Jak korzystać z Internetu - czyli historia początkującego internauty.

Zakupiłeś nowy komputer z modemem, wiec zaraz bierzesz się do jego składania i podłączania. Po dokonaniu tej sztuki i nareszcie siadasz przed monitorem swojej nowej „maszynki” klikasz nieśmiało na ikonke „łącz z Internetem” i.... okazuje się, że zapomniałeś podłączyć kabel telefoniczny do gniazdka. Po wykonaniu tej drobnej czynności ponownie siadasz przed komputerem i wykonujesz ta samą czynność jak wcześniej. Prosi o hasło?? Nie znasz hasła?? No cóż trzeba sięgnąć po telefon i zadzwonić do sąsiada i się go zapytać, o co tu właściwie chodzi. Okazało się, że hasło jest banalne, ale sam byś na to nie wpadł no któż by przypuszczał, że hasło brzmi „ppp”. No nareszcie podłączasz się do sieci. Pierwsze, co robisz to zakładasz sobie skrzynkę e-mailową na portalu np.: „Wirtualnej Polski”. No tak uzupełniłeś wszystkie dane, ale nie można utworzyć twojej skrzynki, ponieważ ten adres jest już zajęty, ale nie denerwuj się wystarczy, że troszkę przekształcisz twój nick i będzie cacy. No widzisz i po co waliłeś głową o klawiaturę nabiłeś sobie guza i zepsułeś przycisk „delete” jak będziesz teraz wchodził do bios-u to już Twój problem. Dobrze teraz zapewne będziesz chciał posłuchać jakiejś muzyki, więc wchodzisz na portal z wyszukiwarką typu „WP”, „ONET”, „ASTALAVISTA”, „GOOGLE” i wpisujesz hasło „mp3”. Łatwe prawda?? Znalazło 234567 stron związanych z tym hasłem. Nareszcie jesteś zadowolony wchodzisz na pierwsza lepszą stronę i wyskakuje błąd, 404 ale nie przejmuj się często to się zdarza. Wróciłeś na portal wybierasz inną pozycje. Jest piękna strona z kolejną wyszukiwarką. Czego chcesz posłuchać?? Zresztą nie ważne wpisz cokolwiek. Oooo..... nic nie znalazło?? Co za pech, widocznie nie szata zdobi stronę „WWW”. I ponownie cofasz się do portalu i po 30 minutach znajdujesz stronę, której nie masz nic do zarzucenia. Znalazłeś całą płytę „ do ściągnięcia”. No za 45 min. staniesz się szczęśliwym posiadaczem nielegalnych plików muzycznych. Po ściągnięciu patrzysz, że prócz plików z formatem mp3 są też pliki z rozszerzeniem vbs. Nie przejmujesz się tym?? To dobrze, bo to tylko mały wirus. Co?? Nie zainstalowałeś jeszcze programu antywirusowego?? Kolejny problem na głowie uporasz się z nim później najwyżej zapełni ci się „sobą” dysk twardy. Rezygnujesz z tej strony i znowu wracasz do znajomego Ci już portalu klikasz znowu na chybił trafił i otwiera ci się strona z... Archiwami XXX. Znowu pech nie dość, że nie chciałeś odwiedzać tych storn, (bo mama by się dowiedziała) to jeszcze „nabiło” ci na telefonie nr 0700. Zrezygnowany wchodzisz na czat. Ładuje się...I ładuje się. Udało się cierpliwość popłaca w pokoju jest 2543 osób. Po chwili dołącza się ktoś do Ciebie chcąc się zapoznać.. ale po krótkiej chwili następne dwie, trzy, cztery... Hmm... Rozmawiasz już z 20 osobami i następne się wciąż się dołączają. Wyczerpany „wychodzisz z pokoju” bez pożegnania. Nagle przypomina Ci się, że masz zadanie domowe z historii! Musisz opisać 10 królów Polski. I tu Internet mile Cię zaskakuje, bo jest encyklopedia. Teraz wystarczy skopiować tekst wkleić, do „WORDA” i wydrukować. Zadanie wykonane. Twierdzisz, że już musisz wyjść?? No tak jutro sobie „posiedzisz” w necie. Tylko jak się teraz wychodzi?? Pozamykałeś wszystkie okna, ale widzisz, że licznik wciąż nabija i tym razem sięgasz po telefon, ale linia zajęta blokuje ją Internet. W panice klikasz na wszystko, co się da. Uważaj nie uruchamiaj funkcji formatuj wiesz, czym to się kończy. Nagle dostrzegasz malutką ikonkę, która mruga przedstawia ona dwa komputery wcześniej jej nie dostrzegłeś, więc klikasz na nią i.... jest upragniona funkcja rozłącz. Teraz odchodzisz od komputera i idziesz spać, bo zrobiło się późno a ty jutro idziesz do szkoły na ósmą. I tak minął miesiąc słyszysz jak rodzice wołają Cię z dołu i pokazują rachunek telefoniczny skromny tysiąc do zapłacenia. No cóż będzie trzeba na jakiś czas pożegnać się z podwórkiem, Internetem i komputerem.

Dodaj swoją odpowiedź