Symbolika dwóch mogił w "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej.
Jan i Cecylia byli młodymi ludźmi, którzy bezwzględnie na wszystko chcieli być razem. Przeszkód było wiele jednak największą z nich była różnica klasowa. Cecylia pochodziła z zamożnej rodziny, bogatego rodu, gdzie w ogóle nie było mowy o tym, aby wyszła ona za mąż za kogoś z niższej klasy. Jan natomiast był z rodziny ubogiej mieszkające w gminie i według rodziny Cecylii w żadnym wypadku ni nadawał się na jej męża. Pomimo tego miłość zamożnej Cecylii i ubogiego Jana była mocniejsza i razem postanowili uciec ze świata, w którym byli przez cały szykanowani.
Młoda para uciekła nad Niemen, do puszczy. Tam w końcu mogli upajać się swą miłością. Lecz przeniesienie się do puszczy oznaczało bardzo wiele pracy, wysiłku i poświęceń. Miejsce gdzie mieszkali znajdowało się po środku lasu, więc ich pierwszorzędnym zadaniem było wycięcie drzew i dopiero później mogli stworzyć tam pola uprawne, które miały pomóc im w przetrwaniu. Wiele trudu kosztowało ich stworzenie nowego gospodarstwa lecz dzięki wytrwałości udało im się to. Mogli już spokojnie zająć się życiem rodzinnym. Narodziły się kolejne pokolenia, które wchodziły w związki z członkami innych osad i w ten sposób z jednego domu rozwinęła się cała osada z domami, gospodarstwami i całymi rodzinami. Wieści o tej rodzinie rozchodziły się bardzo szybko po okolicy.
Po latach dowiedział się o tym panujący ówcześnie król –Zygmunt August. Był on pod wielkim wrażeniem wysiłku, pracy i serca włożonego w rozbudowę tego gospodarstwa. Młoda para Jan i Cecylii może nawet bez świadomości tego co robią zaczęli tworzyć nową cywilizację, budować nowe wartości dla kolejnych pokoleń oraz poniekąd służyli ojczyźnie powiększając jej dorobek zarówno historyczny jak i kulturowy. W ramach nagrody i uznania wspaniałej pracy nadał im nazwisko BOHATYROWICZÓW z herbem POMIAN. Nazwisko to pochodziło od ówczesnego słowa bohatyr -czyli dzisiejszy bohater. Było zwieńczeniem odwagi, zmagania się z codziennymi problemami, które napotkali bohaterowie.
Mogiła Jana i Cecylii znajduje się głęboko w lesie, pokryta jest porastającymi trawami i krzewami. Można tam było ujrzeć gdzieniegdzie porastające zboże, rozłożyste grusze, cienkie sosny. Grób ten znajdował się na końcu alei, za kamieniem pełnym wgłębień i wypukłości, miejscami porosłym siwym i brunatnym mchem. Położenie to było odzwierciedleniem całego ich życia, które miało ogromny związek z przyrodą. Jan i Cecylia ciężką i wspólna pracą próbowali okiełznać przyrodę, jednocześnie żyjąc z nią w harmonii. Grób Jana i Cecylii wkomponowany był w przyrodę, był zadbany i pamiętano o nim.
Grób ten był bardzo ważny dla rodu Bohatyrowiczów, ponieważ był dowodem dalekiej przeszłości rodziny, poświęcenia przodków dla pracy. Bohatyrowicze dzięki pracy rozumieją świat, to ona daje im siłę, ład i szczęście. Ich przodkowie dzięki pracy czuli się szczęśliwsi, dzięki swojej wytrwałości założyli osadę. Mogiła ta jest także symbolem wielkiej miłości, jaką żywili do siebie Jan i Cecylia. Ponieważ nie mogli być małżeństwem w swoim środowisku (ze względów nierówności społecznej), to razem wyruszyli szukać miejsca, gdzie nikt ich nie znajdzie i w szczęściu będą mogli przeżyć swoje życie. Szukali miejsca, gdzie będzie dużo pracy, bo ona daje im szczęście. Tak też wychowali swoje dzieci.
Bohatyrowicze kontynuują tę tradycję poprzez czerpanie przyjemności z pracy. Dzięki nim Justyna poznała wartość pracy i dzięki niej odnalazła sens swojego życia. W tamtych czasach praca była najważniejszą wartością człowieka. To dzięki niej można było powiedzieć, że ktoś jest godnym człowiekiem i zasługuje na wiele gdyż potrafił działać i pracować. Była to również dla ojczyzny, działanie na korzyść kraju nie przez walkę lecz właśnie przez ciężką prace. Praca była zgodna z ówczesnymi programami pozytywistycznymi gdzie główną odgrywała ona główną rolę.
Mogiła ta to grób czterdziestu ludzi walczących w powstaniu styczniowym o wolność dla ojczyzny. To miejsce ostatniej, wspólnej walki ludzi z różnych klas połączonych ze sobą ideami, dążących do uwolnienia kraju. Na podstawie tej bitwy i całego powstania styczniowego można ocenić bohaterów przez ich stosunek do mogiły.
Mogiła powstańców również była wtopiona w naturę. Jednakże położenie tej mogiły świadczyło o próbie zapomnienia wydarzeń, które zdarzyły się w przeszłości. Starano się zapomnieć o dawnych celach i dążeniach. Niewiele osób pamięta o tym grobie, są to Anzelm i Jan oraz Andrzejowa, która uczęszcza tam od czasu do czasu. Prawda, niestety jest bardzo gorzka- nikt nie pamięta już o powstańcach. Grób jest zaniedbany, jest to tylko „niewysoki pagórek(. . .) widocznie kiedyś ludzkimi rękami usypany”. Znajdował się on, podobnie jak grób Jana i Cecylii, w lesie. Dookoła pełno było różnej roślinności: smukłych jodeł, młodych zarośli, paproci, traw, dzięcieliny, nieśmiertelników. Ale położenie świadczy tylko o pragnieniu zniknięcia tej mogiły, staraniu ukrycia jej w przyrodzie. W przeciwieństwie do drugiej mogiły nie chciano o niej pamiętać. To zapomnienie świadczy o tym, ze niektórzy pragną zapomnieć o wspólnej walce, ideałach i poświęceniu. Można powiedzieć, ze Korczyńscy wstydzą się wspólnej przeszłości z Bohatyrowiczami.
Mogiła powstańców jest symbolem walki o dobro ojczyzny, wspólnych ideałów i celów. Jest to również symbol solidarności i patriotyzmu. Spoczywa w niej 40 powstańców, wśród nich brat Benedykta Korczyńskiego, Andrzej i ojciec Janka Bohatyrowicza, Jerzy. W nadniemeńskiej przestrzeni mogiła stanowi miejsce święte. Liczba 40 upodabnia poległych powstańców do 40 biblijnych męczenników, naznacza ich szczególną sakrą. Pamięć o bohaterskiej walce przodków określa stosunek potomnych; staje się drugim ważnym kryterium oceny wartości człowieka. Podczas powstania styczniowego zacierały się ślady warstw społecznych, wszyscy byli równi. Zapomnienie o tej mogile przez Korczyńskich świadczy o tym, że wstydzą się wspólnej przeszłości i poświęceniu.
Najważniejszymi cechami czy wartościami ówczesnych ludzi była przede wszystkim praca, ojczyzna oraz szacunek do przeszłości. Właśnie te cechy są przedstawiane na podstawie dwóch mogił: mogiły miłości i mogiły wspólnej walki o dobro ojczyzny. Owe mogiły każda na inny sposób były czczone i zapamiętane. Pomimo iż ród Korczyńskich nie dbał o mogile powstańców chcąc zapomnieć to i tak świadomość o wspólnej przeszłości z Bohatyrowiczami tkwiła w nim. Dla tych ludzi nie miała znaczenia piękna przeszłość. Najważniejsza jest teraźniejszość i pieniądze. Są to kosmopolici oraz tchórze, którzy nie zwracają uwagi na to, że gdyby nie ich przodkowie to mogli by nie mieć tego co mają. Dzięki Janowi i Cecylii ich dzieci i kolejne pokolenia dbają o mogiły z należytą czcią pamięcią oraz zgodnie z tradycja której nauczyli się od swych rodziców.
Mogiły w „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej pełnią ważną funkcję. Przekazują i przypominają ważne wartości jak praca, miłość czy równość ludzi. Jest tu również ukazywana miłość do ojczyzny i poświecenie dla niej. Niestety, o niektórych wartościach ludzie pragną zapomnieć, ich stosunek do przeszłości jest obojętne o ile nawet żaden. Chcą by pewne sprawy było poza nimi, ale im się to nie udaje. Orzeszkowa starała się przekazać czytelnikowi te prawdy, które powinny być najważniejsze i najbardziej cenione, przypomniała o powstańcach, o ich poświęceniu i celu. Do wartości tych pragną powrócić Witold i Justyna. Ideały, które chcą przekazać innym Witold i Justyna, mają charakter utylitarny. Justyna podziwiała ludzi, którzy razem walczyli o dobro ojczyzny, bez względu na pochodzenie. Ich wspólnym celem było zwycięstwo. Dlatego Justyna podjęła próbę przypomnienia o tym grobie i pogodzenia zwaśnionych rodzin. Orzeszkowa chciała uświadomić wszystkim ludziom te prawdy, dlatego też stworzyła obraz dwóch mogił, na które czytelnicy zwrócili uwagę. Wniosek sam nasuwa się na myśl.
Kiedyś tak jak i dzisiaj są ludzie, dla których wydarzenia i czyny naszych przodków są ważne, chcą je pielęgnować przypominać i czcić z odpowiednią tradycją oraz są tacy, którym jest to zupełnie obojętne a czasami nawet gorzej bo nie chcą tego w ogóle pamiętać i uważają, że takie wydarzenia mogą im tylko zaszkodzić a tym bardziej czegokolwiek nauczyć. Również w sprawie pracy są takie same podziały. Jedno jest pewne mogiły w „Nad Niemnem” pokazują oddana i ciężką pracę, wspaniałą, wspólną walkę ludzi oraz ponadczasowych patriotów. Te cechy powinny kierować również nami i być dla nas najważniejszymi.