Droga Kingo ! Zamośc 12.09.2012r Na wstępie tego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić . Piszę do Ciebie ten list, ponieważ chcę Ci wyjaśnieć mój udział w niedzielnej Mszy Św. Penego dnia na religi pani katechetka zaproponowała mi czy bym nie przeczytała modlitwy powszechnej w kościele o godz. 12.00 , więc się zgodizłam .Kiedy nadeszła niedziela obudziłam sie o godz. 12.00 i sobie przypomniałam , że miałam przeczytać modlitwę powszechną , ale naszczęście okazało się że miałam źle ustawioną godzinę w budziku i była dopiero 11:00 . Elegancko się ubrała domu i wyszłam z domu o 11:30 . Po dwudziestu minutach byłam juz w kościele . Kiedy nadszedł ten moment kiedy miałam czytać to się zestresowałam , ale pani katechetka powiedziała mi żebym już się nie bała . Po chwili zaczęłam czytać i już lepiej mi się zrobiło . Następnego dnia w szkole pani katechetka wstawiłą mi 6 za udział we mszy Św. Bardzo się z tego ucieszyłam . Kiedy wróciłam do domu to powiedziałam o tym mamie i była zadowolona . I tak zakończyła się moja przygoda . Myślę ,że pomogłam :)
