Nie wiem, czy ci się to spodoba.... Ale, ja miałem taką metodę: czytałem (i do dzisiaj czytam) dużo i wszystko. Wydłubywałem te czasowniki i patrzyłem w słowniku, czy są to mocne, czy nieregularne. Notowałem to sobie i starałem się zapamiętać. Uważam,że wkuwanie na siłę nic specjalnego mi nie daje, bo nie mam do tego przeznaczenia. Ale, w momencie, gdy mi on był potrzebny, to miałem zapisane. Po latach zostało to w głowie. Trudno jest podać gotowy przepis, ale wkuwanie samych czasowników, których może kiedyś użyjesz - strasznie męczy i nie daje samozadowolienia. Jeżeli masz jakieś hobby (np. modelarstwo, czy sport), to poczytaj o nim i zapisz sobie czasowniki. Najlepiej się człowiek uczy, gdy jakiś temat go interesuje. Wtedy czasowniki "same" prawie wchodzą do głowy. Taka jest moja porada. Jedno jest pewne: trzeba ich się jednak nauczyć i zapamiętać. I tutaj nie pomoże nic. Przepraszam, że tak negatywnie, ale taka jest prawda. A, gdy je będziesz miał w głowie, to nie będziesz musieć myśleć, czy regularne, czy mocne, czy słabe, czy jakie. Bo one już będą "w głowie". btw. jest w necie dużo list takich czasowników do wkuwania. (ale to nie moja metoda)
jak szybko nauczyć się liste czasowników mocnych i nieregularnych ??.. nie wiem moze jest jakaś regółka. Podrecznik: Do języka niemieckiego der, die, das klasa VI.. prosze szybko dam naj !!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź