Glownym bohaterem powiescu E h. pt stary czlowiek i morze. jest rybak santiago. mieszka w golfsztromie. byl starym czlowiekiem jak wskazuje z tytulu, ktory lowil ryby, plywajac samotnie lodzia. jednakze od pewnego czasu a dokladnie od 84 dni nie schywat ani jednej. z pocztku santiago plywal z chlopcem o imieniu mandlin. nie byli rodzina ale santiago kochal go jak swojego syna. opo 40 dniach rodzice oswiadczyli chlopcu ze "starego" przesladuje ogromny pech. i odtad santiago plywal sam. jednak chlopiec opiekowal sie nim jak tylko mogl. Rybakbyl suchy i sludny. na karku mial slady po raku skory, ktory objawil mu sie wskutek odblasku slonca, gdy przebywal na morzach tropikalnych. natomiast rece mial poranione przez linke dzieki ktorej wwyciagal ciezkie ryby. rybak zawsze mial ta sama barwe oczu byly wesole i niezlomne, pomimo swojej starosci. Gdy byl mlody, uwazany byl przez ludzi, w powiesci wspomina o walce w barze gdzie wygral walczac dzien i noc. jednak na starosc takiego uznania nie mial. ludzie mowili ze przynosi na ich wioske wielkiego pecha/ rybak nie poddawal sie. pewnego dnia wybral sie w samotan podroz na lowy. z czasemzlawia marlina, pomimo bolu i cierpienia wraca do domu. w czasie drogi powrotenej napotyka rekiny. ktore wyczulu krew marina w wodzie, walczyly z nim. santiago wraca w niedziele rano lecz z samego marilna zostaje tylko szkielet. Wydawaloby sie ze rybak nie zyskal nic. ale gdy odpoczywal w swojej chacie, usyszal krzyki " osiemnasie stop od nosa do ogona - zawolal rybak. ktory mierzyl marina " dzieki swojej podrozy santiago zyskal uzanie. ludzie oddawali mu szacunek/ Nie sadzili ze "stary: moze tylko zdzialas. Uwzam ze ta opowiesc niesie ze soba rowniez przeslanie " nie nalezy sie poddawac chociaz wszystcy w ciebie zwatpili.
