2.Rola wiary w moim życiu Prawdziwa wiara jest darem, łaską. "Bez wiary Bogu podobać się nie można" (por. Hbr 11,6). Mieć pewność, że Bóg istnieje to stanowczo za mało, by prawda ta mogła w jakiś znaczący sposób wpłynąć na moje życie. Zatem wiara jest czymś więcej. Rozróżnić w niej możemy "trzy postawy: wierzyć w Boga, wierzyć Bogu i i wierzyć ku Bogu" (ks. K. Pawlina). Wierzyć w Boga, to uznać, że On jest. Wierzyć Bogu to być przekonanym, że wszystko co mówi, jest godne zaufania, że On jest prawdomówny. Wierzyć ku Bogu oznacza, że wszystko, co czynię, wybieram, robię ze względu na Niego. I wtedy to, do czego On mnie (człowieka) zaprasza jest warte wyboru, ale nie jest czymś narzuconym, zewnętrznym, bo wybieram to, ponieważ ukochałem Tego, któremu wierzę. Taka wiara przeradza się w zażyłość. Spotkałem Boga (Osobę), zachwyciłem się Nim i idę za Nim z własnego wyboru. Dzięki temu moje życie, przepełnione wiarą, miłością i zaufaniem będzie prawdziwą relacją do Osoby, do Tego, który mnie wybrał, zaplanował i umiłował. I wtedy nie będę tylko mówić, że wierzę (wypowiadać słowa), bez ponoszenia konsekwencji tej deklaracji. Prawdziwie wierzy ten, kto nie tylko o tym mówi, ale prawdziwie tym żyje na co dzień do czego zaprasza Go Jezus. Wierzyć w Boga to żadna zasługa. Św. Jakub w swoim liście napisał następujące słowa: "Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą" (Jk 2, 19). Prawdziwa wiara to odpowiedź człowieka na Bożą miłość. Wiara to zaufanie Bogu w każdej sprawie. To ufne oparcie się o Niego i Jego Prawo. Dzięki wierze wiem, jaki cel i sens ma moje życie i wiem kim jestem. Nie muszę szukać po omacku i błądzić. Pan Jezus powiedział: "Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie" (J 14,6). Kto wierzy, że Jezus jest Bogiem, który tak bardzo go kocha, iż umarł za niego na krzyżu, ten wie, że Miłość ta jest wielka i ma ogromną wartość. Podnosi mnie zawsze wtedy, gdy grzeszę, przytula mnie i okazuje miłosierdzie. Wiara to także odpowiedź na tę niezmierzoną miłość do mnie. "Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy" (1 J 4, 7-8). Wierzyć Bogu to uczynić Go fundamentem swojego życia. "Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale.Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony"(Mt 7, 24-25). Budować swój świat na skale, to znaczy najpierw znaleźć taką wartość, która będzie jak dobry, mocny fundament. Dla człowieka wierzącego tym fundamentem, tą skałą jest Chrystus. Niezależnie od tego, jak bardzo pragniemy być szczęśliwi, młodzi i bogaci, w życiu zawsze przychodzą jakieś trudne chwile. Co zrobić, by taka burza nie zniszczyła całkiem człowieka i jego świata? Całkowicie powierzyć się Jezusowi, Jego uczynić fundamentem, pierwszą wartością swego życia. Z Nim nawet największą trudność, problem przeżywa się z nadzieją, że jednak nie wszystko stracone, że istnieje dobre rozwiązanie, choć sami go nie dostrzegamy. Jezus nie tylko nadaje sens naszemu życiu, ale wspiera, dodaje sił, obdarza potrzebną pomocą i najważniejsze: kocha. A jeśli jesteśmy kochani, wszystko, mimo trudności, ma sens. No i wiemy, że po burzy zawsze świeci słońce.
Napisz wypracowanie na temat: (do wyboru jeden temat) 1. Kim jest dla mnie Jezus Chrystus 2.Rola wiary w moim życiu 3.Moje miejsce w kościele Praca ma zajmować stronę A4
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź