"Esej" - Polska w Unii Europejskiej
,, Polska w Unii Europejskiej”
Pamiętam taki obraz: noc, płonące ognisko odbijające się w falach jeziora, gromada dziewcząt i chłopców w harcerskich mundurkach. Blask ognia rozświetlający im oczy i policzki. W pewnej chwili podniosłam głowę do góry i poczułam się przedziwnie, widząc tuż nad sobą złoty pył gwiazd. Wydawały mi się takie bliskie, jakby można je było zerwać ręką , podobnie jak jabłka z jabłoni. Między gwiazdami dostrzegałam skrawki granatowego aksamitu- czyli niebo.
Jakiś czas potem ojciec położył mi rękę na ramieniu i powiedział poważnie: „Zapamiętaj, dziś mamy wielki dzień.” Moja myśl biegła raz tu, raz tam. Odwiedzała różne zakątki, tuliła się do napotykanych po drodze przeszkód. W pewnej chwili ktoś krzyknął
,,Hi! Europe”. Przestałam myśleć o wszystkim, co mnie otaczało. Nastała nieokreślona cisza, a w niej ,gdy się jeszcze bardziej, wsłuchałam usłyszałam swój oddech. Był to oddech ulgi, ponieważ zdałam sobie sprawę z tego , że my- czyli Polacy już teraz po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej jesteśmy pełnoprawnymi Europejczykami.
Rozmyślając nad zmianami, które zaszły, nasunęło mi się pytanie:,, Jakie miejsce zajmuje Polska w strukturach europejskich?”
Zrozumienie pewnych treści przychodzi czasem bardzo niespodzianie. Wtedy pomógł mi wiatr świszczący i wiosenny śpiew ptaków. To wszystko wydawało mi się koncertem, który ciągle rozbrzmiewa w mojej głowie. Zawsze kiedy myślę o Polsce, to wydaje mi się, że jest ona częścią wielkiej orkiestry. Różne miejsca, w których przebywam, pozwalają mi poznać ową polifonię.
Wejście Polski do struktur europejskich przyniosło, moim zdaniem, efekty negatywne , jak i pozytywne. Do tych pierwszych zalicza się między innymi wzrost cen towarów i usług. Do efektów pozytywnych zalicza się z kolei szybki i bardzo intensywny wzrost gospodarczy. Zwiększył się polski eksport, jak i import, wzrosły obroty handlu, wzrosły inwestycje w różne branże przemysłowe, obniżyły się koszty działalności gospodarczej. Wyraźnie widać, że Unia Europejska rozwija się bardzo intensywnie. Należy także przypuszczać, że pojawiający się nowi inwestorzy sprawią, iż stopa bezrobocia w kraju ulegnie zmniejszeniu, gdyż wraz z inwestycjami pojawią się nowe miejsca pracy. Od czasu akcesu do Unii Europejskiej Polska korzysta z różnych dopłat bezpośrednich. Z unijnej kasy państwo polskie otrzymało więcej niż do niej wpłaciło. Uważam jednak, że udział Polski w strukturach międzynarodowych, w tym we Wspólnocie Europejskiej, nie może nigdy stać się celem samym w sobie. Wiem, że Polacy zdecydowanie opowiadają się za budową Europy Ojczyzn opartej o współpracę wolnych i solidarnych narodów, na równych zasadach prawnych i ekonomicznych oraz obustronnych korzyściach. Dlatego warto popierać naturalne mechanizmy współpracy i integracji życia gospodarczego, społecznego czy kulturalnego na naszym europejskim kontynencie.
Pewnego razu podchodząc niepewnym krokiem do obozu i trzymając w ręku koniczynę, zapytałam się kolegów harcerzy: ,, Czy wiecie, jaką korzyść przynosi Polsce obecność w UE?”. W odpowiedzi usłyszałam tylko głuchą ciszę, a następnie śmiech. Rozważając problem samotnie, doszłam do wniosku, że korzyścią dla Polski jest na pewno napływ kapitału zagranicznego i lokowanie oddziałów firm w naszym kraju. Przecież moja ciocia pracuje w takim zakładzie i dzięki temu może spłacać kredyt, a jej dzieci nie chodzą głodne i zaniedbane.
Uważam, że Polska będąc aktywnym członkiem Unii Europejskiej już teraz pełni funkcję ambasadora interesów innych krajów. Bilans korzyści i strat wynikających z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej należy również rozpatrywać z perspektywy geopolitycznej. Można powiedzieć, że pierwszy raz w naszej historii może to oznaczać dla nas możliwość stabilizacji. Ważne dla nas jest pokojowe współistnienie i rozwój poszczególnych regionów. Po przystąpieniu do UE granica Polski stała się wschodnią granicą Unii Europejskiej. Polska racja stanu wymaga, by przesunęła się ona dalej na Wschód, obejmując m. in. Ukrainę. Polska dzięki przystąpieniu do UE i wcześniej do NATO znalazła się w stabilnym i gwarantującym bezpieczeństwo obszarze politycznym Jest to na pewno ogromna korzyść dla Polski i Polaków.
Polska osiągnęła już wiele założonych celów. Dobrze , że w decydujących, historycznych momentach politycy i naród polski podjęli właściwe decyzje. W ten sposób Polska już po pięciu latach członkostwa w UE zdobyła ważne miejsce w Europie. Uważam, że kraj nasz należy dziś do rosnących w siłę narodów europejskich, które przechodzą niezwykle dynamiczny rozwój. Niemniej jednak wyrównanie standardów życia pod kątem produktu narodowego brutto i poziomu dobrobytu w stosunku do zachodnich sąsiadów zajmie jeszcze przynajmniej 10 kolejnych lat konsekwentnej pracy. Pozostawanie Polski poza Unią Europejską jako organizacją o najlepiej rozwiniętych strukturach i procedurach oznaczałoby, moim zdaniem, rzeczywisty regres kraju. Unia nie byłaby tym modelem, do którego intensywnie by dążono poprzez wdrażanie kolejnych reform, a dynamika procesu zmian z pewnością nie byłaby tak intensywna. Mały kapitał zagraniczny, niewielkie inwestycje z kolei wpłynęłyby na zahamowanie rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego Polski. Stracilibyśmy przez to szansę na przyspieszenie w procesie wyrównywania różnic rozwojowych miedzy nami a innymi państwami nie tylko starej UE, ale również państw dzisiejszej nowej dziesiątki. Kraj utraciłby wiarygodność międzynarodową, wycofując się z podjętej drogi integracji. Cała energia polityczna skupiałaby się na prowadzeniu szczątkowej polityki zewnętrznej polegającej na próbach podmiotowego istnienia między skonsolidowaną, demokratyczną Unią Europejską a niestabilnym Wschodem. Pomimo członkostwa w NATO Polska nie miałaby poczucia bezpieczeństwa europejskiego, co wiąże się nie tylko ze sferą militarną, ale również gospodarczą. Wreszcie, co trzeba również zaznaczyć, nie przystąpienie Polski do Unii Europejskiej byłoby też niekorzystne dla niej samej. Unia miałaby charakter okrojony, nie grupując wszystkich, demokratycznych jej państw. Dlatego Polska, będąc już jej członkiem powinna aktywnie wspierać i kreować politykę otwartych drzwi, otwartych na te demokratyzujące się państwa, które pragnąc swojego rozwoju mają prawo wynikające z ich historii i dziedzictwa kulturowego dążyć na zasadach wolności i suwerennego wyboru- do pełnego zjednoczenia z Unią Europejską.
Nie mam już żadnych wątpliwości co do korzyści wynikających z przystąpienia Polski do UE. Projekt europejskiej wspólnoty tak głęboko zakorzenił się w świadomości społeczeństwa, jakby mieszkał w niej od zawsze. Wobec dziejowej konieczności, jaką jest obecność niepodległej Rzeczpospolitej w rodzinie narodów Starego Kontynentu, problem jej przyszłości nabiera specyficznego charakteru. Gdy wiadomo, którędy zmierzać lub więcej: gdy inne ścieżki są tak nierealne, że tracą w ogóle rację bytu, wszystkie wysiłki należy skupić na wykorzystaniu i powiększaniu obecnego potencjału. Uważam, że temperament Polaków nie najlepiej współgra w wyzwaniami, którym podołać trzeba w okresie budowania społecznego dobrobytu. Jednak w ciągu ostatnich dwustu lat, w okresie tworzenia i krzepnięcia świadomości narodowej, proces integracji Rzeczpospolitej Polskiej z Unią Europejską bez wątpienia był najistotniejszym z wydarzeń tak we współczesnej historii państwa polskiego, jak i w życiu każdego z Polaków. Przecież to od decyzji obywateli naszego kraju zależała przyszłość Polski i Polaków. Istotne jest więc , aby społeczeństwo było w pełni świadome konsekwencji wynikających z członkowstwa w UE. Będzie to możliwe przede wszystkim dzięki prowadzeniu odpowiedniej kampanii informacyjnej, a przede wszystkim prowadzeniu w tym zakresie edukacji. Ważne jest bowiem , aby mieszkańcy naszego kraju byli dobrze przygotowani do funkcjonowania w rozszerzonej Unii Europejskiej, a to możliwe jest przede wszystkim dzięki rzetelnej wiedzy. Pozytywy wynikające z polskiego członkostwa w europejskiej wspólnocie są tak liczne i niepodważalne, że debata nad nimi, najczęściej sprowadza się do samych pochwał.
Coraz bardziej pochłaniają mnie rozmyślenia na temat rozwoju Polski znajdującej się w UE. Chcę jeszcze tylko dodać, że polskie członkostwo w Unii Europejskiej ma swoją przyszłość. Jest ono korzystne dla Polski i Polaków oraz dla całej wspólnoty, w tym dla Niemiec. W rozszerzonej Unii nasz kraj, mógłby stać się czymś na kształt motoru integracji, który nadawałby rozpęd działaniom UE. W świetle ludzkich doświadczeń XX wieku, w krajach, w których panował reżim komunizmu i narodowego socjalizmu, nie powinniśmy nigdy zapomnieć o tym, że Unia Europejska jest darem, który przekazali nam w dorobku nasi ojcowie –założyciele projektu integracyjnego, a wśród nich znaczący chrześcijańsko- - demokratyczni mężowie stanu. Wszyscy mamy obowiązek dbania o ten dar i jego dalszy rozwój, który oczywiście będzie zależał od bieżących wyzwań. Bowiem to ta właśnie Unia obdarzyła nas pokojem i wolnością, a także w mniejszym lub większym stopniu dobrobytem. Dlatego też potrzebny nam jest rozsądek polityczny i jasne zasady etyczne.
Słuchając radia, telewizji, szperając w internecie, cały czas dowiaduję się czegoś nowego na temat UE i naszego w niej członkowstwa. Tak jak powiedziałam wcześniej, dla mnie jest to polifoniczny koncert, w którym uczestniczą róże narody i różne nacje. Chodzi w tym tylko o to, aby nie zakradł się fałszywy akord, który może zburzyć tę harmonijną całość.
A przecież nam wszystkim ( Polakom, Francuzom, Niemcom itd.) zależy na tym, aby rozwój Europy podążał we właściwym kierunku i przynosił korzyści w różnych dziedzinach życia.