Z głowy zdjąć nakrycia, a przekażę kawałek życia, o misiu wam powiem, i tego od was się dowiem, że jestem mięciutki, że jestem pulchniutki, dodam otuchy, wydmucham puchy, od środka mego, i zniknę z niczego.
Miś, niepozorny, z oczami szklanymi, w jeden punkt w oddali ciągle utkwionymi To on, co stoi w rogu łóżka, Ten u którego pluszowe są uszka, Ten, co pocieszy chodź nie umie mówić, Ten, którego się nieda poprostu nie lubić. Mimo że ciężko czasem wszystko ogarnąć, Miś zawsze odpędzi każdą zmarę czarną. Pluszowy, zszywany z kawałeczków szmatek, jednak tak bardzo przez nas kochany, ten miś nasz uszatek :) Pozdrowionka :D Pisałam sama, mam nadzieję że pomogłam :)
