Gdy zmrok nadchodzi, Słońce oczy mruży, Wokoło otchłań ciszy jak po burzy, Gdy jedna część świata do snu się układa, Druga się budzi - gdy noc zapada... Skuszeni pragnieniem, mimo silnej woli Ku spełnieniu omackiem zdążają powoli. Kieruje ich jedno - ścieżka przeznaczenia, Którą idą, broniąc swojego imienia. Ich oczy jak gwiazdy - swym blaskiem uwodzą, Intrygują, czarują, przerażenie rodzą... Ich usta jak miód, zimne niczym lód, Rozkruszą twarde serca, rozwieją mroźny chłód. Ich włosy jak korony drzew kołysające Lśnią niczym diamenty, świecą niczym słońce. Ich głos zamyka usta, zostaje w pamięci, Ich serce jest gotowe wiele poświęcić... ................................................. A w mej głowie wciąż tkwi Widok zmarszczonych brwi, Które ponad wszystko w świeci pragną czyjejś krwi... ;)
napisz wiersz o lesie i napisz jego stwurce
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź