właścicieli,
b) zrujnowani chłopi wędrowali do miast, głównie do Rzymu, tworząc klasę proletariuszy (dosł. mających tylko proles, potomstwo) zależnych od patronów. To im państwo będzie musiało zapewnić darmowy chleb i rozrywkę (panem et circenes),
c) malała liczba powoływanych do armii chłopów, co zmusiło Rzymian do tworzenia armii zawodowej (reforma Mariusza).
Podstawą gospodarki rzymskiej od II w. p.n.e. stało się niewolnictwo.
W odróżnieniu od Grecji pracę niewolników zaczęto powszechnie stosować w rolnictwie. Status niewolnika był też znacznie gorszy niż w Grecji: właściciel mógł go nawet bezkarnie zabić. Stosunek rzymian do niewolników wyrażał się w określaniu ich mianem instrumentum vocale („mówiące narzędzie”). Znacznie lepszy los był niewolnych zatrudnionych bezpośrednio przy właścicielu; bywało, że prowadzili oni nawet interesy handlowe w imieniu pana.
Najbardziej haniebny rodzaj niewolnictwa to gladiatorzy, zabijający się na arenach ku uciesze obywateli rzymskich. W 73 r. p.n.e. nauczyciel fechtunku w słynnej szkole gladiatorów w Kapui, Spartakus, podniósł swych uczniów do śmiertelnej walki – tym razem nie na arenie, ale o wolność. Przyciągnął do powstania ponad 100 tys. niewolników, spauperyzowanych chłopów i odniósł kilka zwycięstw. Zagrożony Rzym przeżywał chwile grozy niczym z czasów Hannibala. Dopiero w 71 r. p.n.e. pretor Kressus zdołał rozbić koło Brundyzjum wojska Spartakusa. Drogę wiodącą do Rzymu (Via Appia) ozdobił lasem 6 tysięcy powieszonych na krzyżach niewolników. Bez wątpienia cechą Rzymian była bezwzględność; zresztą, czy inaczej mogliby stworzyć największe w dziejach antycznych imperium?

Ustrój republikański państwa rzymskiego
był mniej demokratyczny niż polis ateńskiej. Wprawdzie najważniejsze decyzje lud podejmował na powszechnych zgromadzeniach, ale przemawiać na nich mogli jedynie urzędnicy. Ci ostatni mieli władzę wojskowo-religijną, czyli imperium. Zasadą były coroczne wybory na urzędy i ich kolegialność.
Najwyższymi urzędnikami była para konsulów. Dowodzili oni armią i sprawowali nie mniej odpowiedzialną funkcję interpretatorów wróżb (Rzymianie byli bardzo przesądni, feralna trzynastka pochodzi właśnie od nich).
Pretorowie posiadali władzę sądowniczą.
Inni urzędnicy to cenzorowie (specjaliści od spisów majątkowych, czyli cenzusów), edylowie i kwestorzy.
W prowincjach rządzili namiestnicy.
Specjalną rolę – opiekunów plebejuszy – odgrywali trybuni ludowi z prawem weta wobec postanowień urzędników.
Biurokracja w państwie rzymskim była słabo rozwinięta, urzędnicy nieliczni. Urzędowanie było dla arystokratów zaszczytem (honor oznaczał urząd), za który teoretycznie nie pobierano żadnych gratyfikacji. Łupy wojenne i zdzierstwa namiestników w prowincjach wyrównywały brak pensji. Kariera urzędnicza nie mogła przebiegać skokowo, lecz po kolejnych szczeblach; ambicję panowania nad innymi Rzymianie ograniczyli dodatkowo limitami wieku.
Senat stworzony przez Rzymian, to instytucja, do której dożywotnio wchodzili dawni urzędnicy. Teoretycznie senat odgrywał rolę rady. W rzeczywistości decydował o polityce zagranicznej, sprawach kultu religijnego, mianował namiestników w prowincjach. Prestiż senatu był tak wysoki, że urzędnicy na ogół wypleniali jego polecenia. Nic dziwnego: senat wyrażał ciągłość i potęgę władzy rzymskiej, na obcych czyniąc wrażenie „zgromadzenia królów”.

CESARSTWO RZYMSKIE

Opisany wyżej system rządzenia okazał się zawodny w odniesieniu do rozległego imperium:
· skromna liczba urzędników nie mogła zapewnić sprawnego poboru podatków, sprawiedliwego sądzenia;
· brak zawodowej armii nie gwarantował bezpieczeństwa.
Państwo rzymskie w drugiej połowie II w. p.n.e. zaczęło przeżywać kryzys władzy. Wiązał się on dodatkowo z bezlitosnym wyzyskiem prowincji. Zarządzane przez namiestników, z dala od ośrodków władzy, prowincje służyły szybkiemu wzbogaceniu się urzędników. Ogólnie jednak gospodarka i społeczeństwo państwa rzymskiego, w związku z powiększaniem się imperium, miały się zupełnie dobrze. Ale republikańska forma rządów miała zbyt wiele niedostatków, by zapanować nad odwieczną żądzą władzy ambitnych ponad miarę jednostek.
Sprzyjały temu dwa czynniki, mające ścisły związek ze spadkiem liczby chłopów z cenzusem majątkowym – podstawą republiki i armii rzymskiej:
a) pojawienie się armii zaciężnej, związanej mocno z wodzem (reforma konsula G. Mariusza, zakończona w 100 r. p.n.e.),
b) wzrost liczby i znaczenia proletariatu w zgromadzeniach (wszyscy mieszkańcy Italii w I w. p.n.e. uzyskali obywatelstwo rzymskie). Ambitni i bogaci politycy bez skrupułów mogli proletariatem łatwo manipulować.
Do wielkiej gry politycznej potrzebne były oczywiście wielkie pieniądze – te zapewniała pozycja wodza, zwycięska wojna i łupy. Wódz mógł też liczyć na poparcie związanych z nim zaciężnych żołnierzy.
Preludium końca republiki jako formy rządów w państwie rzymskim stanowiła pierwsza wojna domowa i bezterminowa dyktatura Sulli (82 r. p.n.e.). Ale rzeczywisty koniec republiki przyniosła
Wojna domowa między Gajuszem Juliuszem Cezarem a Gnejuszem Pompejuszem.
Cezara wyniosło do wyżyn potęgi podbicie Galii aż po Ren i dowodzenie wiernymi mu, zahartowanymi w ciężkich wojnach, 13 legionami. W styczniu 49 r. p.n.e. Cezar przekroczył graniczny Rubikon w Italii („kości zostały rzucone”, miał wtedy powiedzieć) i rozpoczął walkę o władzę. Pole starć z równie żądnym władzy Pompejuszem i jego synami było ogromne: Cezar walczył w Italii, Grecji, Afryce i Hiszpanii. Będąc w bardzo niekorzystnej sytuacji, potrafił w sposób rozstrzygający zwyciężać (bitwa pod Farsalos, 48 r. p.n.e., w której Pompejusz stracił armię, a potem życie).
Walki zakończyły się w 45 r. p.n.e. Cezar został dożywotnim dyktatorem; jednoczenie był trybunem ludowym, najwyższym kapłanem, imperatorem (wodzem). Posiadł niespotykaną dotąd w Rzymie i ówczesnym świecie władzę. Jego imię stanie się tytułem następców – cesarzy. Przez ledwie rok swoich rządów Cezar rozwinął wszechstronną działalność: zahamował zdzierstwa w prowincjach, nadawał hojną ręką obywatelstwo rzymskie, ukrócił bezpłatne rozdawnictwo zboża, wprowadził kalendarz juliański, planował przebudowę Rzymu. Czyż mógł jednak przeżyć dyktator, który nie wstawał na powitanie konsulów i senatu, którego śmiałość koncepcji przerażała arystokratów?
Cezar padł w Idy Marcowe (15 marca 44 r. p.n.e.) pod wieloma ciosami sztyletów trzymanych m.in. przez ludzi, których promował i w których wierzył – Marka i Decimusa Brutusów (Cezar miał przed śmiercią powiedzieć słynne: „i ty, Brutusie, przeciwko mnie?”).
Jednakże powrót do republiki jako formy rządzenia był już niemożliwy. Imperium znów ogarnęła wojna domowa. Decydujące starcie nastąpiło między bliskimi ludźmi Cezara: Markiem Antoniuszem i młodziutkim, przybranym synem Cezara, Oktawianem. W bitwie morskiej pod Akcjum w 31 r. p.n.e. Antoniusz przegrał i popełnił samobójstwo. Po nim targnęła się na życie niedawno poślubiona żona Antoniusza, królowa Egiptu, piękna Kleopatra, w której interesie już Cezar prowadził wojny.
Egipt Ptolemeuszy dostał się pod panowanie rzymskie. Oktawian został jedynowładcą w olbrzymim imperium. Rozpoczęła się epoka cesarstwa rzymskiego.

Oktawian wprowadził formę rządów zwaną pryncypatem.
Na liście senatorów był pierwszym, princeps – stąd pryncypat. W rzeczywistości sprawował niepodzielną władzę, którą oddawał tytuł (nadany mu zresztą przez uległy senat). Tytuł brzmiał: Imperator Caesar Augustus Divi filius – Imperator Cezar August (czyli wywyższony przez boga), syn boskiego (Juliusza Cezara). Znając doskonale niechęć Rzymian do instytucji króla, Oktawian August wprowadził nowy system władzy. Pryncypat charakteryzował się:
1. Zachowaniem pozorów republiki. Wprawdzie August rozwiązał zgromadzenie, ale pozostawił senat („komedia republiki”).
2. Oparciem na sile zreformowanej armii.
3. Tworzeniem zależnego od cesarza aparatu urzędniczego, również w prowincjach.
4. Kultem cesarzy („synowie bogów”).
Stworzony przez Augusta system okazał się trwały: przyniósł Italii i wielu prowincjom dwa wieki spokoju i dobrobytu (pax romana). Granice cesarstwa, strzeżone przez 300-tysięczne legiony, ustaliły się w Europie na Renie i Dunaju. Wpływ kultury rzymskiej był tak przemożny, że nastąpiła romanizacja prowincji rzymskich i urbanizacja na wzór rzymski. (Skutki romanizacji są widoczne dotąd choćby we Francji /Galia/ czy Hiszpanii, z łaciny wywodzą się języki romańskie). Do częstych buntów nie dochodziło, gdyż Rzym nie był przesadnie uciążliwy dla podbitych prowincji, starając się pozostawić część władzy w rękach miejscowych elit. Ba, stwarzał prowincjonalnej arystokracji szansę awansu poprzez możliwość wejścia do senatu. Taka polityka cesarstwa sprawiała, że i elity, i społeczeństwa niegdyś podbite, były zainteresowane w zachowaniu pax romana (pokoju rzymskiego).

KULTURA I RELIGIA RZYMU

Wielka kultura i religia rzymska zrodziła się pod wpływem greckim. Nie oby to jednak bierne naśladownictwo. Rozwój kulturalny nastąpił za czasów Oktawiana Augusta. Imperator poprzez wspieranie kultury chciał wzmocnić prestiż władzy: stąd dążenie do odrodzenia „obyczaju przodków” i „starej” religii, oczywiście przejętej dawno od Greków.
Cesarza wspierał Gajusz Mecenas, którego nazwisko stało się synonimem opiekunów sztuki i literatury. Wtedy to powstały dzieła Wergiliusza (Eneida, Georgiki), Horacego (ody, pieśni) i Owidiusza (Sztuka kochania, Metamorfozy, poeta spoza kręgu mecenasa).
Historyk Liwiusz nakreślił monumentalny obraz dziejów Rzymu w Ab urbe condita... (Od założenia miasta). Za największego historiografa uważany jest jednak Tacyt, stosujący się w swych dziełach historycznych do zaleceń arystotelesowskiej szkody perypatetyków (historia jako tragedia).
Wzorem dla oratorów (mówców) stał się Cyceron (I w. p.n.e.). Rzeźbę portretową i malarstwo rzymskie zaczął cechować realizm; twórcy nie stronili od pokazywania brzydoty.
Prawo rzymskie jest dotąd podstawą większości społecznych systemów prawnych. Każuistyka rzymska (od casus, czyli przypadek, który służył sformułowaniu ogólnego przepisu) – oznaczała wielki krok w rozwoju prawa.
Wielkie dzieła architektoniczne Rzymianie stworzyli stosując w budownictwie cegłę i odpowiednik betonu. Dotąd możemy podziwiać np. resztki tzw. Koloseum (amfiteatr Flawiuszów), term (łaźni) Karakalli, łuki triumfalne, mosty arkadowe, drogi (słynna Via Appia). Sztuka inżynieryjna stała na wysokim poziomie. Wodę do miast doprowadzano akweduktami, w których jednakowoż biegły często ołowiane rury. Istnieje przypuszczenie, że trujący ołów przyczyniał się do degeneracji Rzymian.

CHRZEŚCIJAŃSTWO

Z biegiem lat w cesarstwie rzymskim upowszechniać się zaczęły coraz silniej kulty wschodnie (m.in. egipska Izyda, Wielka Macierz Bogów z Azji Mniejszej, irański mitra). „Stara” religia propagowana przez pierwszych cesarzy (kult Jowisza, Marsa, Wenus, Apolla), traciła na znaczeniu. W mozaice wiatr, oddającej wielość narodów imperium rzymskiego, ludzie zaczęli szukać jednego wszechogarniającego boga.
U progu nowej ery Palestyna stała się prowincją rzymską. Wśród Żydów narastały nastroje oczekiwania na Mesjasza – Zbawiciela. Kiedy pojawił się Joszua (po grecku Jezus), nauczyciel i reformator sformalizowanej religii żydowskiej, przyciągnął wielu wyznawców. Głosił, iż jest Synem Bożym. W otoczeniu wyznawców przemierzał Judeę, Samarię, Galileę, obiecując wieczne zbawienie tym, którzy w niego uwierzą. Wzbudziło to niepokój żydowskiej rady – Sanhedrynu. Namiestnik rzymski prowincji Poncjusz Piłat na wniosek Sanhedrynu skazał Jezusa na śmierć przez ukrzyżowanie.
Wydawało się, że wyznawcy Jezusa staną się jedynie jedną z sekt religii mojżeszowskiej. O zdumiewającym rozpowszechnieniu się nowej wiary chrześcijańskiej (od grec. Christos, czyli pomazaniec, mesjasz) zadecydowała działalność Pawła z Tarsu. Był on obywatelem rzymskim, co dawało mu znaczną swobodę w zakładaniu gmin chrześcijańskich, propagowaniu i rozwinięciu nauk Chrystusa. Na czele kościoła w miastach wierni wybierali biskupów.
Droga chrześcijan do zwycięstwa nowej religii była niezmiernie bolesna. Zapoczątkowało ją oskarżenie chrześcijan przez cesarza Nerona o podpalenie Rzymu w 64 r. Męczeńska śmierć ofiar, czyli martyres (stąd martyrologia), jeszcze mocniej zjednoczyła wyznawców i rodziła kult świętych. Wreszcie po trzech wiekach prześladowań chrześcijaństwo dotarło do pałacu: chrzest przyjął cesarz Konstantyn Wielki. W 392 r., na mocy ostatniej ustawy cesarza Teodozjusza Wielkiego, chrześcijaństwo stało się religią państwową. Kulty pogańskie miały być wytępione. Rozpoczęła się, fatalna dla kultury, akcja burzenia posągów, likwidacji igrzysk olimpijskich, misteriów itd. Na szczęście wiele elementów filozofii antycznej

Dodaj swoją odpowiedź