mogą wymieniać się informacjami. Mogą uważać inne stanowisko za atrakcyjniejsze. Mogą zacząć interesować się bardzie (lub w innych przypadkach) ambitnymi ludźmi
Przyjaźń między osobami z różnych stanowisk jest możliwa ponieważ, hm wydaję mi się, że przyjaź między osobami z różnych stanowisk jest nie możliwa. Powinniśmy to tolerować, akurat kwestia przyjaźni jest to indywidualna sprawa każdego człowieka. Czy możemy zmusić kogoś do obdarowywania drugiej osoby uczucami, tylko dla naszego dobra? Definitywnie odpowiadam nie. Każdy człowiek jest inny,różnorodny, specyficzny na swój osób. Każdy ma inne poglądy, inne upodobania, pasję. Podobno przeciwieństwa się przyciągają, ale czy nie są to tylko puste słowa? Więc skoro ludzie są inni to wydaję mi się, że w ich "przyjaźni" często gościć będą kłótnie. Ale czy przez słowo kłótnia rozumiemy przyjaźń, a może brak przyjaźni? Sądzę, że druga odpowiedź będzie bardziej odpowiednia do mojego sensu wypowiedzi. Kończąc chciałbym dodać,że moich wszystkich myśli nie da się dosłownie wylać na papier, wydaję mi się, że trzeba to poczuć na własnej skórze i przekonać się, że moja odpowiedź jest prawidłowa i każdy ma prawo do sprzeciwiania się i deklarowania swojej własnej opinii. Tak wiem zdanie zaczyna się inaczej, ale jak napisałam powyżej każdy ma prawo do własnej odpowiedzi. Proszę bardzo :)