Były wakacje, kolonia nad morzem w Ustroniu. Właśnie tam poznałam osobę, która jest według mnie autorytetem. Nazywa się Olga M. , to rozsądna i odważna osoba. Przyjaciółkami stałyśmy się już w autokarze: - Hej. - powiedziałam. - O! Cześć, jak się nazywasz ? - Beata, a ty ? - Ja nazywam się Olga, może zapoznamy się a potem razem będziemy w pokoju? - Jasne, coś czuje, że to będzie nasza kolonijna super przyjaźń, - powiedziałam. - Ja też tak myślę .. I na tym zakończyliśmy wstępną rozmowę, która już wprowadziła nas w przyjaźń. Byłam bardzo szczęśliwa, iż mogłam poznać tak wspaniałą osobę. Każdemu życzę wspaniałych kolegów i koleżanek.