Kochana Dziewczynko! Już za pare chwil nadejdzie nowy rok.Wiem jak jest ci trudno bedac na dworzu w mroz i probojac cos zarobic.Mysle ze nie powinnas uciekac z domu,lecz uwazam tez ze majac taka rodzine to jej wogole nie miec. Wiem ze twwoja babcia byla tylko dla ciebie zyczliwa lecz musiala odejsc.Bedac w mroz na dworzu i probojac sie ogrzac nic nie zdzialasz. Siedzisz miedzy domami i zapalajac zapalki widzisz swoje marzenia lecz takze smierc.Twoja babcia chce Ci pomoc mysle,ze nie powinnas jej odmawiac gdyz i tak nikt nie che ci pomoc.Pojdz do babci razem z nia tam bedziesz miala lepiej bedziesz kochana bedzie ci cieplo i nigdy nie zabraknie ci jedzenia.Babcia o ciebie dobrze zadba siedzac na ulicy i tak niczego nie zdzialas. Bbci ci pomoze idz z nia. Jestes malutka i bardzo mi cie zal lecz ja sama nie mam zadobrej rodziny i wiem co czujesz. Mam nadzieje ze pomnie moja babcia tez kiedys przyjdzie to bedziemy mogly sie zaprzyjaznic.Goraco pozdrawiam
Kochana Dziewczynko. Kraków.dn.14.12.12r. Na wstępie mojego listu ,chcę Cię serdeczniew pozdrowić. Piszę do Ciebie ,ten list ponieważ zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a z nimi Wigilia.Bardzo chciałabym Cię zaprosić na kolację ,bo w tym dniu nikt nie powinien być sam. Bardzo mnie zmartwił Twój los i jest mi Ciebie bardzo żal ,że marzniesz na mrozie ,by sprzedać te kilka pudełeczek zapałek.Chciałabym Ci pomóc ,byś nigdy już nie zaznała głodu ,ani chłodu. Podziwiam Cię droga dziewczynko ,że tak dzielnie znosiłaś ziąb stojąc boso i licho ubrana.Wyobrażam sobie ,co czułaś jak każdy spiesząc się do domów nie zwracał na ciebie uwagi ,na pewno było Ci przykro ,że nikt Cię nie zabierze do ciepłego i pełnego miłości domu. Nie musisz się już martwić dziewczynko ,bo święta i Wigilię spędzimy razem,a wtedy poczujesz ,że nie jesteś sama,lecz z kochającą się rodziną ,która z miłą chęcią spędzi z Tobą święta i otoczy Cię miłością. Na tym konćzę ,ten list przesyłając moc pozdrowień. Kamila.