Wsłuchany w twą cichą piosenkę Wyszedłem na brzeg pierwszy raz. Wiedziałem już rzeko, ze kocham cię rzeko Że odtąd pójdę z tobą. O, dobra rzeko, O mądra wodo. Wiedziałaś gdzie stopy znużone prowadzić Gdy sił już było brak. Brak. Wieże miast, łuny świateł. Ich oczy zszarzałe nie raz. Witały mnie pustką, żegnały milczeniem gdym stał sie twoim nurtem Po dziś dzień z tobą rzeko. Gdzież począł, gdzie kres dał ci Bóg. Ach życia mi braknie, by szlak twój przemierzyć, by poznać twą melodię.
Wsłuchany w twą cichą piosenkę Wyszedłem na brzeg pierwszy raz. Wiedziałem już rzeko, ze kocham cię rzeko Że odtąd pójdę z tobą. O, dobra rzeko, O mądra wodo. Wiedziałaś gdzie stopy znużone prowadzić Gdy sił już było brak. Brak. Wieże miast, łuny świateł. Ich oczy zszarzałe nie raz. Witały mnie pustką, żegnały milczeniem gdym stał sie twoim nurtem Po dziś dzień z tobą rzeko. Gdzież począł, gdzie kres dał ci Bóg. Ach życia mi braknie, by szlak twój przemierzyć, by poznać twą melodię. Myślę,że pomogłam