Opowiem wam o przygodzie, która przydarzyła mi się podczas pobytu w lesie. Więc tak. Spacerowałem sobie po lesie i zbierałem owoce leśne. Było cicho i spokojnie ptaki ćwierkały w koronach drzew. Gdy jednak zobaczyłem duże krzaki odraz do nich podbiegłem. Krzaki te były okryte różnego rodzaju owocami. Gdy zacząłem je zbierać, ku mojemu zdziwieniu krzaki zaczęły drgać, a chwile potem wyskoczył zza nich ogromny smok. Był koloru zielonego. Ten zielony był bardzo jasny, aż raził w oczy. Gdy już jesteśmy przy oczach miał czerwone. Smok wydzierał się na cały las. Nagle zapadła cisza. Smok wpatrywał się we mnie swoimi dużymi czerwonymi oczami. Gdy chciał mnie zaatakować, ja szybko zabrałem kij i włożyłem mu w oko. Teraz gdy spaceruje po lesie i spotykam smoka z jednym okiem on trzyma się ode mnie z dala. Ta historia nauczyła mnie wiele. M.in że nie najważniejsza jest siła i przewaga masowa, ale rozum i zwinność. pomogłam ??;)
Napisz opowiadanie na wybrany temat:
1. Jak uciekłem przed smokiem (bazyliszkiem)
2. Moja walka ze smokiem (bazyliszkiem)
Proszę o szybką odpowiedź ponieważ potrzebuje na polski który jest jutro . :)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź