Był piękny, gorącony ,wakacyjny dzień. Postanowiłam wybrać się z koleżankami na rowery, nad jezioro. Miałam nadzieję, że będziemy się świetnie bawić. Wcześnie wyruszyłyśmy.Byłam taka szczęśliwa i zadowolona! Przez całą drogę śmiałyśmy się i układałyśmy wakacyjne plany. Postanowiłyśmy, że dzisiejszy dzień spędzimy cały na kąpieli w jeziorze. Po godzinie drogi (kąpielosko było dosyć daleko) dotarłyśmy na miejsce. Przez pewien czas wspaniale się bawiłyśmy. Po pewnym czasie jednak, zaczęło się robić duszno i słońce zaczęło zachodzić. Moja koleżanka chciała wracać do domu, ja jednak mając nadzieję na poprawę pogody chciałam jeszcze zostać. Po pewnym czasie zdecydowałam że jednak wrócimy. Zaczęłyśmy się bardzo śpieszyć, bo zaczęło grzmieć. Byłam bardzo zmartwiona i zaniepokojona. Nagle rozpadało się, tak że nie było nic widać przed nami. Wpadłam w panikę. Na niebie zrobiło się czarno, a my jechałyśmy dalej. Ulewa była tak ogromna, że całe włosy i ubranie miałyśmy mokre. Bałam się przyjechać do domu. Wiedziałam że moi rodziece będą bardzo zdenerwowani, dlatego też jeszcze bardziej byłam smutna. Kiedy dojechałyśmy do domu, lało jeszcze bardziej, a nie miałam już siły i byłam bardzo zmęczona. Na szczęście, w domu nie było jeszcze rodziców. Z tego powodu byłam bardzo zadowolona i pomyślałam, że mam jednak trochę szczęścia. Udało mi się ukryć przed rodzicami, gdzie byłam i ten dzień skończył się jednak dla mnie pomyślnie. Długo jeszcze będę pamiętać, tą wielką ulewę. I ten strach o niepokój, kiedy wracałyśmy. Mam nadzieję że nigdy już podobna sytuacja nie przytrafi mi się.
Napisz opowiadanie, wykorzystaj narracje pierwszoosobową.
Nazwij swoje emocje.
Temat opowiadania: Wielka wakacyjna ulewa ....
...
Jak moje imie będzie potrzebne w tym opowiadaniu to "Madzia"
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź