1 ooo oooo oooo oooo wyloniles sie z tlumu gdy ulica bestroska szlam! twoje swiatlo o porazilo mnie w dzien twoj oddech to moj tlen ktory we mnie ma swe lokum! a ja wpadlam w niepokuj ! nobo jak moge chciec mysles o kims kto nie z na mnie brak mi twego widoku nieodporny mam rozum ref.zasypiam z mysla o tym jak odezwac sie o zasypuiam z mysla o tym ze jestes niedaleko gdzies dokad wiec biegne chodz wcale nie chce me serce bije tak zawziecie wypelniam przestrzen zwyklym powietrzem szukajac tego co zwa pozornym szczesciem o nie nie nie bie chce pisac tych wszystkich bzdur nie mam czsu nie bede ci slac listow ktorych juz masz pelno w swoim koszu moze nie jestem tym kims kim zostal bys przez pare chwil ale musze wyjsc z mroku by odziskac swuj spokuj ref. oooo oooo oooo oooo oooo oooo oooo oooo
Wlazł kotek na płotek I mruga, Ładna to piosenka, Nie długa. Nie długa, nie krótka, A w sam raz zaśpiewaj koteczku, Jeszcze raz.